Ujawniamy. Oto majątek Mateusza i Iwony Morawieckich© KPRM

Ujawniamy. Oto majątek Mateusza i Iwony Morawieckich

Iwonę i Mateusza Morawieckich odnaleźliśmy w 24 księgach wieczystych. Żona premiera ma między innymi dwa mieszkania na warszawskim Mokotowie, 15 hektarów ziemi we Wrocławiu, półhektarową działkę nad Bzurą, a także dwa mieszkania i lokal użytkowy w kamienicy przy wrocławskim rynku. Szacunkowa wartość majątku premiera i jego żony to ok. 40 mln zł.

Przypominamy ten tekst, ponieważ dzisiaj premier Donald Tusk spotyka się z mediami, by rozmawiać o ich niedawnym proteście ws. zmian w prawie autorskim i relacji na linii big techy - wydawcy. Jak ważny jest to temat, tłumaczymy tutaj. To wolne i niezależne media rozliczają polityków, patrzą im na ręce i ujawniają afery na szczytach władzy.

Oto przykłady ważnych publikacji, które w ostatnich latach opublikowaliśmy w Wirtualnej Polsce:

***

● W grudniu 2013 roku Mateusz i Iwona Morawieccy zawarli umowę o podziale majątku. Od tego czasu premier nie musi wykazywać w oświadczeniach majątkowych nieruchomości, które należą do jego żony.

● Dziennikarze Wirtualnej Polski ustalili, ile i jakie nieruchomości należały do premiera przed podziałem majątku. I jakie nieruchomości ma dziś żona szefa rządu. Morawieccy mają między innymi 5 mieszkań, 3 domy i kilkanaście hektarów ziemi oraz oszczędności o łącznej szacowanej wartości ok. 40 mln złotych.

Obraz
© WP

Majątek polityków jest jawny. Mateusz Morawiecki składa regularnie oświadczenia majątkowe. W ostatnim dokumencie umieszczonym na stronie Sejmu 30 kwietnia 2020 r. (Morawiecki jest nie tylko premierem, lecz także posłem) czytamy, że premier jest właścicielem dwóch domów o wartości 5 mln zł, ma mieszkanie w Warszawie warte 1,1 mln zł, jest współwłaścicielem segmentu wartego 1,2 mln zł, a także ma działkę rolną o powierzchni 2 hektarów. Jej wartość szacuje na 200 tys. zł.

Wokół majątku Mateusza Morawieckiego przez lata narosło wiele kontrowersji. A dokładniej: wokół podziału majątku państwa Morawieckich, do którego doszło w 2013 roku. Umowa datowana jest na 20 grudnia 2013 r. Dwa miesiące wcześniej przyszły premier otrzymał Krzyż Wolności i Solidarności z rąk prezydenta Bronisława Komorowskiego. Kilka miesięcy wcześniej był też wymieniany jako kandydat na ministra skarbu w rządzie Donalda Tuska. Kariera w rządzie PiS była dopiero przed nim.

W efekcie podziału majątku część nieruchomości, na które małżeństwo zapracowało wspólnie, trafiło do żony premiera. I ten dobytek nie znajduje się w żadnych oświadczeniach majątkowych.

Dziennikarze wyręczają polityków

Wirtualna Polska jako pierwsza ujawnia, jakie nieruchomości ma lub miała żona premiera. Uznaliśmy, że realizujemy w ten sposób ważny cel społeczny. Premier wielokrotnie podkreślał, że jawność życia publicznego jest dla niego szalenie istotna.

- Jest podstawowa zasada, którą zawsze warto stosować: jeśli nie wiesz, jak się zachować, zachowaj się przyzwoicie. Przyzwoitym jest stan, w którym społeczeństwo wie, co ma premier i jego najbliżsi. Dziennikarze, którzy wyręczają polityków w pokazywaniu czarnego na białym, postępują godnie - uważa prof. Ewa Łętowska, sędzia Trybunału Konstytucyjnego w stanie spoczynku, była sędzia Naczelnego Sądu Administracyjnego, pierwsza rzeczniczka praw obywatelskich. Cały wywiad z prof. Ewą Łętowską publikujemy tutaj.

