Atak dżihadystów. Rosyjski generał zdymisjonowany
Dowódca rosyjskich wojsk w Syrii, gen. Siergiej Kisel, został odsunięty od stanowiska po zdobyciu miasta Aleppo przez bojowników - podał powiązany z ministerstwem obrony Rosji kanał "Rybar".
"Mówi się, że dowódcę grupy wojsk Kisiela odwołano. Prawdopodobnie to odwołanie niczego obecnie nie zmieni. Zmianie powinno ulec podejście: syryjska piaskownica przez długi czas była miejscem odbudowy reputacji generałów, którzy okazali się niekompetentni w strefie SVO (specjalnej operacji wojskowej)" – napisał "Rybar".
Prowojenny rosyjski kanał Colonelcassad również potwierdza te informacje. Według niego, na miejsce Kisiela zostanie mianowany generał-pułkownik Aleksandr Czajko, który dowodził nieudaną próbą zdobycia Kijowa.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kisel został mianowany dowódcą rosyjskiego zgrupowania wojsk w Syrii w 2024 roku. Po rozpoczęciu pełnoskalowej inwazji Rosji na Ukrainę, jako dowódca 1. Gwardyjskiej Armii Pancernej, został odsunięty od obowiązków po niepowodzeniu operacji w Charkowie. Wcześniej generał dowodził zgrupowaniem wojsk w Aleppo.
Nagły atak rebeliantów w Syrii
Sytuacja w Syrii zaostrzyła się pod koniec listopada. Wówczas bojownicy-rebelianci rozpoczęli ofensywę przeciwko wojskom rządowym i zdobyli drugie co do wielkości miasto w kraju – Aleppo. Obecnie na północnym zachodzie Syrii toczą się intensywne walki, po raz pierwszy od 2020 roku.
Na czele ofensywy rebeliantów stoi ugrupowanie "Hajat Tahrir asz-Szam" (HTS), wpisane na listę organizacji terrorystycznych zarówno w USA, jak i Rosji. HTS jest obecnie dominującą siłą w północno-zachodniej prowincji Idlib, dokąd cztery lata temu wojska rządowe, wspierane przez Rosję i Iran, wypchnęły około 2 miliony cywilów oraz opozycyjne grupy bojowe, w tym islamskich ekstremistów.
Ugrupowanie to, pełniące częściowo funkcje administracyjne w Idlibie (np. działa jako policja), stara się obecnie przedstawiać jako bardziej umiarkowane i skoncentrowane na sprawach wewnętrznych.
Rzecznik Władimira Putina, Dmitrij Pieskow, określił wydarzenia w Aleppo jako "zamach na suwerenność państwową Syrii". "- Opowiadamy się za tym, aby władze Syrii jak najszybciej przywróciły porządek w tym regionie - dodał. Rosja wspiera wojska rządowe, przeprowadzając naloty na siły opozycji.