islam(strona 5/196)

Zgodnie z przewidywaniami Szwecja podwyższyła poziom zagrożenia terrorystycznego do czwartego w pięciostopniowej skali. Na zwołanej w czwartek konferencji prasowej premier Ulf Kristersson przyznał, że udało się zapobiec planowanym zamachom i zaapelował do Szwedów, by żyli "normalnie", ale zachowali czujność.

Szwedzkie służby specjalne SÄPO zamierzają podwyższyć stopień zagrożenia terrorystycznego - poinformował w czwartek dziennik Dagens Nyheter. Powodem jest niestabilna sytuacja w kraju po incydentach z paleniem Koranu i protestach muzułmanów.

Muzułmanie zaatakowali w środę społeczność chrześcijańską we wschodnim Pakistanie. Jak informuje CNN, rozwścieczony tłum spalił kilka domów i kościołów po oskarżeniach o bluźnierstwo i wyrwanie stron z Koranu przez dwóch katolików.

Siedem osób zginęło, gdy meczet pełen wiernych zawalił się w mieście Zaria w północnej Nigerii w stanie Kaduna. Kilku modlących się zostało rannych.

Nie żyje przywódca grupy Państwa Islamskiego Abu al-Hussein al-Husseini al-Qurashi. Jak poinformował rzecznik ISIS, został zabity w starciach z inną organizacją dżihadystyczną w północno-zachodniej Syrii.

Saudyjski minister spraw zagranicznych zaapelował do państw OIC, by podjąć konkretne kroki ws. incydentów związanych z paleniem Koranu. Nawiązał do pojęcia misji, jaką ma do spełnienia Organizacja Wspólnoty Islamskiej, która, jego zdaniem, powinna szerzyć tolerancję i pokój między ludźmi.

Szwedzki premier Ulf Kristersson niepokoi się demonstracjami, których uczestnicy manifestują niechęć do muzułmanów i niszczą Koran. Szef rządu w Sztokholmie ujawnił, że do policji wpłynęły dalsze prośby o pozwolenie na demonstracje, które rozwścieczyły muzułmanów na całym świecie.

Nieoczekiwane informacje o porzuceniu ambasady w Iraku przez dyplomatów z Danii przekazał rzecznik MSZ w Bagdadzie. Społeczność muzułmańska nie uspokoiła się po paleniu Koranu w Szwecji i Danii. Irak żąda zadośćuczynienia, Algieria wzywa ambasadorów ze Skandynawii.

Setki manifestujących szturmowało i podpaliło szwedzką ambasadę w Bagdadzie we wczesnych godzinach porannych w czwartek, w proteście przeciwko zapowiadanemu, kolejnemu spaleniu Koranu przed ambasadą Iraku w Szwecji - podał Reuters.

Arabia Saudyjska wezwała ambasadora Szwecji, by potępił akt spalenia Koranu. Incydent, który miał miejsce przed meczetem w Sztokholmie, spotkał się z surową krytyką całego świata muzułmańskiego.

Prezentujemy zestawienie wydarzeń z minionej nocy. Zebraliśmy kilka najważniejszych.

Strzelanina przed amerykańskim konsulatem w mieście Dżudda. Ze wstępnych doniesień wynika, że zginęły dwie osoby. Departament Stanu USA informuje, że motyw napastnika jest całkowicie niejasny.

Zaostrza się konflikt między szyickim Iranem a rządzącymi Afganistanem sunnickimi fundamentalistami talibów. Po przygranicznych starciach, w których zginęło kilka osób, jeden z regionalnych przywódców talibów opublikował wideo, w którym grozi marszem na stolicę Iranu, Teheran.

Cztery osoby zginęły w wyniku strzelaniny, do której doszło w pobliżu synagogi na wyspie Dżerba w Tunezji. Dwie zabite osoby to pielgrzymi, zginął też żołnierz służb bezpieczeństwa, a także napastnik - funkcjonariusz Gwardii Narodowej, który otworzył ogień do tłumu.

Mimo sprzeciwu Sztokholmu, w sobotę rano Iran dokonał egzekucji dysydenta skazanego za przewodzenie ruchowi separatystycznemu i udział w zamachach bombowych - poinformowała agencja Reutera. Mężczyznę powieszono.

Ważne wydarzenia, do których doszło w nocy z czwartku na piątek.

Dżihadyści powiązani z grupą Państwa Islamskiego zajęli Tidermene w Mali, dodatkowo izolując stolicę regionu Menaka. Wszystkie główne jednostki administracyjne regionu są teraz pod kontrolą ISIS.

Dziewiętnastu podejrzanych o terroryzm przedostało się z Francji do Wielkiej Brytanii w zeszłym roku, przepływając małymi łodziami przez kanał La Manche. Znane jest ich prawdopodobne miejsce pobytu. Brytyjski rząd nie może jednak deportować żadnego z nich.

Izraelska policja starła się w środę wieczorem drugi raz z rzędu z muzułmańskimi wiernymi w meczecie Al-Aksa w Jerozolimie - podał Reuters. Eskalacja w czasie świętego dla muzułmanów miesiąca Ramadanu i rozpoczętego w środę wieczorem żydowskiego święta Paschy spowodowała wymianę ognia w Strefie Gazy i podsyciła obawy przed dalszą przemocą.

Izraelska policja zaatakowała w środę przed świtem dziesiątki wiernych w meczecie w Jerozolimie - donoszą świadkowie. Według izraelskiej policji jej atak był odpowiedzią na zamieszki - relacjonuje Reuters. W sieci pojawiły się nagrania, na których widać, jak ludzie są brutalnie okładani pałkami.