Putin się tego obawiał? Oficer z frontu chce jego usunięcia
Ukraińskie władze opublikowały fragment przechwyconej rozmowy rosyjskiego oficera. W rozmowie telefonicznej wprost podważa pozycję Putina na stanowisku prezydenta. To kolejna oznaka sprzeciwu rosyjskich wojskowych na froncie.
Nagranie przechwyconej rozmowy zostało opublikowane na oficjalnym koncie Głównego Zarządu Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy. To kolejna tego typu publikacja, która pokazuje niskie morale po rosyjskiej stronie. Audio, podobnie jak to opublikowane we wtorek, dotyczy żołnierza przebywającego w obszarze walk. Tym razem, co podkreśla strona ukraińska, chodzi jednak o oficera.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rosjanie wściekli po mobilizacji. Tak Putin oszukał swoich obywateli
We fragmencie opublikowanej rozmowy dyskutują mężczyzna i kobieta. Ta zwraca się do niego w trzeciej osobie (charakterystyczne dla języka rosyjskiego), używając sformułowania "synu", co może oznaczać, że mężczyzna rozmawia z matką swojej żony.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Pierwsza część przytoczonego fragmentu dotyczy potencjalnego powrotu mężczyzny z frontu. Kobieta tłumaczy, że według informacji które zdobyła, żołnierz będzie miał możliwość powrotu do domu. Wskazuje, że niewykluczony jest jego ponowny wyjazd w strefy walki, zgodnie z zarządzeniami, ale będzie to zależeć od rozwoju wydarzeń.
Oficer uderza w Putina: "usunąć tego prezydenta"
Mężczyzna pyta o radę i zastanawia się, czy ma podpisać nowy kontrakt. Kobieta odpowiada: "po co, synu? Może cię zostawią w spokoju". Rozmówczyni opowiada chwilę później oficerowi o mobilizacji. Jak podkreśla, jeszcze w dniu wystąpienia Putina wręczane były wezwania poborowym: "rozumiesz? Wszystko było już gotowe".
Mężczyzna w reakcji, przeklinając, niemal natychmiast mówi o usunięciu Putina. - K..., trzeba usunąć tego prezydenta. Ta wojna nie jest nikomu potrzebna. Ta Ukraina ani mnie parzy, ani ziębi".
Źródło: Ministerstwo Obrony Ukrainy
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Elementem współczesnej wojny jest wojna informacyjna, a sekcje komentarzy stają się celem działań farm trolli. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć komentarze pod tym artykułem.
