RegionalneWrocławLubin. Pies zostawiony na parapecie okna na 9. piętrze. Są zarzuty

Lubin. Pies zostawiony na parapecie okna na 9. piętrze. Są zarzuty

Pies na parapecie okna na dziewiątym piętrze bloku w Lubinie - taki przerażający widok zarejestrowany telefonem przez mieszkankę osiedla nie pozostanie bezkarny. Teraz wiadomo, że mężczyzna może pójść za ten czyn na trzy lata za kratki.

Lubin. Przerażony piesek na parapecie okiennym, okno zamknięte, a pod spodem dziewięć pięter - taką sytuację zarejestrowała z okna mieszkanka osiedla. Sprawcy grozi kara trzech lat więzienia
Lubin. Przerażony piesek na parapecie okiennym, okno zamknięte, a pod spodem dziewięć pięter - taką sytuację zarejestrowała z okna mieszkanka osiedla. Sprawcy grozi kara trzech lat więzienia
Źródło zdjęć: © Facebook.com

09.02.2021 17:45

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

To nie było śmieszne. Nadal trudno zrozumieć, czym kierował się mężczyzna, który zdecydował się na takie okrucieństwo: niewielki czarno-biały pies został przez niego wystawiony na parapet okienny. Niewiele było trzeba, by zwierzak spadł dziewięć pięter w dół.

Do zdarzenia doszło w weekend na lubińskim osiedlu. Trzęsący się na mrozie psiak w pewnym momencie skulił się na parapecie. Widać, że jest przerażony sytuacją, nie może jednak salwować się ucieczką, bo okno jest zamknięte.

To wszystko oglądać można na filmie, który nagrała lubinianka mieszkająca na tym samym osiedlu i oglądająca tę scenę ze swojego okna. Mrożące krew w żyłach zdjęcia dotarły do policjantów za pośrednictwem lokalnej telewizji. Funkcjonariusze szukali sprawcy. Okazał się nim 32-letni lubinianin. Pies nie należał do niego, a właścicielka nie miała pojęcia, jakiej próbie został poddany jej czworonóg.

Lubin. Trzy lata za dręczenie psa. Szybkie konsekwencje bestialskiego czynu

Prokuratura postawiła mężczyźnie zarzuty. Sprawca przyznał się do winy. Usłyszał zarzut znęcania się nad zwierzęciem. Za czyn taki grozi kara pozbawienia wolności do trzech lat.

Teraz sąd rozstrzygnie, jakiej finalnie karze zostanie poddany 32-latek. Jeśli sędziowie uznają, że jego działanie można określić jako szczególnie okrutne, może go spotkać kara podwyższona o dwa lata.

Komentarze (0)