Rośnie oburzenie po nowych informacjach ws. afery wizowej. "Klasyczna przestępczość zorganizowana"
W Wirtualnej Polsce opublikowaliśmy we wtorek nieznane dotąd szczegóły w sprawie afery wizowej. Z naszych informacji wynika, że CBA zatrzymało się na 25-letnim Edgarze K., zamiast dotrzeć do urzędników MSZ powiązanych z korupcyjnym procederem. - Znamiona klasycznej przestępczości zorganizowanej - małej ośmiornicy, która osadziła się w MSZ - komentuje poseł Marek Biernacki.
03.10.2023 14:51
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Podejrzany w aferze wizowej Edgar K. został zatrzymany po tym, jak funkcjonariusz CBA wręczył mu 160 tys. zł łapówki. W aktach, do których dotarła Wirtualna Polska, prokuratura stwierdza, że w załatwianiu wiz mogli pomagać pracownicy Ministerstwa Spraw Zagranicznych.
Dziennikarze Wirtualnej Polski - Szymon Jadczak i Paweł Buczkowski - ustalili, jak wyglądał proceder łapówek za załatwianie wiz, który prowadził Edgar K.
W dokumentach opisana jest operacja CBA pod kryptonimem "Rinnat", która doprowadziła do zatrzymania K. Pomimo tego, że prokuratura wskazywała na wykorzystywanie przez Edgara K. znajomości w MSZ, do dzisiaj żaden pracownik resortu nie został zatrzymany.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Gigantyczna afera, która sięga szczytów władzy"
O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy przedstawicieli Komisji do Spraw Służb Specjalnych - polityka Koalicji Obywatelskiej, Koalicji Polskiej oraz Prawa i Sprawiedliwości.
Poseł Adam Szłapka z Koalicji Obywatelskiej w rozmowie z Wirtualną Polską mówi, że to szokujące informacje. - To gigantyczna afera, która sięga samych szczytów władzy - dodaje.
- To afera korupcyjna, która dotykała naszego bezpieczeństwa i bezpieczeństwa Unii Europejskiej. W normalnych warunkach w takiej sytuacji cały rząd by poleciał - podkreśla poseł opozycji.
I dodaje, że po CBA nie spodziewa się niczego pozytywnego. Jak zauważa, to instytucja tworzona przez Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. - Za przekroczenie uprawnień zostali skazani przez sąd pierwszej instancji. Dziś widać, że robią wszystko, żeby to była służba polityczna, a nie taka, która ma zajmować się naszym bezpieczeństwem. CBA jest do zmiany - zaznacza Szłapka.
"Konieczne będzie solidne rozliczenie"
Poseł Koalicji Obywatelskiej zapowiada, że afera będzie rozliczona. - Musi się w Polsce zmienić władza na taką, która będzie chciała dokonać rozliczenia. Bo dziś władza będzie robić wszystko, by ukryć, kto za aferą stał - ocenia.
Szłapka podkreśla, że w przypadku CBA również konieczne będzie solidne rozliczenie. - Służby są nie po to, by ścigać afery, ale przede wszystkim, by im zapobiegać. Agencja Wywiadu powinna dużo wcześniej informować. Jeśli CBA wiedziała wcześniej i nie było konsekwencji, należy sprawdzić, czy ktoś od nich nie ma czegoś za uszami - dodaje.
"Przedsiębiorstwo mafijne"
Poseł Marek Biernacki z Koalicji Polskiej w rozmowie z Wirtualną Polską stwierdza, że artykuł umieszczony w naszym serwisie pokazuje, jak bardzo szeroka jest ta afera. - Rozlała się w państwie. Relacje między Piotrem Wawrzykiem a Edgarem K. były dziwne - ocenia.
- Widać, że był szykowany potężny przemysł. Centra wydawania decyzji wizowych, poza naszymi konsulami, miały służyć temu, by funkcjonowało przedsiębiorstwo mafijne, które miało bardzo mocno zarabiać na wizach - dodaje Biernacki.
"Dział się nieprawdopodobny biznes"
I podkreśla, że w tym samym czasie ani służby, ani służby konsularne nie zostały wzmocnione przez państwo. - A obok dział się nieprawdopodobny biznes. Przestępczość na wysublimowanym, wysokim poziomie. To nosi znamiona klasycznej przestępczości zorganizowanej, małej ośmiornicy, która osadziła się w MSZ - zaznacza.
- Służby o tym wiedziały. Prawdopodobnie chciały przetrzymać tę sprawę do "po wyborach" albo ją ukręcić - ocenia. I przypomina, że w lipcu złożył interpelację w tej sprawie. - Dowiedziałem się, wywołała ona panikę w MSZ. Byłem zaskoczony. To - w mojej ocenie - dodało mały kamyczek, który ruszył lawinę - dodaje.
"Proszę o kontakt z organami ścigania"
Jarosław Krajewski z PiS, zastępca przewodniczącego Komisji do Spraw Służb Specjalnych, z którym próbowaliśmy kontaktować się w celu uzyskania jego komentarza w sprawie, napisał nam SMS-a o treści: "Proszę o kontakt z organami ścigania. To nie jest pytanie do mnie".
Przewodniczący Komisji do Spraw Służb Specjalnych Waldemar Andzel w rozmowie z Wirtualną Polską przekazał, że pytania należy kierować do CBA, a on sam nie udzieli komentarza, bo nie do niego powinny być kierowane te pytania.
Afera wizowa
Afera wizowa ma dotyczyć nieścisłości związanych z wydawaniem wiz do Polski imigrantom pochodzącym z krajów Azji Południowo-Wschodniej oraz Afryki.
Piotr Wawrzyk, były sekretarz stanu w MSZ, był odpowiedzialny za sprawy konsularne i wizowe. 31 sierpnia premier Mateusz Morawiecki odwołał go z tej funkcji; powodem decyzji - jak podał resort dyplomacji - był "brak satysfakcjonującej współpracy".
Prokuratura Krajowa poinformowała, że śledztwo, które prowadzi wraz z CBA, dotyczy nieprawidłowości przy składaniu wniosków o wydanie kilkuset wiz w ciągu półtora roku. Zaznaczyła przy tym, że zatwierdzona została mniej niż połowa tych wniosków. Badane nieprawidłowości dotyczą polskich placówek dyplomatycznych w Hongkongu, Tajwanie, Zjednoczonych Emiratach Arabskich, Indiach, Arabii Saudyjskiej, Singapurze, Filipinach i Katarze.
Żaneta Gotowalska-Wróblewska, dziennikarka Wirtualnej Polski