- Decyzję już podjąłem. Daliśmy jej tydzień na przeprosiny. Nie przeprosiła - mówił "Gazecie Wyborczej" szef Związku Nauczycielstwa Polskiego Sławomir Broniarz. Tym samym ZNP pozywa małopolską kurator oświaty Barbarę Nowak za jej wypowiedź podczas ogólnopolskiego strajku nauczycieli.
Sławomir Broniarz, kwietniowy strajk nauczycieli, destabilizacja państwa, alarmy bombowe – małopolska kurator oświaty Barbara Nowak dostrzega tu jakiś ciąg logiczny. To doskonała kandydatka na następczynię Anny Zalewskiej.
"Rekomendujemy włoski protest: pracujemy tylko tyle, ile zobowiązują nas do tego przepisy prawa oświatowego i tylko w oparciu o to, co znajduje się w miejscu naszej pracy i co zapewnia nam pracodawca" - napisano w oświadczeniu opublikowanym na profilu Związku Nauczycielstwa Polskiego na Facebooku.
"Przypominamy wszystkim nauczycielom - pracujemy 18 godzin tygodniowo, mamy 3 miesiące wolnego, po pracy przy tablicy nie robimy już nic" - usłyszeliśmy od nauczycieli. To zapowiedź tego, jak praca w szkołach może przebiegać po strajku. W rozmowie z WP nauczyciele przyznają - nie będziemy robić nic nadobowiązkowego.
Strajk nauczycieli powoli wygasa. Kolejne związki decydują się na zawieszenie protestu do przyszłego roku szkolnego. Ale komentarz z belki TVP Info całą zasługę za wygaszenie konfliktowej sytuacji w bardzo specyficzny sposób przypisał premierowi.
Strajk nauczycieli zostanie zawieszony. Decyzję ZNP skomentował były minister obrony narodowej Antoni Macierewicz. Kierownictwo Związku nazwał "narzędziem bezwzględnej walki politycznej, przedłużeniem czasów komunistycznych i działań wymierzonych w polskość".
Matury 2019 powinny odbyć się bez większych zakłóceń. ZNP podjął decyzję o zawieszeniu strajku nauczycieli od soboty 27 kwietnia. Oznacza to, że nie powinno być problemów z przeprowadzeniem matur.
Strajk nauczycieli zawieszony. ZNP poniósł klęskę, Sławomir Broniarz musiał skapitulować. W sensie politycznym to zwycięstwo PiS. Pyrrusowe. Bo tak naprawdę tego protestu nie wygrywa nikt. Uczniowie podejdą do matur, dzieci wrócą do szkół. Dorośli egzamin oblali.
Strajk nauczycieli zostanie zawieszony od soboty. Pierwsza reakcja? Niezrozumienie. Nauczyciele byli przygotowani, by strajkować kolejne tygodnie. Są w szoku. - To wywieszenie białej flagi - mówi WP nauczycielka z Łodzi. - Czuję się fatalnie - dodaje nauczyciel z Wałbrzycha. Wszyscy zgodnie przyznają, że strajk nauczycieli od września będzie niemożliwy.
Sławomir Broniarz uważa, że propozycja nowelizacji Prawa oświatowego, z którą wyszedł PiS, jest "fatalna". - Rząd, próbując ratować sytuację, stwarza jeszcze większe zagrożenie, jeszcze większe kłopoty - uważa przewodniczący ZNP.
Demonstracja strajkujących nauczycieli w stolicy. W 17. dniu strajku znów zaplanowali wyjście na warszawskie ulice. Tym razem przemarsz z centrum do Sejmu i dalej przed Ministerstwo Edukacji Narodowej. Z protestującymi jest nasz reporter.
Strajk nauczycieli trwa nadal. Środa to kolejny dzień, w którym dzieci w zdecydowanej większości szkół nie będą miały lekcji. "Odpowiedzialność za los maturzystów w strajkujących w całej Polsce liceach i technikach spada na rząd" - brzmi komunikat Zarządu Głównego ZNP po posiedzeniu Prezydium.
Od ponad dwóch tygodni polską oświatę paraliżuje strajk nauczycieli. W badaniu na panelu Ariadna, Polacy wskazali, kto ponosi za niego odpowiedzialność.
