Trwa ładowanie...

Partia Kornela Morawieckiego ma kłopoty. "Na liście wyborczej znajdowały się podpisy nieboszczyków"

Partia "Wolni i Solidarni" najpierw spóźniła się z rejestracją listy wyborczej, później brakowało jej podpisów. Według nieoficjalnych informacji jeden z jej przedstawicieli użył siły wobec członka komisji wyborczej. Co więcej, na liście miały znaleźć się podpisy zmarłych.

Partia Kornela Morawieckiego ma kłopoty. "Na liście wyborczej znajdowały się podpisy nieboszczyków"Źródło: PAP, fot: Jakub Kaczmarczyk
d92qrhi
d92qrhi

Jak wynika z informacji TVN 24, członek WiS za późno zjawił się w komisji, by zgłosić rejestrację listy wyborczej. Nie chciał jednak odpuścić. - Przedstawiciel komitetu wtargnął do lokalu, odpychając jednego z członków komisji. Stwierdził, że w nim zostanie, bo ma takie prawo. Wezwaliśmy patrol policji - mówił Sławomir Ignaczak, członek komisji.

Przedstawiciele WiS zjawili się innego dnia w komisji. - Próbowali dokonać zgłoszenia, ale z uwagi na braki formalne, czyli niewystarczającą liczbę podpisów nie we wszystkich okręgach im się to udało. Do 12 w nocy nie byli w stanie uwzględnić wszystkich przewidzianych prawem formalności - powiedział Ignaczak.

Komisja miała zakwestionować aż 198 z 200 złożonych przez WiS podpisów. Jak stwierdził Ignaczak, "na liście znajdowały się podpisy nieboszczyków". Komisja zapowiada złożenie zawiadomienia do prokuratury.

Zobacz także: Duży problem PiS w samorządzie. Tomasz Poręba: żarty się skończyły

"To mogła być lista podpisów zebranych w wyborach parlamentarnych"

- Złapaliśmy nie za rękę, a za obydwie. Tam jest dużo nieprawidłowości. Kilkanaście podpisów pochodziło od osób zmarłych w ciągu ostatnich dwóch lat. To mogła być lista podpisów zebranych w wyborach parlamentarnych - podkreślił anonimowo inny członek komisji. - Chcemy wydać komunikat. Sprawa jest rozwojowa. Na 100 procent zgłosimy ją do prokuratury - zaznaczyła z kolei Alicja Zawgorodna, zgłoszona do komisji przez komitet "Bezpartyjni samorządowcy".

Dziennikarzom nie udało się uzyskać komentarza od Kornela Morawieckiego. Jednak na stronie Wolni i Solidarni zamieszczono komunikat. Poniżej treść.

d92qrhi

"Unieważnienie pełnomocnictw Z powodu zaniechań bądź szkodliwych działań w procesie tworzenia i rejestracji list partii Wolni i Solidarni w wyborach samorządowych cofam udzielenia następującym osobom: Gorczycy Grzegorzowi, Kiełbowiczowi Marianowi, Klementowskiemu Markowi, Kubik Edycie, Osieleńcowi Tomaszowi, Pomieczyńskiemu Zbigniewowi, Puchale Grzegorzowi, Stankiewiczowi Dariuszowi, Szkutnik Krystynie, Wojciechowskiej van Heukelom Agnieszce, Zabłudowskiemu Marcinowi. Przewodniczący partii Wolni i Solidarni Kornel Morawiecki".

Wirtualna Polska dowiedziała się z kolei, że pełnomocnik wyborczy kandydata "Wolności" na prezydenta Krakowa zachęca ludzi na zamkniętej grupie na Facebooku do zbierania podpisów pod rejestracją list wyborczych komitetu Nowoczesny Kraków Konrada Berkowicza w zamian za "nagrody". Nasi informatorzy zbliżeni do partii twierdzą, że to nielegalne. Skierowali sprawę do PKW, teraz zająć ma się nią prokuratura.

Źródło TVN 24

d92qrhi
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d92qrhi
Więcej tematów