To pierwsza wojna w Europie, w której osoby LGBT+ otwarcie mówią: "my też jesteśmy na froncie". Oleksandr, Alex, Borys i Maksym walczą nie tylko o wolną Ukrainę, ale też o równość dla swojej społeczności. - Chcemy państwa, w którym znajdzie się dla nas miejsce – mówią w rozmowach z WP. Ukraiński rząd ma co najmniej 28 592 powodów, żeby stanąć po ich stronie.