Niepokojące odkrycie ws. Rosji. "W berlińskich kręgach obawa"

Magazyn biznesowy "Capital" poinformował, że w szczątkach rosyjskiego pocisku odkryto kabel ethernetowy firmy Harting z Espelkamp w Nadrenii Północnej-Westfalii. Przedsiębiorstwo zapewniło w piątek, że od grudnia ubiegłego roku "zostały wstrzymane wszelkie dostawy do Rosji".

Części z Niemiec w rosyjskich pociskach. Berlin obawia się o "reputację przemysłu"
Części z Niemiec w rosyjskich pociskach. Berlin obawia się o "reputację przemysłu"
Źródło zdjęć: © East News | KENZO TRIBOUILLARD
Maciej Zubel

Połączenie kablowe Ethernet firmy Harting zostało odkryte w rosyjskim pocisku Iskander 9M727. Pociski te są wykorzystywane przez siły zbrojne Władimira Putina w wojnie prowadzonej przeciwko Ukrainie.

"Harting po rozpoczęciu wojny nadal dostarczał do Rosji komponenty o wartości ponad 13 mln dolarów - również do firm kompleksu wojskowo-przemysłowego" - pisze "Capital" na swoim portalu.

"W berlińskich kręgach bezpieczeństwa istnieje obawa, że jeśli takie dostawy nie zostaną wstrzymane, to ucierpi na tym reputacja niemieckiego przemysłu" - można przeczytać.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

W artykule wskazano, że "rząd rosyjski systematycznie wyszukuje za granicą półprzewodniki i inne komponenty do produkcji broni". W tym celu korzysta głównie z mniejszych firm pośredniczących, które pobierają wysokie prowizje.

Niemiecka firma współpracuje z Rosją. W tle sam Putin

"Capital" przypomniał, że średniej wielkości niemiecki "Harting" w 1993 roku założył filię w Petersburgu. Miał przy tym pomagać Putin - ówczesny zastępca mera miasta.

Kierownictwo "Harting" wydało w piątek oświadczenie w którym zapewniono, że od grudnia ubiegłego roku "wstrzymano wszystkie dostawy do Rosji".

Przeczytaj też:

Źródło artykułu:PAP
wojna w Ukrainieniemcyrosja
Wybrane dla Ciebie