Wojna w IzraeluCo najmniej 500 ofiar. Doniesienia o potężnym ataku na szpital w Gazie

Co najmniej 500 ofiar. Doniesienia o potężnym ataku na szpital w Gazie

Trwa wojna między Izraelem a Hamasem. W mediach pojawiają się doniesienia o setkach ofiar nalotu na szpital Al Ahli w Gazie. Krążą zdjęcia, na których widać przerażające skutki uderzenia. Palestyńskie władze o atak oskarżają Izrael. Rzecznik IDF oświadczył, że wojsko "weryfikuje te doniesienia".

Co najmniej 500 ofiar. Doniesienia o potężnym ataku na szpital w Gazie
Co najmniej 500 ofiar. Doniesienia o potężnym ataku na szpital w Gazie
Źródło zdjęć: © Twitter
Radosław Opas

Palestyńskie ministerstwo zdrowia podało, że co najmniej 500 osób zginęło we wtorek w wybuchu w szpitalu w Gazie, będącym wynikiem - według tego resortu - izraelskiego ataku lotniczego.

Jeśli te informacje się potwierdzą, atak na Szpital Al-Ahli w Gazie byłby najtragiczniejszym w skutkach izraelskim atakiem z powietrza od 2008 roku. Rzecznik Sił Obronnych Izraela (IDF) kontradmirał Daniel Hagari oświadczył, że w tej chwili nie ma do przekazania żadnych informacji ws. tragicznych wydarzeń w Gazie.

- Uzyskamy szczegóły i poinformujemy opinię publiczną. Nie wiem, czy był to izraelski nalot - powiedział Hagari, cytowany przez brytyjską telewizję Sky News.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Doniesienia o setkach ofiar

Głos zabrali także bojownicy Hamasu. Członkowie palestyńskiej organizacji terrorystycznej oskarżają Izrael o "zbrodnię ludobójstwa". W wydanym oświadczeniu napisano m.in., że w wyniku "masakry dokonanej przez syjonistów zginęły setki osób, w większości wysiedlone rodziny, pacjenci, dzieci i kobiety".

W mediach społecznościowych publikowane są zdjęcia i nagrania z miejsca wybuchu. Jedno z nich udostępnił na swoim profilu Jarosław Kociszewski, ekspert zajmujący się Bliskim Wschodem.

Doniesienia płynące z Gazy skomentował dyrektor Generalny Światowej Organizacji Zdrowia Tedros Adhanom Ghebreyesus, który napisał na platformie X (dawniej Twitter), że "WHO zdecydowanie potępia atak na arabski szpital Al Ahli".

W związku z atakiem na szpital w Gazie prezydent Autonomii Palestyńskiej Mahmoud Abbas ogłosił już trzydniową żałobę - podaje oficjalna palestyńska agencja informacyjna WAFA. Wysoki rangą urzędnik palestyński poinformował, że Abbas odwołał zaplanowane na środę spotkanie w Jordanii z prezydentem Stanów Zjednoczonych Joe Bidenem.

Ambasador Palestyny: Oczekuję zakończenia okupacji mojego kraju

O konflikcie izraelsko-palestyńskim Wirtualna Polska rozmawiała niedawno z Mahmudem Chalifem, ambasadorem Palestyny w Polsce. - Mój naród jest cały czas pod okupacją i próbuje znaleźć ścieżkę do normalnego życia, uwolnić się od okupanta, które od 75 lat morduje i masakruje - powiedział dyplomata.

- Nie tylko społeczność międzynarodowa, każdy kraj, Unia Europejska, powinny aktywnie działać na rzecz przerwania tej wojny, zaprzestania bombardowania Strefy Gazy, przerwania tego ludobójstwa przeciwko narodowi palestyńskiemu - dodał Chalif.

Wirtualna Polska porozmawiała też z ambasadorem Izraela w Polsce dr. Yacovem Livne. - Zostaliśmy zaatakowani jako naród, jako społeczeństwo. Izrael nie dążył do tej wojny, ale skoro się zaczęła, musi się zakończyć wyraźnym zwycięstwem dobra nad złem - przekonywał ambasador, wskazując, że mamy do czynienia ze starciem "cywilizacji z barbarzyństwem".

W jego ocenie Izraelczycy "nie mają innego wyjścia, jak tylko w tej wojnie walczyć". - Główną różnicą między Izraelem a islamskimi dżihadystami jest to, że my chcemy pokoju. Chcemy zrobić wszystko, co możliwe, aby ludzie nie byli ranieni lub zabijani. Ich cel jest dokładnym przeciwieństwem naszego - mówił w rozmowie z dziennikarzem WP Michałem Gostkiewiczem.

Izrael rozpoczął bombardowania Strefy Gazy w odwecie za atak Hamasu na Izrael. 7 października bojownicy tej palestyńskiej organizacji zabili ok. 1400 osób, ponad 100 porwali jako zakładników.

Wybrane dla Ciebie