Majątek żony premiera. Politycy PiS chcieli mówić o Tusku. Ostra wymiana zdań
Politycy PiS Rafał Bochenek i Piotr Mueller pytani o majątek żony premiera próbowali zmienić temat dyskusji na majątek Donalda Tuska. Doszło do ostrej wymiany zdań z dziennikarzami TVN. Politycy byli pytani również o informacje WP na temat afery wizowej i podejrzanego w tej sprawie Edgara K.
Rzecznicy - Prawa i Sprawiedliwości Rafał Bochenek oraz rządu Piotr Mueller - zorganizowali we wtorek konferencję prasową w siedzibie PiS. Ostrzegali przed przyjmowaniem migrantów w niekontrolowanych sposób, oskarżając o takie plany opozycję. Dziennikarka Polsat News zapytała ich o tekst Wirtualnej Polski, w którym Szymon Jadczak i Paweł Buczkowski piszą o Edgarze K. - podejrzanym w aferze wizowej. CBA wiedziało wcześniej o jego powiązaniach w Ministerstwie Spraw Zagranicznych.
Mueller o Edgarze K. Pytanie o tekst WP
- Jeszcze niedawno czytałem informację, że ta sprawa została zidentyfikowana przez dziennikarzy, a nie przez służby. Służby wykryły zagrożenie. Osoby zostały zatrzymane i to jest prawda. Narracja, że coś było ukrywane, to nieprawda. Służby działały tak, jak w takich sytuacjach się działa. Jeżeli ktoś podejmuje działania nielegalne, to musi być ukarany i to jest różnica między nami a poprzednikami - mówił rzecznik rządu Piotr Mueller.
- Odpowiedzialność polityczna została zrealizowana przez dymisję pana ministra Wawrzyka. Mechanizmy państwowe zadziałały tak, jak powinny - dodał polityk PiS.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Między politykami PiS a dziennikarzami TVN doszło do ostrej wymiany zdań na inny temat. Dziennikarze pytali o majątek żony premiera Mateusza Morawieckiego. Przytoczono słowa prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego sprzed ponad 20 lat, który mówił wtedy, że "jeśli ktoś nie chce pokazać tego, co ma, może zdobył to w sposób naganny". Liderzy PiS wielokrotnie zapowiadali jawność współmałżonków polityków. Ustawa utkwiła jednak w Trybunale Konstytucyjnym kierowanym przez Julię Przyłębską.
Politycy PiS atakowali reporterów. - Pan premier Morawiecki ma oświadczenie majątkowe. Przepisy prawa są bardzo klarowne. Te wszystkie wymogi są wypełniane. Rozumiem, że TVN będzie konsekwentnie o to pytać, ale nie zapytacie pana Tuska o jego pieniądze z Brukseli, o jego intercyzę. Nie mam do was żalu, bo robicie to, czego chce PO - bronił swojego szefa Piotr Mueller.
Pytany o to, co powstrzymuje premiera przed publikacją majątku żony, odparł: - Już odpowiedziałem. Zachęcam do pytania o to innych liderów. Do Rady Europejskiej niedawno wpłynął wniosek o dostęp do informacji publicznej ws. środków, które Donald Tusk otrzymał po zaprzestaniu pełnienia funkcji. Rada Europejska odmówiła. Ciekawe, prawda?
Majątek żony premiera. Politycy PiS mówią o Tusku
Rafał Bochenek próbował narzucić rozmowę na temat majątku Szymona Hołowni, który nie jest jeszcze posłem i nie ma obowiązku publikacji oświadczenia majątkowego (podobnie jak Donald Tusk, który nie pełni obecnie funkcji państwowej).
- Rafał, w tej chwili trwa akcja-reanimacja Trzeciej Drogi. Nie słyszałeś o tym? - ironizował Piotr Mueller.
- Pan Kobosko groził mi pozwem. Do dziś tego nie zrobił. Może ma coś na sumieniu? Dla mnie i innych odbiorów jest wrażenie, że mają coś do ukrycia. Tak samo gigantyczna afera - miliard zł różnego rodzaju wyłudzeń na karuzelach VAT-owskich. Zarzuty w tej sprawie ma człowiek związany ze środowiskiem TVN-u. Jakoś w TVN-ie cisza - mówił Rafał Bochenek.
Chodziło o byłego prezesa Fundacji TVN, który ma zarzut niepłacenia VAT-u. Do sprawy odnosiła obecna szefowa fundacji, cytowana przez serwis TVN24. Dziennikarze kontrowali, że sprawa nie dotyczy samej telewizji, tylko fundacji. Na kolejne próby pytań o majątek małżeństwa Morawieckich rzecznik rządu odparł, że premier dorobił się swojego majątku, zanim wszedł do polityki. Przed objęciem stanowiska w rządzie Mateusz Morawiecki był prezesem banku.
Dziennikarka do polityków PiS: proszę mnie nie obrażać
Dziennikarka "Faktów" TVN Arleta Zalewska zwróciła uwagę politykom PiS, że pytała Donalda Tuska o jego majątek. Szef PO odpowiedział, że lista jego nieruchomości nie uległa zmianie od czasu, gdy był premierem. Przypomniała o tekście WP sprzed dwóch lat, w którym Patryk Słowik i Szymon Jadczak opisali majątek Tuska. Doszło do ostrej wymiany zdań.
- Różnica jest taka, że panowie próbujecie od 5 minut zmienić temat na każdy inny, obrzucać nieprawdziwymi informacjami. Jest pan rzecznikiem, proszę o elementarny szacunek dla dziennikarzy - mówiła dziennikarka, gdy rzecznik PiS próbował jej przerwać.
- Ja tylko nie chcę, żeby pani była rzecznikiem PO - powiedział Rafał Bochenek
- Nie jestem rzecznikiem i proszę mnie nie obrażać. Jestem w dziennikarstwie dłużej niż pan w polityce. Jak słucham panów, to mam wrażenie, że dużo bardziej szanuję naszych widzów. Różnica jest taka, że premier podejmuje kluczowe decyzje dla obywateli. Chodzi o to, że politycy PiS to zapowiadali. W tym premier, który powiedział mi na konferencji, że ujawni majątek żony, do dziś tego nie zrobił - podkreśliła dziennikarka. Zapytała również o wpis byłego szefa sztabu PiS Tomasza Poręby, który w ostrych słowach uderzył w innego polityka Zjednoczonej Prawicy Adama Bielana. O to samo zapytała dziennikarka Polsat News.
- Jeżeli chodzi o wpisy w mediach społecznościowych, proszę zwracać się do ich autorów. Pan Tomasz Poręba, z którym dobrze mi się współpracowało w sztabie, podjął taką decyzję - odparł Rafał Bochenek.