Ukraińskie wojsko o ataku na Kropywnycki. Wskazują na Iskandery [RELACJA NA ŻYWO]
Czwartek to 155. dzień inwazji w Ukrainie. Do ataku na miasto Kropywnycki w centralnej części Ukrainy armia rosyjska najprawdopodobniej wykorzystała pociski Iskander. - Były to dwie rakiety, które nieprzyjaciel wystrzelił z czasowo okupowanego terytorium Ukrainy - przekazał rzecznik ukraińskich sił powietrznych Jurij Ignat. Według lokalnych władz liczba rannych w wyniku ataku rakietowego wzrosła do 26. Potwierdzono także śmierć pięciu osób. Śledź relację na żywo Wirtualnej Polski.
- • W czwartek przed południem czasu polskiego w wielu regionach Ukrainy rozległ się alarm przeciwlotniczy. Odnotowano również trzy-cztery wybuchy w Kropywnyckim – informują źródła na Telegramie.
- • Według Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Ukrainy od 24 lutego, czyli od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę Rosjanie stracili już 40 230 żołnierzy, z czego 160 ostatniej doby. Z szacunków sztabu wynika, że łączne straty Rosji wynoszą 1742 czołgi, 3979 pojazdów opancerzonych, 222 samoloty i 190 helikopterów.
- •
Federalna Służba Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej intensyfikuje działania kontrwywiadowcze na terenach graniczących z Ukrainą w kierunku Siverskyi – poinformował Sztab Generalny Sił Zbrojnych na Facebooku. To sposób na utrzymanie kontroli. "Wróg prowadził ostrzał artyleryjski w pobliżu Mikołajówki w obwodzie czernihowskim oraz Towstodubowa i Riasnego na Sumach" - czytamy w komunikacie.
- • W najbliższych dniach będę rozmawiał z szefem rosyjskiego MSZ Siergiejem Ławrowem po raz pierwszy od początku inwazji Rosji na Ukrainę - powiedział w środę sekretarz stanu USA Antony Blinken. Dodał, że wśród tematów będzie m.in. uwolnienie przetrzymywanych przez Rosję obywateli USA oraz porozumienie w sprawie eksportu ukraińskiego zboża.
Departament Stanu USA zatwierdził potencjalną sprzedaż 35 myśliwców wielozadaniowych F-35 wraz z uzbrojeniem dla Niemiec - poinformowała w czwartek agencja DSCA należąca do Pentagonu. Cena zakupu ma wynieść ok. 8,4 mld dolarów.
Jak podano w komunikacie, transakcja dotyczy 35 samolotów i ok. 1000 rakiet oraz bomb, w tym 75 pocisków JASSM-ER.
O zamiarze zakupu amerykańskich myśliwców piątej generacji rząd RFN informował jeszcze w marcu. Mają one zastąpić starzejące się myśliwce Tornado. Decyzja ta, podjęta niedługo po rosyjskiej inwazji na Ukrainę, stanowiła zwrot w niemieckiej polityce, która wcześniej wykluczała zakup F-35 w miejsce Tornad.
Parlament Mołdawii zatwierdził w czwartek wniosek rządu premier Natalii Gavrility dotyczący przedłużenia o 60 dni, licząc od 8 sierpnia, stanu wyjątkowego w tym kraju w związku z rosyjską agresją na Ukrainę. Oznacza to, że stan wyjątkowy będzie obowiązywał do 6 października.
Podczas debaty w parlamencie Gavrilita wskazywała, że zagrożenie dla Mołdawii z powodu wojny w sąsiedniej Ukrainie nie minęło i dlatego stan wyjątkowy ogłoszony wraz z rosyjską inwazją na ten kraj 24 lutego powinien zostać utrzymany.
Premier wyjaśniła, że przedłużenie stanu wyjątkowego jest konieczne, gdyż wraz z wojną pojawiła się konieczność szybkiego zarządzania kryzysami, m.in. energetycznym, migracyjnym, a także podejmowania sprawnych decyzji w związku z przerwaniem łańcuchów dostaw surowców.
Na podstawie ustawy o stanie wyjątkowym władze Mołdawii mogą w przyspieszonym trybie zatwierdzać przepisy dotyczące m.in. bezpieczeństwa obywateli, funkcjonowania infrastruktury kryzysowej, a także zapewnienia dostaw energii oraz interwencji państwa w sytuacji niedoborów żywnościowych.
Objęty amerykańskimi sankcjami syryjski statek Laodicia zacumował w porcie w Trypolisie na północy Libanu z ładunkiem jęczmienia i pszenicy - poinformowała w czwartek ukraińska ambasada w Bejrucie. Według niej zboże zostało skradzione przez Rosjan na okupowanych terenach Ukrainy.
