Trwa ładowanie...

Pucz w Nigrze. Amerykanie alarmują

Ambasada Stanów Zjednoczonych w Nigrze reaguje na coraz bardziej napiętą sytuację w tym afrykańskim kraju. W opublikowanym liście dyplomaci zwrócili się do Amerykanów, którzy znajdują się w stolicy - mieście Niamey - aby nie opuszczali miejsc zamieszkania - informuje telewizja Al-Arabijja. Wszystko przez trwające walki.

Pucz w Nigrze. Amerykanie alarmująPucz w Nigrze. Amerykanie alarmująŹródło: PAP, fot: AA/ABACA
d2983zm
d2983zm

Ambasada zaapelowała też do obywateli Stanów Zjednoczonych w Nigrze, aby powstrzymali się zwłaszcza od podróży do centrum Niamey oraz w okolice Pałacu Prezydenckiego w tym mieście.

"W śródmieściu może dojść do zwiększenia obecności sił bezpieczeństwa, dlatego ważne jest zachowanie ostrożności, ograniczenie przemieszczania się i unikanie protestów" - można przeczytać w komunikacie.

Ponadto Waszyngton zaleca powiadomienie rodziny i znajomych o miejscu, w którym się przebywa w Nigrze, zachowanie szczególnej ostrożności zwłaszcza w miejscach często odwiedzanych przez turystów, a także zadbanie, by zawsze mieć przy sobie ważne dokumenty.

Ambasada przypomniała też, że związku z zamachem stanu przestrzeń powietrzna nad Nigrem pozostaje zamknięte do odwołania, a lądowe granice kraju zamknięte.

"Ambasada jest świadoma doniesień o niedoborze gotówki i niektórych towarów. Nie ma informacji, kiedy zostaną uzupełnione deficytowe zasoby" - ostrzegają Amerykanie oraz apelują o "rozsądne planowanie".

d2983zm

Pucz w Nigrze. Afryka na progu kolejnego konfliktu

W niedzielę wieczorem upłynęło, odrzucone przez juntę, ultimatum krajów zrzeszonych we Wspólnocie Gospodarczej Państw Afryki Zachodniej. Państwa, te pod groźbą interwencji zbrojnej, zażądały od junty przywrócenia do władzy obalonego prozachodniego prezydenta Nigru Mohameda Bazouma.

Zamach stanu w Nigrze został potępiony przez wszystkich zachodnich i afrykańskich partnerów tego państwa, ale nigerska junta otrzymała wsparcie od swoich odpowiedników w Mali i Burkina Faso, którzy również doszli do władzy w drodze zamachów stanu. Twierdzą oni, że interwencja w Nigrze byłaby "wypowiedzenie wojny" ich krajom.

Perspektywa zachodnioafrykańskiej interwencji wojskowej budzi niepokój i krytykę w Nigerii i Algierii. Władze tych krajów opowiedziały się za jej uniknięciem i rozwiązaniem konfliktu na drodze dyplomatycznej.

Zobacz też: użyli broni chemicznej? Sensacyjne doniesienia

Źródło: Al-Arabijja/WP Wiadomości

d2983zm
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Wyłączono komentarze

Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.

Paweł Kapusta - Redaktor naczelny WP
Paweł KapustaRedaktor Naczelny WP
d2983zm
Więcej tematów