Uderzył go krzyżem. Kłótnia duchownych w Ukrainie
Do nieoczekiwanej bójki doszło w obwodzie winnickim. Duchowny Kościoła Prawosławnego Patriarchatu Moskiewskiego zaatakował kapłana z Prawosławnego Patriarchatu Ukraińskiego. Ukrainiec został uderzony krzyżem, ponieważ oskarżył Rosjanina o "pomoc okupantom".
Do zdarzenia doszło podczas pogrzebu ukraińskiego żołnierza. Między duchownymi wywiązała się bójka. Sytuacja została zarejestrowana, a samo nagranie szybko udostępniono w mediach społecznościowych.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Bunt wiernych
Do Kościoła Prawosławnego Patriarchatu Moskiewskiego należy 12 tysięcy spośród 19 tysięcy ukraińskich parafii prawosławnych. Od dnia, w którym rozpoczęła się rosyjska inwazja na Ukrainę, wśród wiernych tego Kościoła narasta bunt przeciwko Patriarchatowi i jego zwierzchnikowi.
Jak pisał w kwietniu portal informacyjny BBC News, kapłani i wierni tego Kościoła demonstrują teraz przeciwko rosyjskiej przemocy razem ze współbraćmi z Kościoła Prawosławnego Ukrainy. W ten sposób wyrażają od wielu dni swój sprzeciw wobec prawosławnego patriarchy moskiewskiego, Cyryla i rosyjskiej agresji na Ukrainę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: Artyleria w akcji pod Charkowem. Rosjanie się tego nie spodziewali
Kościół Prawosławny Ukrainy w 2018 roku uniezależnił się od Patriarchatu Moskiewskiego po przeszło 300 latach ścisłego z nim powiązania i podporządkowania jego zwierzchnictwu.
Ta postawa patriarchy Cyryla i innych popierających go autorytetów teologicznych świata prawosławnego wywołuje coraz gorętszy sprzeciw wyznawców prawosławia w Ukrainie. Zarówno w parafiach należących do Patriarchatu Moskiewskiego, jak i w parafiach autonomicznego Prawosławnego Patriarchatu Ukraińskiego dochodzi codziennie do publicznych manifestacji sprzeciwu ze strony duchowieństwa i wiernych. Protestują przeciwko bezwzględnej przemocy i zbrodniom najeźdźców.
Czytaj też:
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Elementem współczesnej wojny jest wojna informacyjna, a sekcje komentarzy stają się celem działań farm trolli. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć komentarze pod tym artykułem.