Portal MarineTraffic, śledzący żeglugę morską, podał, że syryjski statek wpłynął do portu w libańskim Trypolisie w środę.
"Statek wypłynął z krymskiego portu, który jest zamknięty dla żeglugi międzynarodowej, przewożąc 5 tys. ton jęczmienia i 5 tys. ton pszenicy, które, jak podejrzewamy, zostały skradzione w Ukrainie" – oświadczyła ukraińska ambasada. "To pierwszy raz, kiedy ładunek skradzionego zboża dociera do Libanu" – napisano w komunikacie.
Jak pisze agencja Reutera, ambasador Ukrainy Ihor Ostasz spotkał się w czwartek w tej sprawie z prezydentem Libanu Michelem Aounem i poinformował go, że "zakup skradzionych ukraińskich towarów zaszkodzi dwustronnym relacjom między Kijowem a Bejrutem".
Laodicia jest jednym z trzech statków należących do syryjskich władz, które według rządu Ukrainy przewożą zboże zrabowane na ukraińskim terytorium. Wszystkie te trzy jednostki są objęte amerykańskimi sankcjami od 2015 roku.
Wołodymyr i Olena Zełenscy zostali bohaterami materiału do październikowego numeru magazynu "Vogue". Para wzięła udział w sesji zdjęciowej wykonanej przez fotografkę Anne Lebovitz. Chociaż w mediach społecznościowych Zełenskich dominują pozytywne komentarze, w sieci możemy znaleźć również mniej przychylne.
Powiązane tematy:
Pociąg z rannymi żołnierzami z Ukrainy przyjechał w czwartkowe popołudnie na krakowski dworzec PKP. Poszkodowani z obrażeniami od wybuchów bomb, pocisków i min zostali przewiezieni do okolicznych szpitali. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
- Przekazałem im przede wszystkim to, że są mile widziani w Polsce i bardzo ich tutaj oczekiwaliśmy; są za to bardzo wdzięczni - podkreślił w rozmowie z dziennikarzami konsul generalny Ukrainy w Krakowie Wiaczesław Wojnarowski.
W pociągu, którym poszkodowani przyjechali z Przemyśla, było 29 osób - 15 rannych zostało na krakowskim dworcu (pozostali pojechali dalej, do Katowic), gdzie czekały już na nich karetki pogotowia, które odwiozły ich do szpitali w mieście i regionie.
Ruch na peronie nr pięć, gdzie zatrzymał się pociąg, został całkowicie wyłączony z ruchu, a nad bezpieczeństwem rannych czuwały tam służby. Żołnierze są w różnym stanie, niektórzy w ciężkim, a ich obrażenia to urazy typowo wojennego, powstałe na skutek postrzałów, wybuchów bomb, min i pocisków. Ich stan jest jednak stabilny, a ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Walczący są w wieku od 19 do 45 lat; do Krakowa przyjechali ze swoimi bliskim, którzy również otrzymali odpowiednią pomoc.
- Od początku lipca siły rosyjskie przeprowadziły ponad 90 ataków rakietowych i lotniczych na Ukrainę - poinformował w czwartek generał Ołeksij Hromow, zastępca szefa głównego zarządu operacyjnego Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Ukrainy.
- Wskutek ataków całkowicie zniszczonych zostało 28 obiektów, w tym cztery szkoły i dziewięć domów mieszkalnych. Częściowo zniszczonych zostało 137 obiektów, w tym siedem obiektów infrastruktury transportowej, 11 placówek edukacyjnych i 29 domów mieszkalnych - powiedział generał, cytowany przez agencję UNIAN.
- Przy dźwiękach grzmotów armat toczy się dyplomacja - mówią Wirtualnej Polsce eksperci. Przewidują, czy rozmowa szefów dyplomacji USA i Rosji może okazać się przełomowa dla wypowiedzianej przez Kreml wojny w Ukrainie. Stawka jest ogromna.
Powiązane tematy:
Zastępca sekretarza generalnego ONZ ds. humanitarnych Martin Griffiths wyraził w czwartek nadzieję, że pierwszy statek z ukraińskim zbożem wypłynie w piątek z jednego z czarnomorskich portów w Ukrainie. Wyjaśnił, że nadal omawiane są "kluczowe" szczegóły, dotyczące bezpiecznego ruchu statków.
Griffiths sprecyzował, że tureccy, rosyjscy i ukraińscy wojskowi, we współpracy ze specjalnym zespołem ONZ, nadal prowadzą rozmowy we Wspólnym Centrum Koordynacyjnym w Stambule, aby wypracować standardowe procedury operacyjne dla umowy, uzgodnionej 22 lipca przez wszystkie cztery strony.
- To szczegółowe negocjacje oparte na porozumieniu, ale bez tych standardowych procedur operacyjnych nie możemy zarządzać bezpiecznym wyjściem statków z portów - mówił Griffiths podczas briefingu.
