Tylko krok od katastrofy był Airbus A321 należący do czarterowej linii lotniczej Thomas Cook Airlines, który dopiero za drugim razem zdołał wylądować po tym, jak potężny podmuch wiatru niemal roztrzaskał maszynę o pas startowy. Wszystko wydarzyło się w angielskim mieście Birmingham, słynącym z mocnych bocznych wiatrów.