Interwencja policji w Chojnowie na Dolnym Śląsku zakończyła się tragedią. Policjanci, wchodząc na posesję, zastrzelili jednego psa, a drugiego poważnie ranili.- Zachowali się jak oprawcy - mówią obrońcy zwierząt. Funkcjonariusze twierdzą, że musieli się bronić.