- Oczekujemy, że pierwsze ruchy statków nastąpią w ciągu kilku dni i mamy nadzieję, że stanie się to już jutro – oświadczył przedstawiciel ONZ. - Oczywiście w tych portach są statki ze zbożem na pokładzie gotowe do wypłynięcia i to one wpłyną jako pierwsze. Potem zaczniemy wprowadzać do portów kolejne jednostki - dodał.
Wprowadzenie HIMARS-ów do walki w Ukrainie zbiegło się nie tylko z zatrzymaniem rosyjskiej ofensywy i ograniczeniem ukraińskich strat, ale również z coraz trudniejszą sytuacją sił agresora w rejonie Chersonia. Być może to dopiero początek problemów Rosjan, bo HIMARS-y pokazały tylko część swoich możliwości. Wraz z dostawami pocisków ATACMS, ukraińskie wyrzutnie staną się groźniejsze niż kiedykolwiek wcześniej.
Powiązane tematy:
Dwie osoby zlekceważyły zakaz wstępu na plażę i zginęły w wyniku wybuchu miny w miejscowości Kobłewe w obwodzie mikołajowskim na południu Ukrainy - poinformował w czwartek na Telegramie szef regionalnych władz Witalij Kim.
"Powtarzam - jeżeli (wstęp na plażę) jest zabroniony, to oznacza, że są ku temu powody" - napisał gubernator.
Podobny przypadek miał miejsce na początku czerwca w zniszczonym przez rosyjskie wojska Mariupolu w południowo-wschodniej części Ukrainy. Wówczas na plaży również zginęły dwie osoby, w tym ośmioletni chłopiec.
"Plaża znajduje się obok mariupolskiego portu, rozminowanego już przez okupantów w pokazowy sposób, w świetle kamer. Później kolaboracyjne władze Mariupola ogłosiły, że na plażach też już nie ma min, i zostały one udostępnione dla odwiedzających. Rezultat - śmierć dwóch osób" - napisał wówczas lojalny wobec Kijowa doradca mera Mariupola Petro Andriuszczenko.
Szefowa Parlamentu Europejskiego Roberta Metsola powiedziała ukraińskim deputowanym, że PE pomoże Ukrainie na każdym kroku w "niełatwej drodze" do członkostwa w UE. - Nigdy nie zaakceptujemy inwazji na pokojowy i niezależny kraj europejski, jakim jest Ukraina - podkreśliła, odnosząc się do rosyjskiej agresji.
Metsola przemawiała w czwartek za pośrednictwem łącza wideo do posłów Rady Najwyższej Ukrainy z okazji obchodzonego po raz pierwszy w tym kraju Dnia Państwowości. Święto przypada 28 lipca, czyli w Dzień Chrztu Rusi Kijowskiej-Ukrainy.
- To symboliczny dzień nie tylko dla Ukrainy i Ukraińców, ale dla całej Europy. To dzień, w którym potwierdzamy nasze zaangażowanie na rzecz Ukrainy jako narodu europejskiego, jako narodu wolnego w dokonywaniu własnych wyborów - wskazała przewodnicząca PE.
- Nigdy nie zaakceptujemy inwazji na pokojowy i niezależny kraj europejski, jakim jest Ukraina - dodała.
Trwają naloty na Mikołajów. "W mieście doszło do kilku eksplozji" - poinformował mer Ołeksandr Sienkewycz.
Do sieci trafiło kolejne nagranie, które pokazuje ukraińskich pilotów w akcji. Tym razem opublikowany film pozwala zobaczyć bardzo nisko lecące śmigłowce wielozadaniowe Mi-8. Takie manewry wymagają sporego doświadczenia oraz uwagi pilotów. Przypominamy, jakie możliwości mają Mi-8 i jakie misje wykonują w Ukrainie.
Powiązane tematy:
Do czwartkowego ataku na miasto Kropywnycki w centralnej części Ukrainy armia rosyjska najprawdopodobniej wykorzystała pociski Iskander. - Były to dwie rakiety, które nieprzyjaciel wystrzelił z czasowo okupowanego terytorium Ukrainy - przekazał rzecznik ukraińskich sił powietrznych Jurij Ignat.
Według lokalnych władz liczba rannych w wyniku ataku rakietowego wzrosła do 26. Potwierdzono także śmierć pięciu osób.
Algieria, Nigeria i Niger chcą ożywić umowę w sprawie budowy gazociągu transsaharyjskiego. Pomysłu budowy pustynnego rurociągu pojawił się 40 lat temu. Umowa w tej sprawie została podpisana dopiero w 2009 roku. Do realizacji budowy nigdy jednak nie doszło. Projekt ten może być kolejną potencjalną szansą dla Europy na dywersyfikację dostaw błękitnego paliwa.
