Bramki elektroniczne, nowe przepisy dot. wejścia do Sejmu i...kotara - wiemy co szykuje marszałek
Trwają prace nad przepisami dotyczącymi dostępu mediów do budynków Sejmu - dowiedziała się nieoficjalnie WP. W dwóch przejściach łączących różne części parlamentu zamontowano bramki elektroniczne, a w korytarzu prowadzącym do gabinetu Marka Kuchcińskiego powieszono kotarę, która uniemożliwi dziennikarzom obserwowanie, kto wchodzi do marszałka.
24.01.2017 | aktual.: 24.01.2017 17:01
Według informacji WP nowe zarządzenie marszałka Sejmu ma uporządkować przepisy po tym, jak PiS wycofało się w zapowiedzi drastycznego ograniczenia swobody poruszania się dziennikarzy po budynkach parlamentu.
Obecnie obowiązujące zarządzenie "w sprawie wstępu do budynków pozostających w zarządzie Kancelarii Sejmu" zostało wydane w 2008 roku przez ówczesnego marszałka Bronisława Komorowskiego.
Według rozmówcy WP trwają prace nad nowymi przepisami, które mogą ograniczyć możliwość poruszania się dziennikarzy po niektórych budynkach sejmowych.
W ostatnim czasie w dwóch korytarzach prowadzących z głównego gmachu Sejmu do innych budynków zamontowano elektroniczne bramki. Jedna z nich odcina drogę do budynku G, w którym odbywa się większość posiedzeń sejmowych komisji. Obecnie bramki są wyłączone. - Można je szybko włączyć i tak ustawić, by przechodzić mogli tylko posłowie i pracownicy kancelarii. Dziennikarze będą mieli problem - mówi WP przedstawiciel kancelarii.
We wtorek na korytarzu prowadzącym do gabinetu marszałka pojawiało się jeszcze jedno novum - zawieszono kotarę, która uniemożliwi dziennikarzom obserwowanie, kto wchodzi do Marka Kuchcińskiego.
Obecnie obowiązujące przepisy dotyczące poruszania się po Sejmie w wielu miejscach są już nieaktualne. Przykładowo konferencje prasowe można organizować tylko w trzech miejscach – przy wejściu głównym wejściu, przy sali kolumnowej (gdzie się już od dłuższego czasu nie odbywają) i w sali konferencyjnej, która została zamknięta w grudniu.
Zgodnie z zarządzeniem zorganizowanie konferencji w innych miejscach - co dzieje się nagminnie - jest możliwe tylko "po uzyskaniu zgody odpowiednio Marszałka Sejmu lub Marszałka Senatu".
Bronisław Komorowski wydając zarządzenie w 2008 roku ograniczył możliwość wstępu dziennikarzy do kuluarów przylegających do sali plenarnej.
Ówczesny Rzecznik Praw Obywatelskich Janusz Kochanowski zwrócił uwagę, że nowe regulacje mogą być niezgodne przepisem z konstytucji, który mówi, że "prawo do uzyskiwania informacji obejmuje (...) wstęp na posiedzenia kolegialnych organów władzy publicznej pochodzących z powszechnych wyborów, z możliwością rejestracji dźwięku lub obrazu".