moskwa(strona 2/62)

"Terroryści, którzy przeprowadzili zamach w Crocus City Hall pod Moskwą przebywali na jego terenie tylko przez 15 minut, a jednym z organizatorów mógł być tadżycko-rosyjski islamista" - pisze w niedzielę niezależny portal Ważnyje Istorii.

"W jednej z toalet Crocus City Hall znaleziono 28 ciał. Na klatce schodowej 14" - pisze kanał Baza, który opublikował przerażające zdjęcia. Również rosyjska Russia Today opublikowała nagranie z wnętrza sali koncertowej na kilka minut przed atakiem.

Terroryści z tzw. Państwa Islamskiego (IS) opublikowali na swoich stronach szokujące nagranie z przeprowadzanych przez zamachowców egzekucji w Crocus City Hall pod Moskwą. W sobotę rzeczniczka Rady Bezpieczeństwa Narodowego USA Adrienne Watson powiedziała, że IS ponosi wyłączną odpowiedzialność za atak i "nie było w nim udziału Ukrainy".

MSW Rosji dementuje pogłoski o tym, że czterej główni zatrzymani po zamachu terrorystycznym to Rosjanie. "Te informacje nie są zgodne z prawdą. Wszyscy oni są obcokrajowcami" - napisano w oświadczeniu.

Do ataku pod Moskwą przyznał się odłam Państwa Islamskiego, wciąż nie ma potwierdzenia tej informacji z innych źródeł. - Sama ta operacja ISKP w Moskwie była potwierdzeniem ich rosnących wpływów w Rosji - Wirtualnej Polsce Paweł Wójcik, analityk ds. bezpieczeństwa i terroryzmu. Podkreśla, że można spodziewać się kolejnych ataków. - Europa jest celem numer jeden - mówi.

Patriarcha Cyryl postanowił, że we wszystkich moskiewskich cerkwiach odbędą się modlitwy za zmarłych i rannych w zamachu na Crocus City Hall. Równocześnie przywódca Kościoła prawosławnego zaapelował o zwiększenie bezpieczeństwa w świątyniach.

Rosyjskie kanały na Telegramie publikują zdjęcia z monitoringu mające przedstawiać osoby zamieszane w strzelaninę w hali koncertowej Crocus City Hall w Krasnogorsku, pod Moskwą. Zginęło ponad 100 osób. Według nieoficjalnych informacji, dwie osoby zostały zatrzymane.

- Istnieją poszlaki, które wskazują, że Rosja mogła przygotować tego typu prowokację, żeby usprawiedliwić wkroczenie w kolejną fazę wojny - mówi Wirtualnej Polsce prof. Krzysztof Żęgota z UWM. Ekspert podkreśla, że Zachód sytuacji w Rosji powinien się bacznie przyglądać i mówić jednym głosem. Do ataku pod Moskwą przyznało się Państwo Islamskie (IS), ale nie przedstawiło na to żadnych dowodów.

"Nic w tej chwili nie wskazuje na to, że w tej strzelaninie brała udział Ukraina lub Ukraińcy" - powiedział podczas konferencji prasowej rzecznik Rady Bezpieczeństwa przy prezydencie USA John Kirby. To pierwsza reakcja ze Stanów Zjednoczonych Ameryki na wydarzenia w Moskwie. Chwilę później Państwo Islamskie przyznało się do ataku, ale nie ma na to dowodu.

Wszystkie służby sił specjalnych zostały wezwane do Krasnogorska, gdzie doszło do strzelaniny. Jak podają media, rosyjskie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i obwodu moskiewskiego wprowadziło plan Zarii.

Pojawił się pierwsze nagranie z wnętrza płonącego budynku Crocus City Hall na przedmieściach Moskwy. Część wyjść przeciwpożarowych z budynku została zamknięta. Ludzie zaczęli krzyczeć.

Szefowie MON, MSWiA i koordynator służb specjalnych informują mnie na bieżąco o okolicznościach zamachu w Moskwie i możliwych konsekwencjach dla sytuacji w regionie i bezpieczeństwa kraju - przekazał szef rządu Donald Tusk.

Rosyjska Meduza donosi, że na parkingu Crocus City Hall, sali koncertowej w Krasnogorsku, gdzie doszło do ataku terrorystycznego w piątek wieczór, został odgrodzony samochód, który może zawierać materiały wybuchowe. To samo medium donosi, że pożar obejmuje już cały budynek, który zaczyna się rozpadać.

Ponad 60 osób zginęło, a 115 zostało rannych w strzelaninie, do jakiej doszło w sali koncertowej Crocus City Hall w Krasnogorsku na obrzeżach Moskwy. Według kanału Mash i Baza, sprawcy oddali kilkadziesiąt strzałów z broni automatycznej. Pożar objął już cały budynek, który zaczyna się rozpadać.

Policja zwiększa środki bezpieczeństwa w związku ze strzelaniną w sali koncertowej Crocus City Hall w Krasnogorsku pod Moskwą. Ma to związek z ucieczką z zamachowców po przeprowadzonym ataku. Jak podaje FSB, zginęło 40 osób, a ponad 100 jest rannych. W budynku doszło do eksplozji. Płonie dach, który częściowo się zawalił. Wszystkie imprezy masowe, a także zajęcia na uczelniach w Rosji są odwoływane. Siły bezpieczeństwa zablokowały wszystkie wyjazdy z miasta. Według kanału Mash, policja przeprowadza wyrywkowe kontrole na całej obwodnicy Moskwy. Centra handlowe w stolicy i Petersburgu są ewakuowane. Śledź relację na żywo Wirtualnej Polski.

80 tys. Rosjan pojawiło się na Placu Czerwonym w Moskwie. "Świętowali" nie tylko zwycięstwo Putina w tzw. wyborach prezydenckich w Rosji, ale także 10. rocznicę aneksji Krymu. W przemówieniu dyktatora nie zabrakło skandalicznych słów.

W niedzielę w nocy zestrzelone drony spadły na teren lotniska Domodiedowo pod Moskwą. W związku pojawiającymi się bezzałogowcami przejściowo wprowadzono ograniczenia w lotów na trzech lotniskach pod stolicą Rosji.

Sobota to drugi dzień wyborów prezydenckich w Federacji Rosyjskiej. Trzydniowy proces wyborczy jest poprzedzony przez zmiany wprowadzone do konstytucji, które skutkują usunięciem limitu kadencji prezydenckiej dla Władimira Putina.

Ministerstwa spraw zagranicznych Łotwy, Kanady, Korei Południowej, Szwecji, Niemiec i Czech dołączyły się do wcześniejszego ostrzeżenia ambasady USA w Moskwie mówiącego o ryzyku ataku "ekstremistów" w Rosji w sobotę i w niedzielę - podał w sobotę niezależny portal Meduza.