puszcza białowieska(strona 6/7)

Szyszko ma w rządzie Szydło pozycję porównywalną z najsilniejszymi ministrami. Co oznacza, że politycznie jest silniejszy od swojej przełożonej i powstrzymać go może tylko "nadpremier" Kaczyński, który dostał wiele powodów, by domagać się jego politycznej głowy. Nie chodzi tu nawet o żałosną akcję z "córką leśnika" czy dziwne błędy i niejasności w oświadczeniu majątkowym ministra.

Maja Ostaszewska jest jedną z najbardziej zaangażowanych politycznie artystek. Stawała w obronie kobiet, teraz broni Białowieży. "To ostatni naturalny las Europy. To nasz skarb narodowy. Poprzez dewastację grozi jej skreślenie z listy Światowego Dziedzictwa UNESCO. Nie gódźmy się na to" - apeluje na Facebooku.

Jan Szyszko na XII zjeździe klubów "Gazety Polskiej" odniósł się do trwającego od prawie trzech tygodni protestu w obronie Puszczy Białowieskiej. Minister środowiska stwierdził, że puszcza jest "okrętem flagowym nurtu lewicowo-libertyńskiego całej Europy Zachodniej".

- Kocham puszczę i kiedy widzę wyręby lasu, to serce mi się kraje - powiedział Wirtualnej Polsce Stanisław Soyka, który przyłącza się do osób protestujących przeciwko wycince w Puszczy Białowieskiej. W sobotę zagra koncert w Białowieży.

Działacze ekologiczni protestowali w Toruniu przeciwko wycince drzew w Puszczy Białowieskiej. Akcję zorganizowało stowarzyszenie Pracownia na rzecz Wszystkich Istot. Aktywiści m.in. zablokowali na godzinę wejście do Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych.

Borys Szyc często angażuje się w akcje ekologiczne. Tym razem postanowił sprawdzić, jak wygląda sytuacja w Puszczy Białowieskiej. Trwają tam protesty działaczy Greenpeace.

Przez setki lat Puszcza Białowieska była chroniona. Tylko nie za czasów niemieckiej okupacji – odpowiada uczestnikom konferencji naukowej w Bawarii Jan Szyszko. Według ministra środowiska, wycinkę drzew w puszczy nakazują unijne przepisy.

Aktywiści z Fundacji "Dzika Polska" i Greenpeace zakładają specjalny obóz na skraju Puszczy Białowieskiej. Jak tłumaczą, będzie to miejsce, w którym może zatrzymać się każdy, kto pragnie dołączyć do protestów przeciwko masowej wycince drzew zainicjowanej przez ministra Jana Szyszko.

Kornik w Puszczy Białowieskiej pojawił się masowo w 2012 roku. Od tego czasu leśnicy usunęli blisko 157 tys. drzew zasiedlonych przez te owady.

Nasz kraj otrzymał kolejne upomnienie w związku z decyzją o zwiększonej wycince w Puszczy Białowieskiej. Komisja Europejska przeszła do drugiego etapu prowadzonej od ubiegłego roku procedury przeciwko naszemu państwu, która może zakończyć się gigantyczną karą finansową.

- Czy oni w ogóle widzą o czym piszą? - zapytała jedna z internautek w komentarzu pod zdjęciem fragmentu publikacji Nowoczesnej na temat wpływu "lexSzyszko" na Puszczę Białowieską.

Wprowadzenie zakazu wstępu do lasów w nadleśnictwie Białowieża zostało podyktowane względami bezpieczeństwa - powiedział podczas konferencji minister środowiska Jan Szyszko. Z decyzją nie zgadza się branża turystyczna, która już na tym traci; protest w tej sprawie poparły również organizacje ekologiczne, w tym m.in. Greenpeace.

Polska nie wycina Puszczy Białowieskiej, a jedynie chroni istniejące tam siedliska. W minionym roku prowadzono działania prawne dotyczące Puszczy, które zakończyły się dobrze dla naszego kraju - powiedział minister środowiska Jan Szyszko.

- Doradcą Rady Ministrów ws. Puszczy Białowieskiej jest dr Chris Cieszewski
- Naukowiec jest znany z twierdzenia, że brzoza w Smoleńsku została złamana przed katastrofą prezydenckiego Tu-154M
- Później okazało się, że domniemane złamane drzewo to w rzeczywistości stare deski
- Dzisiaj Cieszewski doradza rządowi wycinanie Puszczy Białowieskiej, której kształt - jego zdaniem - jest skutkiem działalności człowieka

- - W ciągu pierwszego roku po wygranych przez PiS wyborach udało się załatwić sprawy, których nikt wcześniej w Polsce nie załatwił - powiedział Andrzej Duda
- Prezydent dodał, że ma na myśli program 500 Plus, który "dzisiaj pomaga przeciętnej polskiej rodzinie"
- Andrzej Duda stwierdził, że współpracował z rządem i będzie to czynił nadal
- - Dzisiaj stoję przed państwem z dumą, że ludzie, którzy rozpoczęli rządy w Polsce w zeszłym roku, realizują swoje zobowiązania - zaznaczył prezydent

- Naukowcy z Instytutu Biologii Ssaków PAN wykryli u zwierząt tasiemca Spirometra

- Po spożyciu mięsa zarażonego zwierzęcia można zachorować na sparganozę

- dr Kołodziej-Sobocińska: zwykle nie jest to choroba śmiertelna, ale jest bardzo nieprzyjemna

- Larwy występują głównie u dzików z okolic Puszczy Białowieskiej

• Greenpeace: dwie aktywistki dostały się na scenę, gdy przemawiał Jarosław Kaczyński
• Prezes PiS otwierał kongres tej partii w Warszawie
• Aktywistki Greenpeace rozwinęły transparent z hasłem "Cała Puszcza parkiem narodowym" i podobizną Lecha Kaczyńskiego
• Nie przerwało to jednak wystąpienia polityka

Z uwagą przeczytałem opublikowany w Wirtualnej Polsce wywiad z Adamem Wajrakiem o losie Puszczy Białowieskiej. Nie mam zamiaru podważać kompetencji dziennikarza, który większość swojej kariery zawodowej poświęcił obserwacji przyrody, ale wydaje mi się, że elementem zwykłej uczciwości intelektualnej będzie skonfrontowanie się z radykalnymi tezami, które stawia – pisze Marcin Makowski w polemice z Adamem Wajrakiem. Publicysta przekonuje, że wyrażone w wywiadzie dla Opinii WP tezy znanego dziennikarza nie są jedynymi obowiązującymi i wylicza, w których miejscach Wajrak się myli.

Polskie społeczeństwo ma bardzo mało rzeczy, które łączą je pozytywnie. Dzieli nas wiele tematów: Smoleńsk, Żołnierze Wyklęci, aborcja, tamto i owamto. Przyroda - ludzie czują to instynktownie - to jest taka rzecz, która nas jednoczy, z której możemy być dumni. To jest mój taki bardzo nowoczesny patriotyzm, który nie jest skierowany przeciwko komuś. Jest tu i teraz. Losem Puszczy Białowieskiej interesują się lewacy i prawacy, centrowi, katolicy, ultrakatoliccy, antyklerykałowie itd. Dlatego wydaje mi, że atakowanie takich symboli to jest polityczny błąd - mówi w rozmowie z Wirtualną Polską przyrodnik i dziennikarz Adam Wajrak.

Po trzech dniach ekolodzy z Greenpeace Polska opuszczają budynek ministerstwa