- Chcemy przyjąć dzieci z Aleppo - za przykładem Sopotu ogłaszają kolejne miasta w Polsce, m.in. Wrocław, Kraków, Gdynia. Problem jednak polega na tym, że na zapowiedzi się kończy. Samorządy nie mają przygotowanego żadnego budżetu ani miejsc, w których mogłyby ulokować cudzoziemców. - To na razie deklaracja. Nie mamy konkretnego planu - przyznaje Arkadiusz Filipowski, rzecznik urzędu miejskiego we Wrocławiu.