ulewy(strona 2/9)

To nie była spokojna noc w województwie warmińsko-mazurskim. W związku z nawałnicami strażacy interweniowali ponad 150 razy. Konieczna była też ewakuacja pięciu obozów harcerskich.

Co najmniej 35 osób zginęło na skutek intensywnych opadów deszczu w brazylijskim stanie Pernambuco na wschodzie kraju. Ulewy utrzymywały się tam od wtorku. Na publikowanych w sieci nagraniach widać całkowicie zalane drogi i zawalające się domy.

Ulewne deszcze sparaliżowały życie w Kolumbii Brytyjskiej. Część miejscowości jest odcięta od świata. Władze zdecydowały o zamknięciu rurociągu Trans Mountain z obawy przed osuwiskami. W jednej z takich lawin błotnych utknęło w niedzielę około 50 samochodów. Akcja ratownicza wciąż trwa.

Od kilkunastu dni pogoda w Polsce nie rozpieszcza. 1 września w wielu regionach zapowiada się bardzo deszczowo. IMGW wydał ostrzeżenia pierwszego, drugiego oraz trzeciego stopnia przed intensywnymi opadami deszczu.

Intensywne opady deszczu, które przetoczyły się nad województwem małopolskim, przyniosły liczne podtopienia. W mieście i gminie Oświęcim ogłoszono alarmy powodziowe, a w Krakowie częściowo zalane zostały Bulwary Wiślane.

Blisko 900 interwencji zanotowali strażacy PSP i OSP od wtorkowego rana w związku z utrzymującymi się intensywnymi opadami deszczu. Wojewoda śląski ogłosił pogotowie przeciwpowodziowe na terenie powiatów: bielskiego, żywieckiego, cieszyńskiego oraz Bielska-Białej.

Wtorek będzie deszczowy, pochmurny i zimny. Rządowe Centrum Bezpieczeństwa rozesłało alerty dla mieszkańców województwa śląskiego, ostrzegające przed obfitymi opadami deszczu i możliwymi podtopieniami.

Burze z gradem pojawiły się w nocy w wielu regionach kraju. Groźna sytuacja panowała m.in. na Podkarpaciu i Lubelszczyźnie - występowały tam niebezpieczne układy burzowe typu "bow echo", które mogą powodować nawet tornada. Potężna nawałnica spustoszyła także Kraków

Południe Polski nawiedziły w czwartek i piątek burze z ulewnymi deszczami, które spowodowały lokalne podtopienia. Na Podkarpaciu zarejestrowano nawet trąbę powietrzną. To jednak nie koniec pogodowych zagrożeń. Wielki front atmosferyczny przesuwa się na północny-wschód i tam sytuacja w najbliższych godzinach będzie najgorsza.

We wtorkowe popołudnie, znajdujący się nad Polską front atmosferyczny, doprowadzi do powstania burz, którym towarzyszyć mogą silne ulewy, grad, wichury, ale też wysokie temperatury. Pierwsze efekty gwałtownej aury odczuli już mieszkańcy Pomorza i Podkarpacia.

Wciąż rośnie bilans ofiar śmiertelnych powodzi w Niemczech, która spustoszyła zachodnią część kraju. Żywioł spowodował już śmierć 156 osób, z kolei 670 jest rannych. W wyniku powodzi, które w ostatnim czasie wystąpiły w zachodnich państwach Europy, łącznie życie straciły 183 osoby.

- Ludzie uciekali na dach i tam próbowali spędzić noc, nawet służby nie były w stanie do nich dotrzeć. To jest największa powódź, jaka dotknęła Belgię w ostatnich latach - powiedział WP Kamil Arszagi vel Harszagi z fundacji "Sztab Pomocy Belgia".

Obfite opady deszczu wyrządziły w Niemczech wielkie szkody. Co najmniej 42 osoby nie żyją, w regionie Eifel zaginęło kilkadziesiąt osób. Angela Merkel jest wstrząśnięta rozmiarem katastrofy.

W całym województwie śląskim do wieczora mogą występować burze. Przed ulewami i gradem przestrzega Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej.

Powalone drzewa, zalane piwnice, zerwany dach czy uszkodzona linia tramwajowa to tylko niektóre ze skutków burz, które w czwartek wieczorem przeszły nad Polską. Sporo pracy mieli strażacy m.in. na Warmii i Mazurach oraz na Mazowszu. Rządowe Centrum Bezpieczeństwa przestrzega przed możliwym gradem i silnym wiatrem. Burze w wielu regionach mogą wystąpić przez całą noc.

Przez południową część Półwyspu Krymskiego przeszły potężne ulewy. Silne deszcze spowodowały, że podtopionych jest kilkadziesiąt domów, wylały też okoliczne rzeki. Władze podały, że co najmniej jedna osoba zginęła.

Czwartek był intensywnym dniem pracy dla strażaków z kilku województw. Interweniowali ponad tysiąc razy w związku z przechodzącym przez Polskę frontem atmosferycznym powodującym burze i ulewne deszcze. Trwa szacowanie strat.

Prognoza pogody w wielu miejscach Polski się sprawdziła. Trwa szacowanie strat po ulewnych deszczach. Jak zapowiadają synoptycy IMGW, to nie koniec zapowiadanych anomalii pogodowych.