Borys Budka: trzeba być wśród ludzi
- Musimy gabinety warszawskie zamienić na targ na Podkarpaciu czy też bazarek na Lubelszczyźnie. Na rozmowy na Podlasiu czy na spotkania na Długim Targu w Gdańsku - przekonuje Borys Budka, nowy przewodniczący PO.
- Dziś jest czas dla polityków innego formatu, będących bardziej wśród ludzi. Członkowie naszej partii wybrali inną formułę dla lidera, nową energię, nowe pokolenie w Platformie Obywatelskiej - stwierdził w rozmowie z "Faktem" nowy szef PO.
- Trzeba być wśród ludzi. Ja swoja energię i pomysły czerpie ze spotkań z naszymi członkami i naszymi wyborcami - zapewnia Budka. - Budując to, do czego doszedłem, zawsze przestrzegałem tej reguły - zapewnia.
Zobacz też: Zamieszanie z zawieszeniem Julii Pitery. "Uspokoiła się"
Polityk PO dodał, że teraz najważniejszym zadaniem i "pierwszym wyzwaniem" jest dla niego kampania Małgorzaty Kidawy-Błońskiej. - Wśród ludzi, w Polsce lokalnej, powiatowej. Na tym będę się skupiał w najbliższych miesiącach - zapowiedział w rozmowie z "Faktem".
Borys Budka o Grzegorzu Schetynie: jest patriotą Platformy
A co z dotychczasowym przewodniczącym PO - Grzegorzem Schetyną? - Chciałbym wykorzystywać nadal jego potencjał - stwierdził Borys Budka. - Przeszedł z Platforma przez trudny okres, kiedy mieliśmy poparcie na poziomie kilkunastu procent. Rozmawiałem z nim wielokrotnie, mówił, że jest do dyspozycji w każdej formule, jaka zostanie mu zaproponowana - dodał nowy szef PO.
- Grzegorz jest patriotą Platformy. Wie, jakie są przed nami wyzwania. Pragmatycznie podchodzi do polityki - odparł Budka, pytany przez "Fakt", czy nie obawia się, że Schetyna będzie kontestować decyzje nowego przewodniczącego PO.
Wybory na szefa PO zakończyły się w sobotę o 18:00. Z nieoficjalnych na razie danych wynika, że przy 78-proc. frekwencji Borys Budka zdobył ponad 80 proc. głosów.
Źródło: "Fakt"