Dotychczas rząd rozgrywał nauczycielskie związki zawodowe w mistrzowski sposób. Ustawił ich w roli "czarnych charakterów" i bezlitośnie odbijał. A tu zonk. "Kukiełki" urwały się ze sznurka. Rząd o zmianach w oświacie będzie rozmawiał sam ze sobą. Ewentualnie z "S" - sami krewni i znajomi królika.
Strajk nauczycieli 2019 nie zostanie zawieszony na czas rozmów z rządem. Szef ZNP Sławomir Broniarz nie chce brać udział w okrągłym stole dla oświaty. Goście "Wyborczego Grilla" komentują.
Protest nauczycieli trwa. By przypomnieć o tym rządzącym, nauczyciele i związkowcy z całej Polski zjechali do Warszawy. Manifestują przed siedzibą Ministerstwa Edukacji Narodowej. Na miejscu jest nasz reporter.
Strajk nauczycieli trwa od 8 kwietnia i nic nie zapowiada, żeby miał się szybko zakończyć. ZNP i FZZ oraz pracodawcy nie wezmą w piątek udziału w obradach okrągłego stołu na temat oświaty na Stadionie Narodowym. Tymczasem Ogólnopolski Międzyszkolny Komitet Strajkowy Nauczycieli zdecydował, że zrzeszone w nim szkoły będą klasyfikować uczniów. Decyzję o dalszych losach strajku ZNP podejmie jutro. Zapraszamy na relację na żywo.
Strajk nauczycieli trwa od 8 kwietnia i nic nie zapowiada, żeby miał się szybko zakończyć. ZNP i FZZ oraz pracodawcy nie wezmą w piątek udziału w obradach okrągłego stołu na temat oświaty na Stadionie Narodowym. Tymczasem Ogólnopolski Międzyszkolny Komitet Strajkowy Nauczycieli zdecydował, że zrzeszone w nim szkoły będą klasyfikować uczniów. Decyzję o dalszych losach strajku ZNP podejmie jutro. Zapraszamy na relację na żywo.
ZNP spotka się we wtorek z przedstawicielami warszawskich liceów, w których zagrożone są tegoroczne matury - donosi RMF FM. Jak zapowiadał szef Związku Sławomir Broniarz, tego dnia zapadną kluczowe decyzje związane ze strajkiem nauczycieli.
Jak długo potrwa strajk nauczycieli? - To jest pytanie, które będzie tematem prezydium zarządu ZNP we wtorek. Mamy trzy możliwości: kontynuowanie strajku, zawieszenie lub strajk rotacyjny w różnych szkołach - stwierdził szef ZNP Sławomir Broniarz.
Tylko ktoś kompletnie ślepy mógłby nie dostrzec, że nauczyciele przegrywają swój protest na całej linii. I że wyjdą z niego bardzo poobijani, zresztą głównie na własne życzenie. Wciąż jednak mogą sobie bardziej zaszkodzić, jeśli będą utrudniać przystąpienie do matur.
- Mamy materiał do rozmowy z nauczycielami. Porozumienie mamy ze sobą i będziemy namawiać centrale związkowe do jego podpisania - oznajmił minister Michał Dworczyk udając się na kolejne negocjacje ze związkami zawodowymi nauczycieli. Szef KPRM dodał, że "dziękuje Solidarności za konstruktywną postawę".
Zmniejszające się poparcie społeczne, zwątpienie samych protestujących, rosnąca presja by "nie grali przyszłością młodzieży" i nieustępliwość rządu – strajk nauczycieli pewnie wygaśnie po świętach. Belfrzy będą jeszcze musieli tylko zagrać w teatrzyku "Okrągły stół". To będzie ostatni akt ich upokorzenia.
Największy od ćwierćwiecza strajk nauczycieli sparaliżował polskie szkoły. Wydawać by się mogło, że to nie opozycja, a belfrzy zadadzą rządowi najbardziej bolesny cios. Jedną decyzją Mateusz Morawiecki klęskę może zamienić w sukces. Pomogłaby mu dymisja Anny Zalewskiej.
Na wniosek Związku Nauczycielstwa Polskiego w czwartek odbędzie się kolejne spotkanie związkowców z przedstawicielami władz. Czy uda się zakończyć trwający od ponad tygodnia strajk? Szef Kancelarii Premiera Michał Dworczyk nie pozostawia złudzeń w tej sprawie.