100 obrzydliwych zbrodni. David Fuller zszokował Wielką Brytanię
David Fuller przyznał się do zamordowania dwóch kobiet. 68-letniego mężczyznę dosięgnie sprawiedliwość po ponad 30 latach. Ale przyznanie się do morderstw było dopiero początkiem szokujących wyznań mężczyzny. Tego było już za wiele dla szefowej brytyjskiego MSW.
W toku śledztwa wyszło na jaw, że Fuller, który pracował w szpitalach w hrabstwie Kent, wykorzystał seksualnie zwłoki ponad stu osób, które w chwili śmierci miały od 9 do 100 lat.
W sądzie w Maidstone w hrabstwie Kent trwa proces Davida Fullera, który jest oskarżony o zabicie dwóch młodych kobiet w 1987 roku. Czwartego dnia procesu 68-latek przyznał się do obu zbrodni. A potem ujawnił szczegóły swojej kryminalnej działalności. Informacje zszokowały opinię publiczną w Wielkiej Brytanii, a głos w sprawie zabierają czołowi politycy z minister spraw wewnętrznych Priti Patel na czele.
Brytyjska minister zszokowana zeznaniami Davida Fullera
W 1987 roku Tunbridge Wells 25-letnia Wendy Knell i 20-letnia Caroline Pierce zostały zamordowane, a już po śmierci wykorzystane seksualnie. Mimo upływu lat policja nie ustawała w poszukiwaniu mordercy. Policyjna operacja kosztowała 2,5 mln funtów i doprowadziła śledczych na trop Fullera. Oskarżony przyznał się nie tylko do morderstw, ale również do wykorzystywania seksualnego ciał w dwóch kostnicach szpitali w Kent w latach 2008-2020.
- To jest szokująca sprawa. Obrzydliwy charakter popełnionych zbrodni wywoła publiczne obrzydzenie i oburzenie. Musimy pamiętać o Wendy Knell i Caroline Pierce, dwóch młodych kobietach, których życie zostało brutalnie odebrane ponad 30 lat temu. Mam nadzieję, że ich rodziny znajdą pocieszenie, gdy sprawiedliwość zostanie ostatecznie wymierzona - powiedziała minister spraw wewnętrznych Wielkiej Brytanii Priti Patel.
Mordercę udało się odnaleźć dzięki rozwiniętym technikom zbierania i badania próbek DNA. Ślady DNA mordercy znaleziono w pościeli, ręczniku i intymnych częściach ciała zamordowanej Wendy Knell. Nasienie Fullera znaleziono również na rajstopach Caroline Pierce. Była to jedyna część garderoby, jaką ofiara miała na sobie, gdy znaleziono jej ciało w wypełnionej wodą grobli trzy tygodnie po uprowadzeniu.
Przeszukanie domu mordercy przyniosło kolejne szokujące znaleziska. Śledczy odnaleźli dyski twarde, płyty DVD i karty pamięci, na których były zdjęcia i filmy nagrane przez Fullera w trakcie wykorzystywania seksualnego zwłok w kostnicach szpitali, w których pracował. Niektóre materiały były opatrzone nazwiskami ofiar. Było ich co najmniej sto, Fuller wykorzystywał zwłoki osób, które w chwili śmierci miały od 9 do 100 lat. Mężczyzna miał łatwy dostęp do zwłok, pracował w szpitalach w Kent i Sussex jako konserwator instalacji elektrycznych. Zwykle pracował w nocy, gdy w kostnicy nie było innych pracowników.
Szokujące szczegóły sprawiły, że powstał specjalny program wsparcia rodzin ofiar, który kosztował 1,5 mln funtów. Nigdy wcześniej policja hrabstwa Kent ani żadnego innego w Wielkiej Brytanii nie musiała się zmagać z podobnym przypadkiem. Stworzono specjalny pakiet opieki wsparcia rodzin, powołano 150 oficerów łącznikowych, którzy są w stałym kontakcie z najbliższymi ofiar wykorzystanych przez Fullera.
Rodzina ofiary Davida Fullera pogrążona w bólu
Rodzina Wendy Knell wydała oświadczenie po tym, jak oskarżony przyznał się do zarzucanych mu czynów. "Przez 34 lata chcieliśmy wiedzieć, kto ją zabił i jak wyglądały ostatnie chwile jej życia. Teraz wiemy i niestety jest znacznie gorzej, niż mogliśmy sobie wyobrazić. Jeszcze raz musimy przejść przez ten ból. Zapamiętamy Wendy jako piękną, miłą, troskliwą i zabawną dziewczynę, jaką była. Przyznanie się do winy niczego nie zmieni, ponieważ ból i pustka będą zawsze z nami obecne, ale dobrze jest wiedzieć, że ten człowiek już nigdy więcej nikogo nie skrzywdzi".
Miles Scott, dyrektor placówek w Maidstone i Tunbridge Wells, w których pracował Fuller, powiedział: - Jestem bardzo zszokowany i zbulwersowany przestępczą działalnością Davida Fullera w naszych szpitalnych kostnicach, co zostało ujawnione w sądzie. Chcemy przeprosić rodziny tych, którzy padli ofiarami tych strasznych zbrodni. Jestem przekonany, że nasze kostnice są teraz bezpieczne, ale musimy przeanalizować, czy z tej lekcji możemy wyciągnąć jakieś wnioski i jak możemy ulepszyć obecnie funkcjonujące systemy.
Policja w Kent uruchomiła specjalną infolinię, na którą mogą dzwonić osoby, które obawiają się, że zmarły członek ich rodziny mógł paść ofiarą Davida Fullera. W niedługim czasie od uruchomienia infolinii odebrano już ponad 600 połączeń.