Wtóruje jej prof. Mariusz Bidziński, wykładowca na Wydziale Prawa SWPS Uniwersytetu Humanistycznospołecznego, radca prawny, wspólnik w kancelarii Chmaj i Wspólnicy.

- Obowiązek składania oświadczeń majątkowych pełni rolę antykorupcyjną. Gdy jednak poza systemem pozostaje majątek osób najbliższych, system jest dziurawy - mówi.

Zdaniem Bidzińskiego ujawnienie majątku żony czołowego polskiego polityka nie powinno więc nikogo szokować ani oburzać. Wręcz przeciwnie, to politykom powinno zależeć na tym, by społeczeństwo miało pełną wiedzę na temat ich majątku, gdyż to buduje zaufanie i stanowi istotny atut w dalszej karierze. Cała rozmowa z prof. Bidzińskim jest tutaj.

Oczywiście nie mamy pewności, że opisujemy wszystkie nieruchomości Morawieckich. Innymi słowy, na pewno Mateusz i Iwona Morawieccy nie mają mniej niż pokazujemy. Ich majątek może być natomiast większy.

Zaznaczmy: opisywane przez nas nieruchomości to wyłącznie te, które znajdują się na terytorium naszego kraju. Działki i domy znajdujące się za granicą nie są ujawniane w polskich księgach wieczystych. Nie wiemy, czy Iwona Morawiecka ma jakikolwiek majątek poza Polską. Mateusz Morawiecki - jak zakładamy - nie ma, gdyż musiałby wówczas wskazać go w oświadczeniu majątkowym.

Nie mamy też informacji, czy - i ewentualnie ile - pieniędzy ma żona premiera.

Stan własności Morawieckich został przez nas wielokrotnie sprawdzony w bazie Elektronicznych Ksiąg Wieczystych, prowadzonej przez Ministerstwo Sprawiedliwości. Dostęp do niej ma każdy. Pozyskiwanie z niej informacji, po wpisaniu numeru księgi, jest zupełnie legalne.

Opis metody

Poniżej opisujemy nieruchomości Iwony Morawieckiej, do których dotarliśmy. Wymieniamy także te, które są wspólną własnością z Mateuszem Morawieckim lub tylko własnością premiera.

W każdym przypadku staraliśmy się oszacować wartość nieruchomości. W tym celu skorzystaliśmy z usług serwisu Cenatorium. Można z niego pobrać dane o konkretnych transakcjach na rynku nieruchomości pozyskane z różnych źródeł publicznych. To system, z którego korzystają banki, firmy ubezpieczeniowe i deweloperzy. W każdym przypadku pobieraliśmy 10 najświeższych transakcji dotyczących podobnego rodzaju nieruchomości (czyli domów, mieszkań lub działek niezabudowanych) w danej okolicy i wyciągaliśmy z nich średnią cenę za metr kwadratowy. Następnie obliczaliśmy szacunkową wartość nieruchomości Morawieckich.

Hektary na początek

Zacznijmy od zdecydowanie najcenniejszego elementu majątku. To działki o wielkości 14,8 oraz 0,19 hektara przy ulicy Mokronoskiej we Wrocławiu, należące w stu procentach do Iwony Morawieckiej.

Według informacji z planu zagospodarowania przestrzennego dopuszcza się na nich "aktywność gospodarczą". Przez jedną działkę ma też przebiegać planowana przez miasto droga. Wartość działki żony premiera można oszacować na 12,8 mln zł. Przy czym to ostrożny szacunek.

W czerwcu 2019 r. wartość działki rzeczoznawca majątkowy oszacował na 14,3 mln zł. Gdyby zaś powstała tam droga, która jest przewidziana w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego, nieruchomość, podzielona na części, mogłaby być warta nawet trzy razy tyle co teraz. Wokół drogi mogłaby powstać cała infrastruktura dla przejeżdżających kierowców.

