Tragedia w Kenii. Osunęła się ziemia, nie żyje 13 osób
Na zachodzie Kenii co najmniej 13 osób zginęło w wyniku osunięcia się ziemi. Do katastrofy doszło na skutek długotrwałych ulewnych opadów. O wypadku poinformował Peter Mulinge, przedstawiciel lokalnej policji.
W sobotę na zachodzie Kenii tragicznie zginęło co najmniej 13 osób. Do zdarzenia doszło w wyniku osunięcia się ziemi, które było efektem intensywnych opadów deszczu. O zdarzeniu poinformował w rozmowie z agencją Reutera Peter Mulinge, naczelnik policji w hrabstwie Elgeyo-Marakwet.
Jak wygląda sytuacja na miejscu?
Do katastrofy doszło w zachodniej części kraju, w rejonie Wielkich Rowów Afrykańskich. Od wielu dni padało tu intensywnie. W sobotę około godziny 4 lokalnego czasu ulewa doprowadziła do osuwiska w hrabstwie Elgeyo-Marakwet.
Bezprawnie przetrzymywał i wykorzystywał kobietę
Masa ziemi i błota zeszła na domy. Zginęło 13 osób, liczba osób zaginionych jest nieznana. Udało się uratować 19 osób - przekazał komendant Peter Mulinge.
Obecnie trwają intensywne działania ratunkowe. Jak podał minister spraw wewnętrznych Kenii, Kipchumba Murkomen, wojsko i śmigłowce policyjne wspierają akcję poszukiwawczą. Nadal jednak wiele zaginionych osób może potrzebować pomocy.
Czy to powtórka z przeszłości?
Ekstremalne warunki pogodowe w Kenii występują coraz częściej. Naukowcy wskazują, że jest to efektem zmian klimatycznych. W ostatnich latach setki Kenijczyków straciło życie w osunięciach ziemi i powodziach, które stały się niemal regularnym zagrożeniem.
Przeczytaj również: Tragedia w Indiach. Tłum stratował wiernych w świątyni hinduistycznej
Zeszłoroczne osunięcie błota w środkowej Kenii zakończyło się jeszcze większą tragedią – zginęło wtedy 61 osób. Obecna sytuacja ponownie przypomina o kruchości mieszkańców regionu wobec sił natury i konieczności podjęcia działań zapobiegających podobnym katastrofom w przyszłości.