Brutalnie przejechał psa. Sadysta spod Sycowa mógł już wcześniej znęcać się nad zwierzętami. "Jest nieobliczalny"

Zabił psa, przejeżdżając go samochodem. Wszystko nagrał telefonem, a film umieścił w sieci. Takich nagrań może mieć więcej. - On jest nieobliczalny - mówi WP dziewczyna, która zna 21-latka. Sprawą Rafała B. zajmuje się prokuratura. Bada między innymi, czy mężczyzna już wcześniej dopuszczał się podobnych przestępstw.

Brutalnie przejechał psa. Sadysta spod Sycowa mógł już wcześniej znęcać się nad zwierzętami. "Jest nieobliczalny"
Źródło zdjęć: © Facebook.com | Pogotowie dla Zwierząt

04.06.2019 | aktual.: 04.06.2019 16:34

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Nagranie otrzymała w sobotę Fundacja "Oleśnickie Bidy". Wcześniej miał je opublikować na swoim profilu na Facebooku sam sprawca. Na filmie widać biały samochód, który podjeżdża do psa. - Podnoś się! Podnoś się! - krzyczy kierowca. Najeżdża na psa i zatrzymuje się, gdy staje na nim. - Co ci k...? Co ci? Jak chodzić nie umiesz to masz teraz - klnie kierowca.

Po wszystkim odjeżdża. Zwierzę nie przeżyło.

"Mam jeszcze inny film, chcesz zobaczyć?"

Udało nam się porozmawiać z dziewczyną, która zna Rafała B. Chce pozostać anonimowa. Mieszka niedaleko miejscowości, z której pochodzi 21-latek. - Jest nieobliczalnym człowiekiem, który nie ma serca do innych - mówi w rozmowie z WP.

Według niej Rafał B. już jako mały chłopiec chodził na polowania z ojcem. - Jakiś czas temu chwalił się, że zabił dzika, którego później zagryzał pies. To nie jest normalne... Wysłał też do kogoś wiadomość: "chcesz zobaczyć, mam jeszcze film jak obdzieram kota ze skóry". To oznacza, że na jego telefonie może być takich filmów dużo więcej - wyznaje dziewczyna.

Opowiedziała nam też, co 21-latek publikował na Instagramie. Screeny tego profilu otrzymaliśmy również od dwóch innych osób. Widać na nich ułożone w rzędach na trawie martwe dziki. Na jednej fotografii chłopak pozuje też z martwymi zwierzętami, na innej - ma głowę ubrudzoną krwią. Na zdjęciach uśmiecha się. Na profilu są też filmy.

Czy chłopak jest myśliwym i mógł brać czynny udział w polowaniach? Takie pytanie zadaliśmy Polskiemu Związkowi Łowieckiemu z regionu dolnośląskiego. Do momentu publikacji artykułu nie otrzymaliśmy odpowiedzi.

Rodzina Rafała B. odcięła się od popełnionego przez mężczyznę czynu. W opublikowanym oświadczeniu poinformowała, że w ostatnim czasie spotyka się z agresją i personalnymi atakami, czy nawet groźbami. Rodzina 21-latka obawia się o swoje zdrowie i życie. Poprosiła o uszanowanie prywatności.

Trzymiesięczny areszt

Rafał B. usłyszał zarzut zabicia psa ze szczególnym okrucieństwem. Prokuratura Rejonowa w Oleśnicy zawnioskowała we wtorek o tymczasowe aresztowanie mężczyzny. - Dziś do Sądu Rejonowego w Oleśnicy skierowaliśmy wniosek o zastosowanie wobec podejrzanego środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy - powiedział Wirtualnej Polsce prokurator rejonowy Marcin Firko. Sąd przychylił się do tego wniosku. Podejrzany spędzi najbliższe trzy miesiące w areszcie śledczym we Wrocławiu.

Prok. Firko przekazał nam również, że prokuratura zabezpieczyła zwłoki psa. Znaleziono je w miejscowości Zawadka w województwie śląskim.

- Bardzo poważnie traktujemy sprawy znęcania się nad zwierzętami Podchodzimy do nich wielowątkowo. W przypadku Rafała B. weryfikujemy również, czy podejrzany w przeszłości nie dokonywał podobnych czynów - poinformował nas prokurator.

Rafałowi B. grozi do pięciu lat pozbawienia wolności. W sieci pojawiła się już petycja: "Apelujemy o zaostrzenie kary za celowe kilkukrotne rozjechanie psa przez Rafała B.!".

"W związku z wyjątkowym sadyzmem, jakim wykazał się sprawca potrącenia, a następnie dwukrotnego najechania na bezbronnego psa spod Sycowa, żądamy natychmiastowego zaostrzenia kar za znęcanie się nad zwierzętami, a także ich bezwzględnego egzekwowania. Okrucieństwo, jakim wykazał się Rafał B., a następnie opublikowanie przez niego w mediach społecznościowych filmu z tego, co zrobił, jednoznacznie pokazuje, że dla ludzi o amputowanej empatii, kary za znęcanie się nad zwierzętami, jakie przewiduje polskie prawo, nie są wystarczające" - czytamy w opisie petycji.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Komentarze (206)