Po raz pierwszy historię tej działki opisał w 2019 r. Jacek Harłukowicz w "Gazecie Wyborczej". W 1999 r. nieruchomość trafiła w ręce parafii pw. św. Elżbiety w ramach rozliczeń Kościoła z państwem. Trzy lata później za 700 tys. zł kupiło ją małżeństwo Morawieckich. Harłukowicz opisywał zeznania, które w sprawie działki składał w prokuraturze Mateusz Morawiecki. Śledczy bowiem postawili kilka lat po transakcji zarzuty urzędnikom Agencji Nieruchomości Rolnych, którzy przekazali Kościołowi działki przeznaczone pod inwestycje.

“O możliwości nabycia działek na Oporowie dowiedziałem się od księdza kardynała Henryka Gulbinowicza. Moja rodzina od wielu lat dobrze zna księdza kardynała i z tego powodu ja czasami bywam u niego w gościnie. Pod koniec lat 90. głośno było o możliwości nabycia nieruchomości od Kościoła i ja, słysząc te informacje, zapytałem w czasie któregoś spotkania z księdzem kardynałem o takie nabycie” - zeznawał premier.

Mateusz Morawiecki przestał być współwłaścicielem działki po podziale majątku w 2013 roku.

Urocza średniowieczna uliczka

Podążając tropem kolejnych nieruchomości państwa Morawieckich, pozostajemy we Wrocławiu, jednak tym razem z przemysłowych przedmieść przenosimy się do centrum miasta. Wytyczona jeszcze w średniowieczu uliczka Oławska zaczyna się w południowo-wschodnim narożniku wrocławskiego rynku i przez 600 metrów biegnie na wschód. Swoje włości mają tu państwo Morawieccy. A właściwie już tylko pani Iwona, bo majątek przy Oławskiej też został objęty podziałem w 2013 r.

Żona premiera ma tu w jednej z kamienic kawalerkę na poddaszu o powierzchni 53,9 m2. Ma również kolejne 75-metrowe mieszkanie z dwoma pokojami.

Z bazy Cenatorium wynika, że w transakcjach dotyczących lokali mieszkalnych w ścisłym centrum Wrocławia, zawartych od stycznia 2020 roku, za metr kwadratowy płacono średnio 9171 zł. To oznacza, że kawalerkę Iwony Morawieckiej można wycenić na 494 tys. zł, a większe mieszkanie na 688 tys. zł.

W kamienicy przy Oławskiej znajduje się jeszcze lokal użytkowy o powierzchni 226,5 m2 należący do Iwony Morawieckiej. Średnia cena transakcji za tego typu lokale w okolicy Oławskiej według danych Cenatorium to 4997 zł. Co daje szacowaną wartość lokalu 1,3 mln zł.

Powrót na przedmieścia

A teraz wracamy na przedmieścia Wrocławia. Tu na osiedlu Muchobór Wielki lądujemy przy ul. Trawowej. W jednym z nowoczesnych bloków malutką kawalerkę (o powierzchni 29,4 m2) w 2012 roku kupili Mateusz i Iwona Morawieccy.

Po podziale majątku jedyną właścicielką została Iwona. Dziesięć ostatnich zarejestrowanych transakcji na lokalach mieszkalnych w tej okolicy zawarto za średnio 6073 zł za m2. Daje to szacunkową wartość kawalerki Iwony Morawieckiej 178 tys. zł.

Na tym samym osiedlu, ale w zdecydowanie lepszej okolicy, zabudowanej luksusowymi segmentami, Morawieccy mają wspólne mieszkanie w zabudowie szeregowej. Kupili je w 2003 roku.

Na działce o wielkości 377 m2 stoi segment, który według deklaracji premiera z oświadczenia majątkowego ma 180 m2, a jego 50 proc. należące do Mateusza Morawieckiego jest warte 600 tys. złotych. Dziesięć transakcji zawartych w okolicy w roku 2020 opiewało średnio na 7526 zł za m2. Przyjmując deklarowaną przez premiera wielkość segmentu, otrzymujemy wartość nieruchomości na poziomie 1,35 mln zł.

Aktualnie w segmencie Morawieckich prowadzona jest działalność gospodarcza. W 2018 r. zmienił się najemca. Według danych portalu otodom.pl, za wynajem lokalu użytkowego o podobnej wielkości w tej okolicy trzeba zapłacić pomiędzy 4900 a 7400 zł za miesiąc. Do segmentu dołączone są cztery działki, w których Morawieccy mają cząstkowe udziały. Znajdują się na nich drogi dojazdowe do posiadłości i wspólna infrastruktura osiedlowa. Ich wartość w oderwaniu od nieruchomości, na której stoi lokal mieszkalny jest zerowa, więc pomijamy ich wycenę.

Kolejną działkę znajdujemy w Żernikach Wrocławskich, czyli wsi sąsiadującej od południa z Wrocławiem. Tu 11 tys. 318 m2 gruntów ornych kupiła w 2012 roku sama Iwona Morawiecka. Od stycznia 2020 roku zaraportowano w tej okolicy cztery transakcje dotyczące gruntów ornych. Średnia za metr kwadratowy: 107 zł. To oznacza, że działka w Żernikach może być warta 1,2 mln zł.

Aktorska transakcja

Pozostańmy jeszcze przez chwilę na Dolnym Śląsku, żeby opowiedzieć o nieruchomościach, których państwo Morawieccy już nie mają, a po których pozostał ślad w księgach wieczystych. "Thespian” po angielsku oznacza "aktorski". Tak został nazwany budynek przy placu Powstańców Śląskich we Wrocławiu, zaprojektowany przez firmę Maćków Pracownia Projektowa.

Luksusowy apartamentowiec to jeden z lepszych adresów w stolicy Dolnego Śląska. Kosztował 90 mln zł, dostał II nagrodę na Międzynarodowym Biennale dla Młodych Architektów Leonardo Award w 2009 roku. Był też nominowany do Nagrody Budynek Roku przyznawanej przez Światowy Festiwal Architektury we Wrocławiu.

W marcu 2014 roku Iwona Morawiecka kupiła tu lokal użytkowy zlokalizowany na parterze, o wielkości 118,3 m2. Sprzedała go w październiku 2015 r. wrocławskiemu biznesmenowi.

W tym przypadku nie musimy szacować wartości transakcji - z ogólnodostępnych baz wiemy, że Iwona Morawiecka w 2014 roku zapłaciła za lokal w Thespianie 946 400 zł, a po ponad roku sprzedała go za 1 015 980 zł.

Remont idzie na sprzedaż

Kolejna nieruchomość sprzedana przez Iwonę Morawiecką leży na estetycznych antypodach do Thespiana. Obskurny pawilon przy Placu Grunwaldzkim 18-20 na wrocławskim "Manhattanie" szpeci miasto, zwłaszcza na tle znajdującej się po drugiej stronie ulicy galerii handlowej. Kiedyś mieścił się tu klub studencki Remont powiązany z pobliską Politechniką Wrocławską.

Trudno powiedzieć po co i za ile Morawieccy kupili lokal użytkowy o wielkości 658 m2, składający się m.in. z kuchni, szatni, wentylatorni, natrysków i wielu korytarzy, który po podziale majątku stał się wyłączną własnością żony premiera. Wiadomo, że od 2017 roku bar prowadził tam Bogdan Szagdaj. W 2019 roku przemianował lokal na Bar Remont.

W sierpniu 2020 roku Szagdaj odkupił lokal od Iwony Morawieckiej. Ile mógł zapłacić? Średnia z dziesięciu transakcji dokonanych w okolicy na lokalach użytkowych to 7015 zł za metr. Daje to łącznie szacunkowo 4,6 mln zł. Ale według naszych rozmówców z branży nieruchomości ze względu na kiepski stan budynku rozsądniej byłoby szacować jego wartość na ok. 2,5 mln zł.

Wzmianka znajdująca się w księdze wieczystej sugeruje, że Bogdan Szagdaj już sprzedał zakupiony niedawno lokal. Nie znamy jednak szczegółów transakcji.

Co ciekawe, Szagdaj kilkanaście lat wcześniej był właścicielem kawałka 15-hektarowej działki (opisywanej powyżej) na Oporowie. Po pewnym czasie odsprzedał Morawieckim tenże kawałek.

Warszawski świt

Morawieccy zgromadzili też pokaźny majątek w Warszawie.

Najistotniejszym jego składnikiem jest duże mieszkanie na mokotowskim osiedlu Marina. A w zasadzie ponad 300-metrowy apartament. Jego wartość można oszacować na ok. 5,5 mln zł. Pod tym adresem w Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej wpisana jest działalność Iwony Morawieckiej. Data wpisu to maj 2008 roku. Wskazany rodzaj działalności to “wynajem i zarządzanie nieruchomościami własnymi lub dzierżawionymi”.

Morawieccy dokonali zakupu nieruchomości wspólnie w 2008 roku. Kilka lat później całość stała się własnością Iwony Morawieckiej.

W księdze wieczystej znajduje się informacja, że na zakup mieszkania zaciągnięty został kredyt hipoteczny na 30 lat we franku szwajcarskim. Suma hipoteki wynosi ponad 1,7 mln franków szwajcarskich, co daje dziś ponad 7 mln zł. Nie oznacza to jednak, że na tyle zaciągnięty został kredyt - kwota kredytu najprawdopodobniej była mniejsza.

Co ciekawe, Morawiecki ma udziały w drodze dojazdowej do osiedla, która prowadzi przez ulicę Racławicką. Sytuacja wygląda więc tak, że premier jest współwłaścicielem drogi do zamkniętego osiedla, na którym nie ma żadnej nieruchomości.

- Jedyne rozsądne wytłumaczenie jest takie, że państwo Morawieccy przy podziale majątku zapomnieli o przekazaniu pani Iwonie udziałów pana Mateusza w drodze dojazdowej - mówi nam doświadczony notariusz.

Zdaniem jednego z naszych rozmówców, Mateusz Morawiecki powinien w oświadczeniu majątkowym wpisać współwłasność drogi dojazdowej do osiedla. Zdaniem wspomnianego wyżej notariusza należy to jednak uznać za czepialstwo, gdyż droga ta, w oderwaniu od lokali do których prowadzi, nie ma żadnej wartości.

Morawieccy mają także dwa mieszkania przy ul. Konstruktorskiej, w sercu tzw. Mordoru, czyli stołecznej mekki korporacji.

Jedno z mieszkań - trzy pokoje, ponad 71 metrów kwadratowych - jest wyłączną własnością Mateusza Morawieckiego. Wycenia je na 1,1 mln zł.

Drugie mieszkanie, znajdujące się tuż obok pierwszego, to z kolei własność Iwony. Kupiła je samodzielnie w 2016 r. Lokal ma 62,9 m2. Składają się na to dwa pokoje z aneksem kuchennym, łazienką i wc. Średnia z 10 ostatnich zaraportowanych transakcji z tamtej okolicy to 13299 zł za metr kwadratowy. Daje to szacowaną wartość mieszkania 836,5 tys. zł.

Blisko natury

Morawieccy mają też nieruchomości letnie.

W nadmorskich Dębkach premier ma 100-metrowy dom usytuowany blisko plaży, na działce o wielkości 2497 metrów kwadratowych. Do tego udział w działce, przez którą biegnie droga do jego posiadłości. W oświadczeniu majątkowym z 2020 r. Mateusz Morawiecki wycenił całość na ok. 3-3,5 mln zł.

Dom w Dębkach zasłynął, gdy "Newsweek" ujawnił, że premier w czasie wakacji bardzo często latał do Trójmiasta rządowym samolotem, żeby stamtąd w obstawie funkcjonariuszy Służby Ochrony Państwa pędzić nad morze. Zresztą, na sąsiedniej działce funkcjonariusze SOP mieli swoją przyczepę kempingową, z której pilnowali szefa rządu.

Żona premiera jest z kolei właścicielką półhektarowej działki nad Bzurą, graniczącej z rzeką. Przeznaczenie działki: grunty orne. Wcześniej nieruchomość należała do obojga małżonków. I ją jednak premier przekazał Iwonie w ramach podziału majątku. Wartość nieruchomości można szacować na ok. 250 tys. zł.

Wakacje premier może spędzać też w położonym 20 km na północ od Wrocławia Golędzinowie. Na co dzień mieszka tam siostra premiera Anna Morawiecka. W 2018 roku próbowała nawet przejąć władzę w gminie, ale w wyborach na burmistrza Oborników Śląskich poniosła porażkę. Jej konkurent zdobył 6615 głosów, przy 2935 głosach na Morawiecką.

W Golędzinowie, tuż pod lasem, na skraju wsi, przy ulicy Kornelówka położona jest nieruchomość o wielkości 0,46 hektara. Mateusz Morawiecki w księdze wieczystej figuruje jako właściciel działki od 1994 roku. Posiadłość osłonięta jest ze wszystkich stron drzewami, znajduje się na niej dom o wielkości 150 m2 oraz mniejsze domki letniskowe. W oświadczeniu majątkowym premier wycenił wartość całości na 1,9 mln zł.

Pozostałe nieruchomości to przede wszystkim drogi dojazdowe do domów, które znajdują się w innych księgach wieczystych. Ich realna wartość, w oderwaniu od budynków, jest bliska zeru.

Majątek Mateusza Morawieckiego:

1) Dom w Dębkach o wartości ok. 3-3,5 mln zł;

2) Dom w Golędzinowie pod Wrocławiem o wartości ok. 1,9 mln zł;

3) Mieszkanie na warszawskim Mokotowie o powierzchni 71,59 m2 o wartości 1,1 mln zł;

4) Działka rolna o powierzchni 2 ha w powiecie płońskim o wartości ok. 200 tys. zł.

Majątek wspólny Mateusza i Iwony Morawieckich:

1) Segment (szeregówka) o powierzchni 180 m2 we Wrocławiu o wartości ok. 1,35 mln zł.

Majątek Iwony Morawieckiej:

1) Dwie działki na wrocławskim Oporowie o łącznej powierzchni 15 ha o wartości co najmniej 12,8 mln zł;

2) Mieszkanie o powierzchni 75 m2 w kamienicy przy wrocławskim Rynku o wartości ok. 700 tys. zł;

3) Mieszkanie o powierzchni 53,9 m2 w kamienicy przy wrocławskim Rynku o wartości ok. 500 tys. zł;

4) Lokal użytkowy o powierzchni 226,5 m2 w kamienicy przy wrocławskim Rynku o wartości ok. 1,3 mln zł;

5) Kawalerka o powierzchni 29,4 m2 na wrocławskim osiedlu Muchobór Wielki o wartości ok. 180 tys. zł;

6) Grunty orne o powierzchni 1,13 ha w Żernikach Wrocławskich o wartości ok. 1,2 mln zł;

7) Mieszkanie na warszawskim Mokotowie o powierzchni ponad 300 m2 o wartości ok. 5,5 mln zł;

8) Mieszkanie na warszawskim Mokotowie o powierzchni 62,9 m2 o wartości ok. 835 tys. zł;

9) Grunty orne nad Bzurą o powierzchni 0,44 ha o wartości ok. 250 tys. zł.

Łączna szacunkowa wartość nieruchomości: 31 mln 315 tys. zł

Łączna wartość nieruchomości, które mają Iwona i Mateusz Morawieccy, to według naszych szacunków 31,3 mln zł.

Do tego doliczamy ok. 3,5 mln zł za nieruchomości, które Iwona Morawiecka sprzedała. Do tego dodajmy 4,93 mln zł, które Mateusz Morawiecki zadeklarował jako zgromadzone oszczędności, wierzytelność w wysokości 300 tysięcy zł oraz meble i sprzęt za ponad 300 tysięcy zł. To oznacza, że premier Polski i jego żona zgromadzili majątek w wysokości co najmniej 40 mln zł.

Nieruchomości, które Iwona Morawiecka sprzedała:

1) Lokal użytkowy o powierzchni 118,3 m2 w biurowcu we Wrocławiu o wartości (w dniu sprzedaży) 1 015 980 zł;

2) Lokal użytkowy o powierzchni 658 m2 przy Placu Grunwaldzkim we Wrocławiu o wartości ok. 2,5 mln zł.

Chęć ujawnienia

Przez wiele lat Morawiecki pracował w bankowości, w tym w latach 2007-2015 jako prezes zarządu Banku Zachodniego WBK. Nie było więc wątpliwości co do tego, że jest majętnym człowiekiem. W 2019 roku - gdy skala zarzutów w stosunku do Morawieckiego narastała (przyczyniła się do tego wspomniana publikacja "Gazety Wyborczej") - Jarosław Kaczyński postanowił uciąć spekulacje.

- Jesteśmy gotowi w bardzo krótkim czasie uchwalić ustawę, na podstawie której będzie trzeba ujawniać także majątki małżonek, osób pozostających we wspólnym pożyciu oraz dorosłych dzieci - zapowiedział prezes Prawa i Sprawiedliwości.

- Trzeba będzie także ujawnić źródła, które doprowadziły do tego, że się posiada i ma na własność jakieś drogie przedmioty, np. nieruchomości, bo to też jest bardzo ważne - zastrzegł Kaczyński.

W podobnym tonie wypowiadał się premier Morawiecki. Wskazywał, że wraz z żoną nie mają nic do ukrycia, tylko brakuje przepisów, które umożliwiłyby pokazanie całego majątku.

I takie przepisy, krótko po stwierdzeniach Kaczyńskiego i Morawieckiego, powstały. Ustawa została uchwalona 11 września 2019 roku. Przewidywała ona nałożenie na polityków obowiązku ujawniania nie tylko swojego majątku, lecz także majątku odrębnego małżonka, dzieci własnych, dzieci małżonka, dzieci przysposobionych oraz osób pozostających we wspólnym pożyciu (w praktyce - partnerów).

18 października 2019 prezydent Andrzej Duda skierował jednak ustawę do Trybunału Konstytucyjnego.

Ustawa w trybunale znajduje się do dziś. Z ewidencji sprawy, dostępnej na stronie trybunału, wynika, że jedyny dokument, jakim trybunał dysponuje, to wniosek prezydenta. Swoich stanowisk nie przedłożyły jeszcze inne uprawnione organy państwa, w tym Sejm. Nie może więc być mowy o wyznaczeniu terminu rozprawy w najbliższych tygodniach.

W poniedziałek wysłaliśmy na adres mailowy Mateusza Morawieckiego, zamieszczony na stronie Sejmu, kilkanaście pytań dotyczących majątku jego, jego żony oraz tego co jest ich wspólną własnością. Zapytaliśmy m.in. czy Mateusz i Iwona Morawieccy mogą udostępnić listę swoich nieruchomości. Chcieliśmy także wiedzieć, jaki był powód zawarcia przez państwa Morawieckich umowy o podziale majątku 20 grudnia 2013 r. i jaki majątek został przekazany Iwonie Morawieckiej tytułem tej umowy przez Mateusza Morawieckiego.

Do momentu opublikowania tego tekstu nie otrzymaliśmy odpowiedzi od Mateusza Morawieckiego.

Równolegle obaj podpisani pod tym tekstem autorzy wybrali się na osiedle Marina Mokotów. Pod domem, który należy do Iwony Morawieckiej, i gdzie zarejestrowana jest jej działalność gospodarcza, zastaliśmy funkcjonariusza Służby Ochrony Państwa. Po wylegitymowaniu i spisaniu danych dziennikarzy, mężczyzna dostał nasze pismo zaadresowane do Iwony Morawieckiej z prośbą o kontakt i rozmowę na temat jej majątku. Wciąż czekamy na odpowiedź żony premiera.

***

Oto przykłady ważnych publikacji, które w ostatnich latach opublikowaliśmy w Wirtualnej Polsce. Takie materiały powstają dzięki istnieniu wolnych i niezależnych mediów:

Szymon Jadczak - szymon.jadczak@grupawp.pl

Patryk Słowik - patryk.slowik@grupawp.pl

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Węgierska pokusa PiS [OPINIA]
Tomasz P. Terlikowski
Komentarze (11511)