Prowokacja Korei Północnej podczas wizyty Hegsetha na granicy
Północnokoreańska armia wystrzeliła w kierunku Morza Żółtego ok. 10 pocisków artyleryjskich z wieloprowadnicowych wyrzutni rakietowych. Incydent miał miejsce niespełna godzinę przed poniedziałkową wizytą amerykańskiego sekretarza wojny Pete’a Hegseth’a w Strefie Zdemilitaryzowanej (DMZ) oddzielającej obie Koree.
Co musisz wiedzieć?
- Korea Północna odpaliła ok. 10 pocisków w kierunku Morza Żółtego na godzinę przed wizytą ministrów Hegsetha i jego odpowiednika z Korei Południowej na granicy.
- Południowokoreańskie Kolegium Połączonych Szefów Sztabów przekazało, że wojsko monitoruje sytuację i "jest gotowe na przytłaczającą odpowiedź".
- Podobnych prowokacji Pjongjang dokonywał już w przeszłości.
Południowokoreańskie Kolegium Połączonych Szefów Sztabów podało, że do odpalenia doszło w poniedziałek ok. godz. 16 czasu lokalnego. Pociski poleciały w kierunku Morza Żółtego.
Kilkadziesiąt minut później do Camp Bonifas, bazy położonej około 400 metrów na południe od Strefy Zdemilitaryzowanej, przybyli Ahn Gju Bak i jego amerykański odpowiednik Pete Hegseth. Armia Korei Południowej wystrzelenie pocisków uznała za prowokację.
"Nasze wojsko ściśle monitoruje działania Korei Północnej w ramach wspólnej postawy obronnej z USA i utrzymuje zdolność do przytłaczającej odpowiedzi na każde zagrożenie" - zapewniło w oświadczeniu Południowokoreańskie Kolegium Połączonych Szefów Sztabów.
Zobacz też: Kim jest Rosja dla Chin? Prof. Góralczyk: młodszym bratem
Groźna prowokacja Pjongjangu. Kim znowu się odważył
Armia Korei Południowej potwierdziła również, że w sobotę około godz. 15 Pjongjang wystrzelił 10 innych pocisków artyleryjskich. Tym razem miało to miejsce w trakcie rozmów prezydenta Korei Południowej Li Dze Mjunga z przywódcą Chin Xi Jinpingiem przy okazji szczytu Wspólnoty Gospodarczej Azji i Pacyfiku (APEC) w Gyeongju.
Przeczytaj też: Ukraiński atak dronowy odciął prąd 16 tysiącom Rosjan
Podobna prowokacja miała miejsce również m.in. w październiku, tuż przed wizytą prezydenta USA Donalda Trumpa na szczycie APEC.
Agencja Yonhap zwraca uwagę, że choć testy artylerii rakietowej nie naruszają rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ, to stolica Korei Południowej - Seul - jest w zasięgu posiadanych przez Kim Dzong Una wyrzutni kalibru 240 mm.
Źródło: PAP