Nowa wojna jeszcze bliżej. Niger, Mali i Burkina Faso kontra kraje Afryki Zachodniej
Dwa afrykańskie kraje, w których władzę sprawuje wojsko, zareagowały na wydarzenia w Nigrze i zapowiedzi interwencji zbrojnej w związku z dokonanym w zeszłym tygodniu zamachem stanu w tym państwie. Rządy Mali i Burkina Faso zgodnie twierdzą, że jakakolwiek ingerencja uznana zostanie za wypowiedzenie wojny.
01.08.2023 10:32
Mali i Burkina Faso to sąsiedzi Republiki Nigru, 25-milionowego państwa, w którego stolicy doszło do przewrotu. Niger był jedną z niewielu demokracji w długim paśmie krajów afrykańskiego kontynentu. Zeszłotygodniowy zamach stanu jest siódmym w tej części Afryki od 2020 roku. Teraz wojskowa junta rządzi od Gwinei po Sudan.
Na rewoltę w Nigrze zareagował w niedzielę regionalny organ Afryki Zachodniej - ECOWAS. Jak podał "Independent", po puczu przeprowadzonym w Niamey w nocy ze środy na czwartek i obalenia w jego wyniku demokratycznego prezydenta Nigru Mahometa Bazouma, ECOWAS ogłosił wprowadzenie sankcji podróżnych i gospodarczych wobec Nigru. Zażądał też od przywódców przewrotu "przywrócenia" Bazouma w ciągu tygodnia.
Teraz we wspólnym oświadczeniu rządy wojskowe Mali i Burkina Faso ogłosiły w reakcji na te żądania, że każda interwencja wojskowa przeciwko Niamey będzie uważana za wypowiedzenie im wojny.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pułkownik Abdoulaye Maiga, minister stanu Mali ds. administracji terytorialnej i decentralizacji, przeczytał to wspólne oświadczenie w malijskiej telewizji państwowej w poniedziałek wieczorem. Oba kraje potępiły również sankcje gospodarcze ECOWAS jako "nielegalne, bezprawne i nieludzkie" i odmówiły ich zastosowania.
Nowa wojna dziś jeszcze bliżej. Niger, Mali i Burkina Faso kontra kraje Afryki Zachodniej
ECOWAS w ramach represji wobec puczystów zawiesił wszystkie transakcje handlowe i finansowe między swoimi państwami członkowskimi a Nigrem. Zamroził też nigeryjskie aktywa, zdeponowane w regionalnych bankach centralnych.
To może szybko doprowadzić do katastrofy humanitarnej. Niger w dużym stopniu polega na pomocy zagranicznej, a 25 milionów mieszkańców potrzebuje bieżącego wsparcia w zakresie podstawowego zaopatrzenia.
Mali i Burkina Faso w ciągu ostatnich trzech lat przeszły po dwa zamachy stanu. Żołnierze obalili rządy, a wojskowe dowództwo uzasadniało konieczność dokonania przewrotu rosnącą przemocą dżihadystów powiązanych z Al-Kaidą i grupą państw Islamskich. ECOWAS nałożył na oba kraje sankcje, ale nie zagroził użyciem siły.
Przewrót w Nigrze ma zagadkowe wątki. Ludność, która w niedzielę wyszła na ulice, oczekując na szczegóły sankcji ECOWAS-u, paliła flagi Francji, swojego dawnego kolonizatora i wymachiwała rosyjskimi barwami, wznosząc okrzyki wspierające Władimira Putina.