Powiązane tematy:
Litwa planuje zakup systemów HIMARS z USA w tym samym czasie co Estonia i Łotwa - przekazało ministerstwo obrony litewskiemu portalowi LRT.lt. Jeśli doliczyć Polskę (dostawa w 2023 roku), Rumunię, gdzie HIMARS-y już są, okaże się Białoruś i Rosja będą otoczone słynnymi wyrzutniami, niczym kaftanem bezpieczeństwa.
Powiązane tematy:
Władze Uzbekistanu zaapelowały do swoich obywateli o ostrożny wybór ofert pracy w Rosji. Jak podkreślono, wiele ogłoszeń, w których proponowane jest wysokie wynagrodzenie, w rzeczywistości zakłada wyjazd na wojnę w Ukrainie - informuje w czwartek Radio Swoboda.
"Niektóre kanały rozpowszechniają ogłoszenia o zaproszeniu obywateli Uzbekistanu i Kirgistanu do pracy w Rosji z wysokim wynagrodzeniem. Głównym celem tych ogłoszeń jest ściągnięcie obywateli do stref konfliktu między Rosją i Ukrainą. W związku z tym prosimy naszych rodaków o to, by nie wierzyli w nieoficjalne ogłoszenia z ofertami pracy za granicą" - napisała w komunikacie uzbecka agencja ds. zagranicznej migracji zarobkowej.
"Z okazji rozpoczęcia misji dyplomatycznej Ambasador Ukrainy w Rzeczypospolitej Polskiej Wasyl Zwarycz złożył wizytę prezydentowi Warszawy Rafałowi Trzaskowskiemu. Wasyl Zwarycz podziękował za gościnność Warszawy oraz wsparcie Ukraińców, uciekających przed wojną" - poinformowało biuro prasowe ambasady Ukrainy w Polsce.
Rada Najwyższa Ukrainy w czwartek przyjęła ustawę o szczególnym statusie Polaków w Ukrainie. Pakiet nowych praw przewiduje ułatwienia dla obywateli RP chcących zamieszkać za wschodnią granicą. "Przyjęcie tej ustawy to nasza wdzięczność dla przyjaznej Polski" - przekazał przewodniczący parlamentu Rusłan Stefanczuk.
Powiązane tematy:
Rosja wywozi z okupowanych terenów Ukrainy nie tylko zboże, ale też słonecznik - pisze w czwartek rosyjska redakcja BBC. W internecie poszukiwani są kierowcy do transportu nasion do zakładów w Rosji - relacjonuje serwis.
W ubiegłym roku Ukraina i Rosja były światowymi liderami pod względem eksportu oleju słonecznikowego. Teraz z ukraińskiego słonecznika robi się olej w Rosji - czytamy.
BBC dotarła do zamieszczanych w internecie ogłoszeń w sprawie poszukiwania kierowców do wywozu słonecznika. "Gwarantujemy asystę transportu. Walk i przelotów nie ma, jest spokojnie. Wszędzie są rosyjskie punkty kontrolne" - napisano w ogłoszeniu, w którym poszukiwano osób do wywozu słonecznika z miejscowości Bunczukiwka na terytorium samozwańczej tzw. Ługańskiej Republiki Ludowej do obwodu biełgorodzkiego w Rosji.
"(Słonecznik) nie jest kradziony, jest pod kontrolą wojskowo-cywilnej administracji. To czyste transakcje, (...) oficjalnie kupiony słonecznik" - zapewniała na Telegramie Jelena z Kraju Krasnodarskiego, która poszukiwała ciężarówek do wywozu towaru z Tokmaku w obwodzie zaporoskim do obwodu rostowskiego w Rosji.
- Jeśli rolnik nie chce współpracować z okupacyjną administracją, to płody rolne są po prostu zabierane - mówi szefowa zrzeszenia rolników obwodu zaporoskiego Wałerija Matwijenko. Jak dodaje, każdy rolnik, który chce prowadzić działalność na okupowanych terytoriach, musi zarejestrować się w tzw. wojskowo-cywilnej administracji.
Cztery osoby zginęły, a pięć zostało rannych w wyniku rosyjskiego ostrzału hotelu w mieście Bachmut w obwodzie donieckim na wschodzie Ukrainy - poinformowała w czwartek ukraińska Państwowa Służba ds. Sytuacji Nadzwyczajnych (DSNS).
Misja poszukiwawczo-ratunkowa została zakończona. Obecnie trwają prace nad demontażem zniszczonych elementów hotelu - czytamy w komunikacie DSNS.
W środę rano szef władz obwodu donieckiego Pawło Kyryłenko powiadomił na Telegramie o "zabitych i rannych" po ostrzale hotelu w Bachmucie. W wyniku ataku budynek został częściowo zniszczony.
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski