Działki żony premiera Morawieckiego. Ujawniamy cenę zakupu

O tym, że żona premiera Mateusza Morawieckiego stała się właścicielką nieruchomości nad Bałtykiem, jako pierwsza napisała w poniedziałek "Gazeta Wyborcza". Dziennikarzom Wirtualnej Polski udało się ustalić więcej szczegółów tego zakupu.

O tym, że Mateusz i Iwona Morawieccy swój pokaźny majątek inwestują w nieruchomości, pisaliśmy już w 2021 r. Ujawniliśmy wtedy, że premier i jego żona figurują w 24 księgach wieczystych.

Żona premiera miała między innymi dwa mieszkania na warszawskim Mokotowie, 15 hektarów ziemi we Wrocławiu, półhektarową działkę nad Bzurą, a także dwa mieszkania i lokal użytkowy w kamienicy przy wrocławskim rynku.

Majątek premiera i jego żony, ulokowany w nieruchomościach, oszacowaliśmy na ok. 40 mln zł.

Dziś wiemy, że Iwona Morawiecka dokupiła kolejne działki w regionie, który rodzina premiera polskiego rządu bardzo sobie ceni. W nadmorskich Dębkach - na działce położonej blisko plaży, której wielkość to 2497 m kw. - premier ma 100-metrowy dom. W oświadczeniu majątkowym z 2020 r. Mateusz Morawiecki wycenił całość na ok. 3-3,5 mln zł.

26 sierpnia 2022 roku, jak wynika z ksiąg wieczystych, doszło do dwóch transakcji z udziałem Morawieckiej w miejscowości Tupadły. Miejscowość położona jest o 15 km od wspomnianego letniego domu premiera, tuż obok Jastrzębiej Góry.

W transakcji oznaczonej w księgach wieczystych numerami 4061 i 4070 Iwona Morawiecka nabyła w sumie sześć działek o łącznej powierzchni 6412 m kw.

Jak wynika z zapisów w księgach wieczystych, sprzedającą była lokalna przedsiębiorczyni, zajmująca się handlem nieruchomościami.

Sprawdziliśmy transakcje w bazie systemu Cenatorium, zbierającego dane dotyczące niemal wszystkich transakcji nieruchomości w Polsce. Z uzyskanych danych wynika, że Iwona Morawiecka zapłaciła za działki 1,4 mln zł.

Jak wynika z ksiąg wieczystych, nieruchomości nabytych przez Morawiecką nie obciążono żadną hipoteką. A to wskazuje, że działki nabyto za gotówkę.

22 sierpnia zapytaliśmy Iwonę Morawiecką: czy może ujawnić, od kogo i za jaką kwotę nabyła nieruchomości w miejscowości Tupadły; jakie ma plany wobec tych nieruchomości; czy premier Mateusz Morawiecki był zaangażowany w zakup tych nieruchomości oraz czy Mateusz Morawiecki zaangażował jakieś swoje środki finansowe w zakup wspomnianych nieruchomości.

Pytania przesłaliśmy pocztą na adres działalności gospodarczej prowadzonej przez Iwonę Morawiecką, zajmującej się pośrednictwem w handlu nieruchomościami. Do momentu publikacji nie otrzymaliśmy odpowiedzi.

W imieniu Mateusza Morawieckiego odpisała nam za to Kancelaria Premiera. W mailu odesłano nas do oświadczenia majątkowego szefa rządu, a w odpowiedzi na pytania dotyczące nieruchomości kupionych przez żonę premiera czytamy, że "informacje, o które Pan pyta, pozostają poza właściwością CIR KPRM".

Grunty, na których leżą działki kupione przez Iwoną Morawiecką, były do niedawna oferowane w ogłoszeniach internetowych. Inne działki, oprócz żony premiera, kupiły osoby fizyczne i firmy, głównie z Pomorza. Z dokumentów wynika, że we wrześniu 2022 r. jedna z firm wystąpiła o pozwolenie na budowę sieci wodociągowej do świeżo sprzedanych działek. Wniosek rozpatrzono pozytywnie.

Deweloper, którego działki sąsiadują z nieruchomościami Iwony Morawieckiej, sprzedaje w okolicy kompleks kilku domów jednorodzinnych.

Przedstawiciel innej firmy przekazał Wirtualnej Polsce, że na działkach kupionych obok Iwony Morawieckiej planują budowę całorocznych domów o powierzchni ok. 60 m kw.

Na nieruchomościach należących do żony premiera na razie nic się nie dzieje, nie znaleźliśmy też dokumentów świadczących o ubieganiu się przez Iwonę Morawiecką o pozwolenia na budowę dla działek w Tupadłach.

Mateusz Morawiecki w latach 2013 i 2015 r. dwukrotnie zawierał z żoną umowę o podziale majątku, w związku z czym część nieruchomości została przepisana na Iwonę Morawiecką. Od tego czasu premier nie ujawnia majątku żony.

Sejm - po nagłośnieniu sprawy przez media - przyjął ustawę, która miała zobowiązywać najbliższe rodziny polityków do ujawniania majątków. Prezydent Andrzej Duda odesłał ją jednak do Trybunału Konstytucyjnego, a ten w 2021 r. uznał, że przepisy są niezgodne z ustawą zasadniczą.

Szymon Jadczak, dziennikarz Wirtualnej Polski