Wojna w Ukrainie trwa. Czwartek to 540. dzień rosyjskiej inwazji. Na północy Ukrainy znaleziono rosyjski pocisk do wieloprowadnicowej wyrzutni Tornado-S wyprodukowany w maju, co może świadczyć o tym, że Rosjanom kurczą się zapasy niektórych rodzajów nowoczesnej amunicji i Moskwa spieszy się z produkcją nowych pocisków - informuje agencja Bloomberga. Zwykle zanim nowa partia pocisków trafia na front mija co najmniej kilka miesięcy, potrzebnych na testy. Co więcej, odnaleziony pocisk ma też bardzo krótką datę przydatności - do 12 września. Jak ocenia StateWatch, jest to kolejna wskazówka sugerująca, że rosyjscy producenci "idą na skróty" spiesząc się z wysłaniem pocisków na front. Śledź relację na żywo Wirtualnej Polski.