Artur Zawisza o zawieszonych posłach PiS: zachowali się jak lemingi
Nie milkną echa dyskusji na temat wyjazdu posłów PiS Adama Hofmana, Mariusza A. Kamińskiego oraz Adama Rogackiego do Madrytu. W programie "Woronicza 17" Artur Zawisza z ugrupowania Ruch Narodowy stwierdził, że posłowie "zachowali się jak lemingi".
- Polskim obyczajem jest chodzić we Wszystkich Świętych i Zaduszki na groby. Jeżeli ktoś zamiast iść na groby polskich bohaterów narodowych i zapalać znicze na grobach bliskich, robi sobie tak zwany długi weekend, to niech się nie dziwi, jak jest potem traktowany - stwierdził Artur Zawisza.
Polityk Ruchu Narodowego przyznał, że ma „wielki szacunek do prezesa PiS, że zareagował tak szybko i bardzo surowo”.
- To właściwy gest w tej sytuacji - stwierdził gość TVP Info.
Małgorzata Sadurska z PiS zapewniła, że wiadomo już, iż posłowie ci "nie będą długo w szeregach" jej ugrupowania.
- My się różnimy od Platformy Obywatelskiej. Sławomir Nowak, który zasłynął zegarkami i aferą podsłuchową, ciągle jest w klubie parlamentarnym PO - stwierdziła Sadurska.
Marcin Kierwiński z PO przypomniał, w Sławomir Nowak przestał być ministrem, a w jego sprawie toczy się postępowanie w sądzie.
Zamiast atakować, posypcie głowy popiołem, trochę więcej pokory. To nie jest afera PO, to jest afera PiS - stwierdził Kierwiński.
Poseł SLD Jerzy Wenderlich stwierdził, że pora "wymyślić jakąś tarczę antyrakietową przeciwko tym skandalicznym gwiezdnym wojnom w wykonaniu PiS i PO".
- Trzeba dokonać audytu tych wszystkich wyjazdów i zbadać, na co były pobierane pieniądze - dodał.
Barbara Nowacka z Twojego Ruchu zwróciła uwagę, że w sprawie zawieszonych posłów PiS najważniejsza jest kwestia szacunku klasy politycznej do publicznych pieniędzy.
- Potem dziwimy się, że jest niska frekwencja w wyborach. A jak może być wyższa, jeżeli duża część elit pieniędzy publicznych po prostu nie szanuje? - pytała w TVP Info.
Źródło: TVP Info