ukraina(strona 3/380)

Zdjęcia satelitarne wskazują, że Rosja przerzuciła jedną trzecią swoich bombowców strategicznych, w tym 12 Tu-95MS i 13 Tu-22M3, na lotnisko "Olenya" w obwodzie murmańskim - pisze "Defense Express", analizując zdjęcia z satelity. Redakcja zaznacza, że ta baza jest jedną z głównych Sił Powietrznych Rosji podczas masowych ataków rakietowych na Ukrainę.

Co najmniej 11 ofiar śmiertelnych i dziesiątki rannych to bilans niedzielnych rosyjskich ataków na Charków i obwód charkowski - poinformowały władze. Rosjanie kontynuują ofensywę i ostrzał rakietowy drugiego największego miasta Ukrainy.

Niskie morale, nadużywanie alkoholu, napięcia etniczne oraz rekrutowanie do wojska skazańców z kryminalną przeszłością tworzą w rosyjskich siłach zbrojnych kombinację, która powoduje, że przypadki bratobójczego ognia są częste - przekazało w niedzielę brytyjskie ministerstwo obrony.

W nocy z soboty na niedzielę drony Służby Bezpieczeństwa Ukrainy i wywiadu wojskowego Ukrainy (HUR) przeprowadziły dwa uderzenia w Kraju Krasnodarskim na południu Rosji: na lotnisko wojskowe w stanicy Kuszczowskaja i rafinerię w Słowiańsku nad Kubaniem - podaje serwis Ukraińska Prawda, powołując się na źródło w SBU.

Dowódca ukraińskich sił powietrznych, generał Mykoła Ołeszczuk, poinformował w niedzielę rano, że obrona zdołała zestrzelić wszystkie drony szturmowe Shahed-131/136, które rosyjskie siły zbrojne wykorzystały do ataku na Ukrainę w nocy poprzedzającej ten dzień. W sumie 37.

W Rosji doszło do eksplozji. W Wyborgu w obwodzie leningradzkim pożar wybuchł na terenie składu ropy. Z kolei w Sławiańsku nad Kubaniem w wyniku ataku dronów, zapłonęła rafineria.

Zmasowany atak na Krym. Ukraińcy uderzyli w tym samym czasie dronami i rakietami w kilku miastach. Wstrzymano ruch na Moście Krymskim. Okupacyjne władze uruchomiły obronę powietrzną.

Ukraińska armia poinformowała w sobotę o zestrzeleniu rosyjskiego samolotu szturmowego Su-25 w obwodzie donieckim. Maszynę strąciła obrona przeciwlotnicza 110. Oddzielnej Brygady Zmechanizowanej im. gen. Marka Bezruczki.

Rosyjskie drony-kamikadze znów celnie uderzyły w nocy z piątku na sobotę w Ukrainie. Trafiły kolejny obiekt infrastruktury energetycznej.

Ministerstwo Spraw Zagranicznych Ukrainy poleciło misjom dyplomatycznym za granicą wznowić od soboty usługi konsularne dla mężczyzn w wieku mobilizacyjnym – poinformowało biuro prasowe MSZ. Ma to związek z wejściem w życie nowej ustawy mobilizacyjnej.

W krótkich przerwach między uderzeniami bomb lotniczych słychać świst artylerii i bzyczenie dronów. Rosjanie wkroczyli na obrzeża Wołczańska i zaczęli od terroru miejscowej ludności. W mieście - egzekucje i porwania. W ukraińskich okopach – wściekłość.

Wojna w Ukrainie trwa. Sobota to 815. dzień rosyjskiej inwazji. Wojska ukraińskie odpierają atak Rosji na odcinku wschodnim. Rosjanie próbowali szturmować przy użyciu dwóch transporterów opancerzonych i czołgu, ale w porę zostali dostrzeżeni przez samoloty rozpoznania powietrznego - przekazuje NEXTA. "Artylerzyści we współpracy z operatorami dronów zatrzymali atak i zniszczyli rosyjski sprzęt" – przekazała 47. Brygada. Sytuacja w tym sektorze pozostaje najbardziej napięta na całej linii frontu. Śledź relację na żywo Wirtualnej Polski.

Myśliwce NATO przechwytują więcej rosyjskich samolotów nad Bałtykiem niż rok temu - podaje agencja Reutera. Większość to maszyny obserwacyjne i transportowe.

Wydarzyło się, gdy spałeś. Oto, co odnotowały światowe agencje w nocy z czwartku na piątek.

"Nikt nie wychodzi z domu. Ani do szkoły, ani do pracy" - napisał na Telegramie zastępca burmistrza Noworosyjska. Na rosyjskie miasto spadło ponad 35 dronów. W wielu miejscach wybuchły pożary. W części miasta nie ma prądu, nie działa transport publiczny. Rano doszło także do ataku na rafinerię w mieście Tuapse.

Wojna w Ukrainie trwa. Piątek to 814. dzień rosyjskiej inwazji. Ukraina przez wiele miesięcy borykała się z brakiem amunicji i nowych dostaw broni z Zachodu. Sytuacji nie ułatwiają także problemy z brakiem nowych żołnierzy, którzy mogliby stanąć do walki z najeźdźcą. Sytuację tę wykorzystała rosyjska armia. Jak wynika z informacji dziennika "The Washington Post", Rosjanie zdobyli w tym roku więcej terenów (761 km kw.), niż Ukraina wyzwoliła w ubiegłym roku (515 km kw.). Śledź relację na żywo Wirtualnej Polski.

"Poleciliśmy swoim zespołom, aby natychmiast przystąpiły do prac nad tekstem dwustronnej umowy w sprawie bezpieczeństwa" - przekazał Wołodymyr Zełenski po rozmowie z Donaldem Tuskiem. KPRM poinformowała, że rozmowa trwała niemal godzinę.

Mimo że wkrótce minie już miesiąc, odkąd USA zaakceptowały kolejną pulę wsparcia dla Ukrainy, pomoc jeszcze nie dotarła do tego kraju. Tuż po wizycie Antony'ego Blinkena Wołodymyr Zełenski wygłosił emocjonalny apel. - Trwa walka o czas ze strony Ukrainy, aby wytrzymać jak najdłużej - mówi gen. Stanisław Koziej w rozmowie z WP.

Ukraiński MON potwierdził, że Rosjanie weszli do Wołczańska. Upadek położonego niecałe 10 km od rosyjskiej granicy miasta nie niesie jednak poważnych konsekwencji dla ukraińskiej obrony - uspokaja gen. Waldemar Skrzypczak. - Taktycznie Rosjanie mają sukcesy, ale nie ma zagrożenia na poziomie operacyjnym - tłumaczy ekspert.

- Sytuacja w Wołczańsku jest niezwykle trudna, wróg zajmuje pozycje na ulicach miasta. Wzywam do natychmiastowej ewakuacji - mówi na nagraniu opublikowanym przez agencję Unian policjant Denis Jarosławski. - Sytuacja jest skrajnie trudna - dodał szef policji Ołeksij Charkiwski. - Ludzie, ewakuujcie się - zaapelował. Do tej pory z regionu uciekło blisko 8 tys. cywilów. Trwają ciężkie walki.