Problemy europosłów PiS. Odebrano im immunitety
Czworo europosłów PiS bez immunitetu. Parlament Europejski podjął decyzję ws. Beaty Mazurek, Tomasza Poręby, Patryka Jakiego i Beaty Kempy. Chodzi o prowadzoną przez warszawski sąd sprawę dotyczącą propagowania rasizmu.
W czwartek Parlament Europejski zdecydował o uchyleniu immunitetów czwórki europosłów PiS: Beaty Mazurek, Tomasza Poręby, Patryka Jakiego i Beaty Kempy.
Sprawa dotyczy spotu PiS, wyemitowanego podczas kampanii samorządowej w 2018 roku. W spocie przypomniano wypowiedzi ówczesnego szefa Platformy Obywatelskiej Grzegorza Schetyny o gotowości przyjęcia uchodźców do Polski oraz podobną deklarację podpisaną w połowie 2017 roku przez 12 prezydentów dużych miast (w większości popieranych przez PO). Uzupełniły to ujęcia w stylistyce migawek z kanału informacyjnego pokazujące paraliż na przejściach granicznych i zamieszki wywoływane przez uchodźców. Natomiast na pasku u dołu obrazu widoczny był napis: "Kryzys z uchodźcami. Czy tak będzie wyglądała Polska w 2020 roku?".
Po publikacji tego spotu Rafał Gaweł, założyciel Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych i ówczesny Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar skierowali do Prokuratury Regionalnej w Warszawie zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa polegającego na podżeganiu do nienawiści.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sąd apeluje do Parlamentu Europejskiego
Prokuratura kilka razy odmawiała podjęcia postępowania lub je umarzała, a wnioskujący składali zażalenia uwzględniane przez sąd. Ostatecznie Rafał Gaweł złożył w sądzie tzw. subsydiarny akt oskarżenia. Znalazły się w nim nazwiska 12 polityków PiS, w tym czterech obecnych europosłów, którzy - przekazali dalej, lub polubili ten spot - w swoich mediach społecznościowych.
Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa potwierdził, że akt oskarżenia ma podstawy prawne, ale proces nie mógł ruszyć ze względu na immunitety przysługujące europosłom. Stąd sprawę skierowano do Parlamentu Europejskiego, komisja prawna opowiedziała się za uchyleniem immunitetów Beaty Mazurek, Tomasza Poręby, Patryka Jakiego i Beaty Kempy.
Europosłowie oburzeni
Europosłowie PiS wyrazili oburzenie, gdy sprawa w ogóle trafiła do Parlamentu Europejskiego. Zarówno Patryk Jaki, jak i Tomasz Poręba potępiali władze PE, że procedura została uruchomiona "na progu kampanii wyborczej".
Wskazywali także, że Rafał Gaweł został w 2016 roku skazany m.in. za oszustwa, a następnie uciekł do Norwegii, gdzie złożył wniosek o azyl polityczny, który otrzymał.
- Polski sąd uwiarygadnia wniosek kryminalisty, ściganego listem gończym, a europosłowie zgadzają się z tym wnioskiem. Niech każdy sobie to sam skomentuje - mówił Poręba w rozmowie z Polskim Radiem.
Tuż przed decyzją Parlamentu Europejskiego Beata Kempa opublikowała na swoim profilu na portalu X grafikę, w której zaapelowała o uważanie na to, co się w internecie "lajkuje".
Czytaj więcej: