Tragedia w Indiach. Tłum stratował wiernych w świątyni hinduistycznej
Co najmniej dziewięć osób zginęło, a kilkadziesiąt zostało rannych w wyniku ataku paniki w świątyni hinduistycznej w południowych Indiach.
Co musisz wiedzieć?
- Wypadek miał miejsce w stanie Andhra Pradeś podczas święta Ekadaśi.
- Zginęło co najmniej dziewięć osób, a dziesiątki odniosły obrażenia.
- Przyczyną tragedii było zawalenie się barierki oddzielającej wiernych.
W południowych Indiach doszło do dramatycznego incydentu podczas obchodów jednego z najważniejszych świąt hinduistycznych. Jak poinformowały władze lokalne, w stanie Andhra Pradeś setki wiernych zgromadziły się, by uczcić święto Ekadaśi poświęcone bogu Wisznu.
Trump lekceważy Indie? Ekspert o zmianie relacji sojuszników
Policjant K.V. Maheswra Reddy przekazał agencji AP, że do tragedii doszło w momencie niekontrolowanego napływu tłumu do świątyni hinduistycznej. Ze wstępnego śledztwa wynika, że złamała się żelazna barierka, utrzymująca kolejkę wiernych w świątyni, dzięki czemu do środka ruszyła wielka fala ludzi.
Przedstawiciel lokalnych władz, Swapnil Dinkar Pundkar, wyraził obawy, że liczba zabitych może wzrosnąć. - Początkowo mieliśmy doniesienia o siedmiu zabitych, ale dwie kolejne osoby zmarły z powodu obrażeń, a stan jednego rannego jest krytyczny - wyjaśnił.
Zadeptania przez tłum podczas zgromadzeń religijnych nie są w Indiach zjawiskiem rzadkim. W podobnym zdarzeniu w lipcu na północy kraju co najmniej sześć osób zginęło, a kilkanaście zostało rannych.