ŚwiatEksperci IISS o konflikcie w Syrii: użycie broni chemicznej to również "utratą twarzy" dla Rosji

Eksperci IISS o konflikcie w Syrii: użycie broni chemicznej to również "utratą twarzy" dla Rosji

Zabiegi mające uchronić Syrię przed zbrojnym atakiem w zamian za zgodę na objęcie kontrolą jej broni chemicznej są dyplomatycznym sukcesem Rosji - sądzi ekspert Międzynarodowego Instytutu Studiów Strategicznych (IISS) Mark Fitzpatrick.

Eksperci IISS o konflikcie w Syrii: użycie broni chemicznej to również "utratą twarzy" dla Rosji
Źródło zdjęć: © AFP | Abo Shuja

12.09.2013 | aktual.: 12.09.2013 17:34

- Syria nie tylko przyznała, że ma broń chemiczną, ale za ważną sprawę uznała przystąpienie do międzynarodowej Konwencji o zakazie broni chemicznej (obowiązującej od 1997 roku) - powiedział dziennikarzom Fitzpatrick podczas prezentacji dorocznego raportu Instytutu.

- Niezależnie od losów rosyjskiego planu należy dążyć do realizacji tego celu. Nawet jeśli niewielkie zapasy broni chemicznej miałyby zostać zabezpieczone i zniszczone, to i tak byłby to postęp w stosunku do obecnej sytuacji - zaznaczył.

Dyrektor IISS John Chipman zauważył, że idea użycia siły w celu utrzymania w mocy zakazu stosowania broni chemicznej nie jest popierana przez opinię publiczną na Zachodzie, co tłumaczy brak poparcia dla odwetowego ataku na Syrię po ujawnieniu, że 21 sierpnia na obrzeżach Damaszku użyto gazów bojowych.

Chipman wskazał też, iż plan interwencji wojskowej w kraju, w którym toczy się wojna domowa, wywołał na Zachodzie obawy, że atak doprowadzi do długotrwałego militarnego zaangażowania w ten konflikt.

- Skutkiem dyskutowanej obecnie rosyjskiej propozycji (...) jest podtrzymanie międzynarodowej normy prawnej zakazującej używania broni masowego rażenia, a tym samym zaspokojenie minimalistycznych celów tych, którzy uznawali posłużenie się nią za główny problem - uważa Chipman.

Inny ekspert IISS Emile Hokayem sądzi, że użycie broni chemicznej wobec ludności cywilnej Damaszku, o co oskarża się reżim Baszara al-Asada, jest dla Rosji "utratą twarzy".

- Jednym z powodów, dla których Rosja była traktowana jako poważny gracz w konflikcie syryjskim, były rachuby, że zdoła poskromić ekstremistyczne elementy po stronie reżimu Asada i powstrzyma je przed ekscesami, takimi jak wykorzystanie broni chemicznej - wyjaśnił Hokayem.

Uważa on, że broni chemicznej użyto w konflikcie syryjskim 14 razy, choć na mniejszą skalę niż 21 sierpnia. Skutkiem powstrzymania się USA od natychmiastowych działań odwetowych będzie - jego zdaniem - eskalacja syryjskiego konfliktu.

- Różne frakcje sił antyrządowych rozczarowane postawą Zachodu będą teraz dążyć (...) do zajęcia nowych terenów. Z kolei ośmielony postawą Zachodu Asad zechce zbić kapitał na frustracji jego przeciwników - przekonuje.

Raport IISS (The Annual Review of World Affairs 2013) stawia tezę, że powodem poparcia Rosji dla Asada nie są więzi "wojskowe, wojskowo-przemysłowe, wywiadowcze i kulturowe", jak przyjęło się uważać na Zachodzie, lecz obawa przed tym, że do władzy w Damaszku może dojść islamski reżim sunnicki i że podobny scenariusz może powtórzyć się w postsowieckich republikach Azji Środkowej.

Z kolei opór Moskwy wobec interwencji zbrojnej Zachodu w Syrii w ocenie IISS nie ma nic wspólnego z Asadem, lecz bierze się z zasadniczo odmiennego podejścia do dopuszczalności zagranicznej interwencji w wewnętrzne sprawy innych państw, w czym Rosja upatruje zagrożenia dla międzynarodowego porządku i potencjalnie dla siebie.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
syriakontrolarosja
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)