Dramat w Warszawie. Rozbite szkło, pijani rodzice, dziecko na balkonie
Policja zatrzymała pijanych rodziców 3-latka. Gdy policja weszła do mieszkania, w którym odbywała się nocna libacja, para wyszła razem z chłopcem na balkon. Dziecko było lekko ubrane. O dramacie chłopca policję powiadomiła jego babcia.
Policja z warszawskiego Targówka otrzymała zgłoszenie w o godz. 1 w nocy z niedzieli na poniedziałek. Funkcjonariuszy zawiadomiła babcia 3-latka, którą zaniepokoił płacz chłopca słyszany podczas rozmowy telefonicznej z córką.
Pijani rodzice
Gdy policjanci próbowali wejść do mieszkania, usłyszeli w domofonie bełkotliwy głos. Nikt nie chciał ich wpuścić. Wkrótce ustał płacz dziecka. Nagle policjanci zauważyli z mieszkania na parterze przez drzwi balkonowe wychodzi para z małym dzieckiem. Chłopiec miał na sobie jedynie piżamę, cienką kurteczkę i czapkę. Na nogach 3-latek miał tylko klapki choć temperatura była ujemna.
Chłopiec ucieszył się na widok babci. Trafił pod jej opiekę. Był bardzo głodny.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tusk zagrał nieetycznie w expose? Ekspert nie widzi problemu
Policjanci zatrzymali 34-letnią matkę i 54-letniego ojca dziecka. Oboje mówili bełkotliwie i czuć było od nich mocną woń alkoholu. Okazało się, że oboje mieli 2,5 promila w wydychanym powietrzu. Trzeźwieli w policyjnej izbie.
W ich mieszkaniu był bałagan. Było tam pełno pustych butelek i puszek po alkoholu, niedopałki papierosów oraz rozbite szkło.
O sprawie powiadomiono sąd rodzinny. Rodzice chłopca usłyszeli zarzuty narażenia dziecka ba bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Grozi im kara do 5 lat pozbawienia wolności.