Dzieci zakaziły się koronawirusem. Rodzice postanowili pozwać władze szkolne
Po tym, jak dzieci ze szkół w dwóch szkolnych okręgach w amerykańskim stanie Wisconsin zakaziły się koronawirusem, rodzice postanowili zareagować i pozwali władze placówek. Wszystko przez to, że szkoły te zniosły m.in. obowiązek noszenia maseczek przez nauczycieli i uczniów.
Obie placówki znajdują się w dwóch okręgach szkolnych w stanie Wisconsin. Według doniesień "Washington Post", pozwane szkoły jeszcze przed rozpoczęciem roku szkolnego zniosły pandemiczne obostrzenia, w tym noszenie maseczek.
Decyzja placówek została podjęta wbrew zaleceniom stanowych władz sanitarnych oraz Centrów Kontroli i Zapobiegania Chorobom (CDC).
Dzieci zakażone COVID-19. Rodzice złożyli pozew przeciwko szkołom
Rodzice zakażonych dzieci z placówki w Waukesha pozew swój uzasadniali m.in. działaniami szkoły, które "świadomie, niepotrzebnie, nieracjonalnie i nieodpowiedzialnie narażają społeczeństwo na Covid-19, zagrażając zdrowiu publicznemu" oraz "nieodpowiedzialnymi" decyzjami, które niekiedy doprowadziły do kilkutygodniowej przerwy w nauce chorych na COVID-19 dzieci.
ZOBACZ TEŻ: Wrzawa po zagłuszonym przemówieniu Traczyk-Stawskiej. Wicerzecznik PiS odpiera zarzuty
Mimo iż obie placówki oddalone są od siebie o kilkaset kilometrów, koszty związane z procesem pokryje jedna osoba – lokalny przedsiębiorca i były kandydat w wyborach do stanowej legislatury Kirk Bangstad. W rozmowie z "Washington Post" stwierdził, że ma nadzieję, iż jego akcja przerodzi się w pozew zbiorowy i przyczyni się do wprowadzenia restrykcji sanitarnych we wszystkich placówkach w całym stanie.
- Chcemy, aby pociągnięto do odpowiedzialności zarządy szkolne, które są antynaukowe i antymaseczkowe – powiedział przedsiębiorca.
Źródło: PAP/"Washington Post"