Andrzej Duda w Kijowie: Tylko Ukraina ma prawo decydować o swojej przyszłości
- Tylko Ukraina ma prawo decydować o swojej przyszłości - powiedział Andrzej Duda w niedzielę w Radzie Najwyższej Ukrainy. Prezydent Polski to pierwszy zagraniczny polityk przemawiający w parlamencie Ukrainy od ataku Rosji. Wizyta Dudy w Kijowie była do samego końca trzymana w tajemnicy z uwagi na bezpieczeństwo.
Prezydent Andrzej Duda podkreślał, że widział okrucieństwo Rosjan. - Byłem tu zaledwie kilka godzin przed rozpoczęciem rosyjskiej inwazji, by wspierać ukraiński naród i zapewnić, by Polska nigdy nie zostawi Ukrainy samej. Na własne oczy widziałem cierpienie, ból, zburzone domy, niewyobrażalną tragedię Waszego narodu. Wiem jakich zbrodni dopuścili się rosyjscy najeźdźcy, którzy muszą za to odpowiedzieć - zaznaczył.
- To wielki przywilej i wyróżnienie. Traktuję go jako gest przyjaźni wobec Polski i Polaków, dziękuję wam, przyjaciele - mówił, dziękując za zaproszenie do ukraińskiego parlamentu.
- Wasi bliscy, te miliony ludzi, którzy wyjechali z Ukrainy, nie są w naszym kraju uchodźcami, są naszymi gośćmi. Zapewniam Was, że kiedy tak dzielnie walczycie, oni są w polskich domach bezpieczni - podkreślił prezydent.
Duda do żołnierzy: jesteście bohaterami
Polski prezydent zaadresował słowa do walczących w Ukrainie. - Zwracam się do waszych żołnierzy. Do żołnierzy ukraińskich, walczących w siłach zbrojnych Ukrainy, Gwardii Narodowej, jednostkach obrony terytorialnej, do bohaterskich obrońców Mariupola, również tych, którzy przebywają obecnie w rosyjskiej niewoli, i do tych, którzy na całej linii frontu stawiają zaciekły opór najeźdźcom - jesteście bohaterami Ukrainy, ale jesteście też bohaterami Polski, Europy i całego świata. Dziękujemy wam z całego serca - powiedział Duda.
- Przyjmijcie nasz wielki szacunek - dodał.
- Z całego serca dziękuję, w imieniu narodu polskiego dziękuje za wasz opór, za wasze poświęcenie, za waszą odwagę, za wasze umiłowanie wolności i ojczyzny. To ono będzie źródłem waszego zwycięstwa. Wierzymy w to głęboko - powiedział Duda.
- Wrogowie wielokrotnie próbowali nas skłócić, skierować przeciwko sobie. Dziś także próbują, strasząc Polaków Ukraińcami i Ukraińców Polakami. Wykorzystując do tego bolesne tematy z naszej wzajemnej przeszłości, z naszej historii, ale to im się nie uda. Zbyt dobrze poznaliśmy te metody. Wiemy, że napięcia w relacjach polsko-ukraińskich służą tylko obcym interesom, a nam, Polakom i Ukraińcom, szkodzą - przekonywał Duda.
- To swoisty paradoks, że tak wielkie zło, które wyrządzają w Ukrainie najeźdźcy wyzwoliło z drugiej strony tak wielkie dobro. Wierzę, że to dobro, te nawiązane przyjaźnie między milionami Polaków i Ukraińców sprawią, że będziemy dobrymi sąsiadami już na zawsze. To wielka dziejowa, historyczna szansa i to wielki, dziejowy, historyczny przełom - dodał prezydent Duda, co zebrani przyjęli oklaskami.
"Wolny świat ma twarz Ukrainy"
- Rosyjscy najeźdźcy nie złamali Was, nie udało im się to i wierzę w to głęboko, że nigdy im się to nie uda; chcę to dziś powiedzieć z całą mocą - mówił polski prezydent, dodając, że "wolny świat ma dziś twarz Ukrainy".
- Pojawiły się niepokojące głosy mówiące, że Ukraina powinna poddać się żądaniom Władimira Putina - powiedział Duda. - Tylko Ukraina ma prawo decydować o swojej przyszłości… Nic o tobie bez ciebie - dodał.
Prezydent Duda podkreślił, "że zachodni świat zjednoczył się wokół Ukrainy". - Duża w tym zasługa Stanów Zjednoczonych ich przywództwa po stronie prezydenta Joe Bidena. W sytuacji prawdziwego zagrożenia potwierdza się, że silne amerykańskie przywództwo jest nadal potrzebne światu. Mówię to w miejscu, z którego widać, że potrzebujemy więcej Ameryki w Europie zarówno w wymiarze wojskowym, jak i w tym wymiarze gospodarczym - oznajmił prezydent.
"Nie spocznę, dopóki Ukraina nie zostanie członkiem UE"
- Społeczność międzynarodowa musi domagać się całkowitego wycofania Rosji z terytorium Ukrainy - przekonywał polski prezydent w Radzie Najwyższej Ukrainy.
- Jeśli Ukraina zostanie poświęcona z powodów ekonomicznych czy ambicji politycznych, choćby centymetr jej terytorium, będzie to ogromny cios nie tylko dla narodu ukraińskiego, ale dla całego świata zachodniego - powiedział Andrzej Duda.
Podkreślił, że Polska jest zdecydowanym zwolennikiem surowych sankcji wobec Rosji i zdecydowanie popiera członkostwo Ukrainy w UE. - Nie spocznę, dopóki Ukraina nie zostanie członkiem Unii Europejskiej - zapowiedział polski prezydent.
Prezydent o stosunkach polsko-ukraińskich
Andrzej Duda mówił też o relacjach polsko-ukraińskich. - Biorąc pod uwagę przyjazne stosunki między Warszawą a Kijowem, co szczególnie widoczne w kontekście toczącej się wojny Rosji z Ukrainą, czas na podpisanie nowego dobrosąsiedzkiego porozumienia między Ukrainą a Polską - zapowiedział.
Jak podał Ukrinform, według polskiego prezydenta rosyjska agresja pokazała, że sieć połączeń drogowych, kolejowych i infrastrukturalnych między Ukrainą a Polską jest niewystarczająca i trzeba to nadrobić.
- Granica polsko-ukraińska powinna łączyć, a nie dzielić - mówił Andrzej Duda i podkreślił, że przejawem dobrych stosunków polsko-ukraińskich będzie szybkie połączenie kolejowe między Kijowem a Warszawą.
Wizyta Andrzeja Dudy w Kijowie
Andrzej Duda jest pierwszym przywódcą obcego państwa, który od początku wojny przemawiał w ukraińskim parlamencie.
Prezydent Polski rozmawiał również w niedzielę w cztery oczy z Wołodymyrem Zełenskim. Zaplanowano także rozmowy między delegacjami obu krajów.
Andrzej Duda przebywał ostatnio w Ukrainie w połowie kwietnia. Wraz z prezydentami Litwy, Łotwy i Estonii odwiedził wyzwoloną Buczę, Irpień i Borodziankę.
Źródło: PAP/WP Wiadomości