Bartłomiej M. oskarżony. Naraził zbrojeniówkę na straty?
We wtorek przed Sądem Okręgowym w Warszawie rozpocznie się proces Bartłomieja M. i pięciu innych osób, oskarżonych o działanie na szkodę Polskiej Grupy Zbrojeniowej SA. W wyniku działań polegających m.in. na fałszowaniu dokumentów PGZ SA miała stracić ponad 4,5 mln zł.
Co musisz wiedzieć?
- Proces, który rozpocznie się we wtorek, dotyczy oskarżeń o niegospodarność i fałszowanie dokumentów przy zawieraniu umów przez PGZ SA.
- Bartłomiej M. i inni oskarżeni mieli narazić spółkę na straty sięgające łącznie ponad 4,5 mln zł.
- Oskarżonym grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Jakie są zarzuty wobec Bartłomieja M.?
Proces Bartłomieja M., byłego rzecznika MON, oraz pięciu innych osób, w tym byłego posła PiS Mariusza Antoniego K., rozpocznie się przed Sądem Okręgowym w Warszawie. Prokuratura zarzuca im działanie na szkodę Polskiej Grupy Zbrojeniowej SA, w tym zawieranie niekorzystnych umów oraz fałszowanie dokumentów.
Bartłomiej M. został zatrzymany przez Centralne Biuro Antykorupcyjne na polecenie tarnobrzeskiej prokuratury w styczniu 2019 roku. W areszcie przebywał do czerwca tego samego roku. Wyszedł na wolność po wpłaceniu płacił 100 tys. zł poręczenia majątkowego.
Prokuratura oskarża Bartłomieja M. o przekraczanie uprawnień i działanie na szkodę PGZ, co miało narazić spółkę na straty w wysokości ok. 1,2 mln zł.
Czytaj też: Po serii publikacji. Szejna grozi Maciejewskiej
Kto jeszcze jest oskarżony?
Kolejne szkody majątkowe w wysokości 3,3 mln zł Polska Grupa Zbrojeniowa poniosła na skutek działań pracowników spółki Radosława O., Roberta S. i Roberta K. Oni także zasiadają na ławie oskarżonych w tym procesie,
Agnieszka M., była urzędniczka MON, oraz Mariusz Antoni K. są oskarżeni o współpracę z Bartłomiejem M. w działaniach na szkodę PGZ. Według prokuratury, Mariusz Antoni K. uzyskał z tego tytułu korzyści majątkowe w wysokości 35 tys. zł.
Przeczytaj również: Reżim odznaczył Polaka. Żądają wyjaśnień od ministra
Jakie są możliwe konsekwencje?
Bartłomiejowi M., Radosławowi O., Robertowi S. i Robertowi K. grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności. Agnieszka M. i Mariusz Antoni K. mogą zostać skazani na 8 lat więzienia. Jak podaje PAP, akt oskarżenia został przesłany do sądu w czerwcu 2021 roku, a posiedzenie przygotowawcze odbyło się w lutym tego roku.