Trwa ładowanie...

Sędzia Szmydt a sprawa polska [OPINIA]

W zgiełku politycznej awantury umyka nam, kto tak naprawdę postanowił zamienić Polskę na Białoruś oraz co wie o Polsce. A wie - niestety - dużo, bo zajmował się jako sędzia między innymi poświadczeniami bezpieczeństwa wysokiego stopnia.

Przedstawiamy różne punkty widzenia
 Tomasz Szmydt Tomasz SzmydtŹródło: East News, fot: Tomasz Jastrzebowski/REPORTER
d2sogk1
d2sogk1

Tomasz Szmydt, sędzia Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie, poprosił białoruskie reżimowe władze o udzielenie azylu politycznego.

Uważa on bowiem, że polskie władze, pod wpływem Amerykanów, prą do wojny z Rosją i Białorusią. Podczas gdy - w ocenie sędziego - w Mińsku za rządów Łukaszenki jest miło i przyjaźnie. Szmydt więc chce tam odpocząć. Zanim jednak odpocznie, zapewne kilka informacji Białorusinom przekaże.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Tusk oddał pole". Wskazała komunikacyjną porażkę koalicji

Hejter z ekipy

Deklaracja Tomasza Szmydta rozpętała w Polsce medialny huragan. Szybko zaczął on być huraganem przede wszystkim politycznym. Szmydt był bowiem jednym z zaufanych sędziów w ekipie Zbigniewa Ziobry, gdy ten był ministrem i prokuratorem generalnym. Został dyrektorem departamentu prawnego w biurze Krajowej Rady Sądownictwa, należał do grupy brutalnie atakującej osoby nieprzychylne działaniom Ziobry i jego ludzi (tzw. afera hejterska). Mówiąc najkrócej: reforma wymiaru sprawiedliwości, której rzekomo dokonywano w ostatnich ośmiu latach, miała twarz m.in. sędziego Tomasza Szmydta.

d2sogk1

Ale ekipa Zbigniewa Ziobry oraz przychylne jej osoby przekonują dziś, że Szmydt to człowiek Platformy Obywatelskiej, "Gazety Wyborczej" i TVN24. Dlaczego? Ano dlatego, że powołanie na stanowisko sędziego Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie Tomasz Szmydt otrzymał od Bronisława Komorowskiego. A w ostatnich kilkunastu miesiącach robił z siebie medialnego świadka koronnego, który chętnie opowiadał, m.in. w "Wyborczej" i TVN24, o bezeceństwach swoich dawnych kompanów z ziobrystowskiej ekipy.

To, co najważniejsze

Mamy więc jednego człowieka. Dla jednych jest on krwią z krwi Zbigniewa Ziobry i jego ludzi (należę do tego grona, przyznaję), a dla drugich - przyjacielem "Wyborczej" i TVN-u, który karierę zawdzięcza Bronisławowi Komorowskiemu.

Warto jednak zwrócić uwagę na coś, co na razie większości komentujących sprawę umyka. Mianowicie wszyscy wiemy, że Tomasz Szmydt jest (był?) sędzią. Ale mało kto wie, czym Szmydt się zajmował. A zajmował się - niestety - sprawami bardzo istotnymi. Można to dostrzec choćby po dostępnej na stronie Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie wokandzie zaplanowanych spraw.

d2sogk1

16 maja 2024 r. Szmydt powinien orzekać w sprawach z udziałem szefa Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, szefa Służby Kontrwywiadu Wojskowego, komendanta głównego policji oraz na niejawnych posiedzeniach w sprawach z zakresu prawa konkurencji i ochrony danych osobowych.

Na 4 czerwca 2024 r. zaplanowane są sprawy, w których Szmydt miał się zajmować odmowami wydania poświadczeń bezpieczeństwa w zakresie dostępu do informacji niejawnych, w tym o klauzulach NATO SECRET oraz SECRET UE/EU SECRET.

Mamy więc do czynienia z sytuacją, w której z Polski do nieprzyjaznego nam kraju ucieka człowiek zawodowo zajmujący się w imieniu Rzeczypospolitej Polskiej m.in. kwestią poświadczeń bezpieczeństwa wysokiego stopnia.

d2sogk1

Oczywiście nie miał on dostępu do najpoważniejszych tajemnic państwowych (a przynajmniej mieć jej nie powinien). Ale o funkcjonowaniu wielu newralgicznych dla Polski organów państwa wie wystarczająco dużo, by ta wiedza była dla naszych nieprzyjaciół użyteczna.

Lekcja ze sprawy Szmydta

Politycy w najbliższych dniach będą zapewne wykłócali się o to, czyim kamratem był bądź jest nadal Tomasz Szmydt. Ja to rozumiem, bo to, pisząc kolokwialnie, gruba sprawa, więc naturalne, że będzie wywoływała emocje wśród polityków. A także będzie politycznie wykorzystywana (tym bardziej, że uważam, iż uczynienie przez poprzednie władze, rząd Zjednoczonej Prawicy, wpływowymi w wymiarze sprawiedliwości takich jak Szmydt zasługuje na potępienie).

d2sogk1

Jednocześnie jednak chcę wierzyć, że ważniejsze będzie to, aby wyciągnąć lekcję ze sprawy sędziego Szmydta. Mówimy bowiem o zdradzeniu ojczyzny przez osobę ze świetnym rozeznaniem o funkcjonowaniu polskiego państwa na wielu płaszczyznach, w tym tych zupełnie niedostępnych zwykłym śmiertelnikom. I jakkolwiek nie mam odwagi pisać o kompromitacji polskich służb, bo łatwo jest tak poważne oskarżenia rzucać z poziomu wygodnego fotela, to mam nadzieję, że wszyscy odpowiedzialni za polski kontrwywiad będą jeszcze czujniejsi.

Patryk Słowik, dziennikarz Wirtualnej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d2sogk1
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Wyłączono komentarze

Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.

Paweł Kapusta - Redaktor naczelny WP
Paweł KapustaRedaktor Naczelny WP
d2sogk1
Więcej tematów