"Żołnierze chodzą po domach". Zamieszanie w Ostródzie

"W okolicach Ostródy po domach chodzą ludzie w mundurach i czarnych czapkach. Podają się za żołnierzy, robią zdjęcia i informują, że nieruchomości zostaną przejęte na cele wojskowe" - taki komunikat podał Urząd Miejski w Lidzbarku Warmińskim. Jak się okazało, doszło do nieporozumienia. Do domów pukali prawdziwi żołnierze.

"Żołnierze chodzą po domach". Zamieszanie w Ostródzie"Żołnierze chodzą po domach i robią zdjęcia". O co chodzi?
Źródło zdjęć: © PAP | PAP/Tytus Żmijewski
Łukasz Kuczera

Na fanpage'u Urzędu Miejskiego w Lidzbarku Warmińskim opublikowano ostrzeżenie przesłane przez Powiatowe Centrum Zarządzania Kryzysowego. Można się było z niego dowiedzieć, że w okolicach Ostródy pojawiają się oszuści podający się za żołnierzy. Mężczyźni mieli być ubrani w mundury i czarne czapki, wchodzić do domów, robić zdjęcia i informować o przejęciu nieruchomości na cele wojskowe.

"Żołnierze chodzą po domach i robią zdjęcia". O co chodzi?

"Przestrzegamy przed wpuszczaniem takich osób do domu i podpisywaniem jakichkolwiek dokumentów. W razie wątpliwości prosimy o zawiadomienie policji. Wojsko oraz policja nie prowadzi żadnej tego typu akcji. Apelujemy o zachowanie czujności" - wynikało z komunikatu, który został już usunięty z Facebooka.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz też: Mołdawia bez prądu. "System energetyczny mocno powiązany z Ukrainą"

Jak ustaliło Radio Eska, żadnej próby oszustwa w Ostródzie nie było. Major Magdalena Kościńska z 16. Dywizji Zmechanizowanej wyjaśniła, że żołnierze prowadzili "rutynowe działania realizowane raz na kwartał". Przewidziano ja na wypadek "hipotetycznej sytuacji zaistnienia konfliktu zbrojnego".

Żołnierze odwiedzali domy w okolicach Ostródy, by mieszkańcy wiedzieli, jak zachować się w sytuacji zagrożenia. - Działania te były wcześniej uzgodnione z władzami lokalnymi. Po rozmowie z sołtys Brzydowa żołnierze zostali poinformowani, że mieszkańcy są świadomi takiej sytuacji, ale po dotarciu do poszczególnych domów (mieli do sprawdzenia ich około 80) poszczególni mieszkańcy w większości byli zdziwieni wizytą żołnierzy - powiedziała major Kościńska w Radiu Eska.

Zdaniem przedstawicielki 16. Dywizji Zmechanizowanej, zamieszanie spowodowane zostało przez "nieprawdziwe informacje przekazane przez mieszkańców". Żołnierze nie wchodzili na posesję bez zgody właściciela albo w sytuacji, gdy nikogo nie było w domu. Nie wykonywali też zdjęć bez wcześniejszego pozwolenia.

Źródło: Radio Eska

Czytaj także:

Wybrane dla Ciebie

Trump drwił z Bidena. "Najgorszy prezydent USA"
Trump drwił z Bidena. "Najgorszy prezydent USA"
Krótka rozmowa Trumpa i Dudy. Są pierwsze szczegóły
Krótka rozmowa Trumpa i Dudy. Są pierwsze szczegóły
"To nieprawda". Musk reaguje na doniesienia o Stralinkach
"To nieprawda". Musk reaguje na doniesienia o Stralinkach
System rurociągów NATO. Połączy Niemcy, Polskę i Czechy
System rurociągów NATO. Połączy Niemcy, Polskę i Czechy
Duda siedział w pierwszym rzędzie. Nagle zwrócił się do niego Trump
Duda siedział w pierwszym rzędzie. Nagle zwrócił się do niego Trump
Wykrzykiwał "Allahu Akbar". Jedna osoba nie żyje
Wykrzykiwał "Allahu Akbar". Jedna osoba nie żyje
Nowy komunikat Watykanu. "Stan zdrowia papieża dalej krytyczny"
Nowy komunikat Watykanu. "Stan zdrowia papieża dalej krytyczny"
USA z wezwaniem do ONZ. "Jest zgodna z poglądem Trumpa"
USA z wezwaniem do ONZ. "Jest zgodna z poglądem Trumpa"
Nowa umowa o minerałach. Gorsze warunki dla Ukrainy
Nowa umowa o minerałach. Gorsze warunki dla Ukrainy
Dramatyczna akcja ratunkowa na jeziorze Bukowo
Dramatyczna akcja ratunkowa na jeziorze Bukowo
Wrze w Niemczech. Tłumy wyszły protestować, demonstracje w 30 miastach
Wrze w Niemczech. Tłumy wyszły protestować, demonstracje w 30 miastach
Przed nim kluczowe spotkanie. Andrzej Duda już w Waszyngtonie
Przed nim kluczowe spotkanie. Andrzej Duda już w Waszyngtonie