Pies, który błąkał się po lesie został postrzelony śrutem. Pocisk trafił w łapę czworonoga. Początkowo weterynarze z lecznicy do której trafił sądzili, że kończynę da się poskładać, teraz przyznają, że musi być amputowana. - Błagam, nie strzelaj do psów.... - apeluje Radosław Fedaczyński, który będzie operował psa.