"PO nie ma programu na przyszłość, powtarza nasze pomysły"
Jesteśmy nadal przekonani, że PO nie ma programu na przyszłość, powtarza nasze pomysły, które zgłasza w dodatku w sposób niewiarygodny - ocenił szef klubu PiS, wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki odnosząc się do wystąpienia polityków PO. Z kolei, według Beaty Mazurek, PO nie ma żadnego programu. - Platforma jest naga - stwierdziła rzeczniczka PiS.
"Politycy PiS są zmuszeni czekać"
- Platforma kwestionowała program 500+, mówiła, że nie ma szans, żeby ten program wprowadzić w życie, teraz zapowiada, że go podwoi - mówił na konferencji Ryszard Terlecki.
- Wszyscy chyba dobrze pamiętamy, jak Platforma w kampanii wyborczej zapowiadała, że nie podwyższy wieku emerytalnego, potem podwyższyła. Jesteśmy przekonani, że jak dojdzie do władzy, to natychmiast zlikwiduje program 500+ i to wydaje mi się jest dość oczywiste - ocenił szef klubu PiS.
Terlecki oświadczył, że PiS będzie chętnie debatować z opozycją, która "będzie miała coś konkretnego do powiedzenia". Dopóki, jak dodał, tak nie jest politycy PiS są zmuszeni czekać.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Jak ocenił Terlecki, Platforma Obywatelska po "klapie tzw. Marszu Wolności" usiłuje teraz wyjść z twarzą i przedstawić się jako taka opozycja, która nie stawiała na "marsz, na ulicę, tylko na dyskusję". - Tak nie jest i wszyscy to doskonale widzimy - stwierdził szef klubu PiS.
Terlecki pytany przez dziennikarzy, czy PiS odrzuca apele PO o debatę między obiema partiami zaprzeczył. - Nie, my nie odrzucamy debaty, jesteśmy bardzo zainteresowani poważną, merytoryczną debatą z partią, która ma program, która wie czego chce, która ma stabilny leadership, w którym wiadomo kto podejmuje decyzje i które to decyzje są wiążące - zadeklarował.
Szef klubu PiS ocenił, że Platforma Obywatelska zmienia co chwilę swoje stanowiska w różnych kwestiach. - To rzeczywiście nas dziwi, ale mamy nadzieję, że dziwi także wyborców Platformy - dodał.
"Platforma jest naga"
Z kolei, według rzeczniczki PiS Beaty Mazurek PO nie ma żadnego programu. - Platforma jest naga, nie ma żadnego programu, jeśli chce debatować, to najpierw niech przedstawi swój program, bo zmieniając zdanie w kluczowych kwestiach dla Polaków jest po prostu niewiarygodna - powiedziała Mazurek.
Przykładem jest, jak stwierdziła rzecznik PiS, program 500+. - Kiedy go wprowadzaliśmy głośno krzyczeli: nie ma na to pieniędzy, Polski na to nie stać. Kiedy program jest realizowany mówią: 500 złotych na każde dziecko. Teraz mówią o wprowadzeniu kryterium w postaci chociażby zatrudnienia co najmniej jednego z rodziców - zauważyła Mazurek.
Jak oceniła rzecznikcza PiS, PO "zmienia zdanie częściej niż rękawiczki", chociażby w przypadku płacy minimalnej. - Grzegorz Schetyna jednego dnia mówi, że nie będą podnosić płacy minimalnej, następnego dnia mówi, że jednak będą podnosić. W tak zwanym międzyczasie główny ekonomista PO pan prof. Rzońca mówi tak: wzrost płacy minimalnej hamuje wzrost zatrudnienia, a w efekcie spowalnia wzrost gospodarczy i zwiększa zakres biedy. Są niewiarygodni w tym, co mówią, są niewiarygodni w tym, co robią - stwierdziła Mazurek.
Cztery pytania do Platformy
W ubiegłym tygodniu Mazurek skierowała cztery pytania do polityków PO: czy Platforma podwyższy Polakom wiek emerytalny i do ilu lat, czy ograniczy lub zlikwiduje program 500+, a także, czy PO podtrzymuje deklarację likwidacji IPN i CBA oraz czy zgodzi się na przyjęcie emigrantów.
W odpowiedzi na te zapytania, Schetyna zapowiedział, że PO zamierza zlikwidować IPN, rozszerzyć program 500+ na pierwsze dziecko i przekazać kompetencje CBA do Komendy Głównej Policji i CBŚP. Schetyna zadeklarował również, że PO nie chce podwyższać wieku emerytalnego i nie będzie przyjmować nielegalnych migrantów.
Źródło: WP, PAP