Zamieszanie wokół "Sylwestra Marzeń". "Przesądziła Szydło"
Wszystko wskazywało, że tegoroczny "Sylwester Marzeń" TVP odbędzie się poza Zakopanem. Ostatecznie jednak Telewizja Polska znów podpisała umowę na organizację koncertu z władzami tego miasta. Miała się do tego walnie przyczynić była premier Beata Szydło.
22.11.2023 | aktual.: 22.11.2023 14:44
Jak pisze Onet, umowa z podpisem prezesa TVP w sprawie organizacji koncertu wpłynęła do zakopiańskiego urzędu miasta około godz. 16 we wtorek. Burmistrz Leszek Dorula ma ją podpisać z prezesem Telewizji Polskiej Mateuszem Matuszkiewiczem później - w błysku fleszy. Jest to jednak tylko i wyłącznie kwestia formalna, ponieważ przygotowania do koncertu ruszyły już we wtorek wieczorem.
"Nagle sytuacja zmieniła się niczym w kalejdoskopie"
- Byliśmy pewni, że szefostwo TVP dogadało się z innym miastem i tam przeniesie koncert. Dotyczyło to także burmistrzów. Ci chodzili źli. O tym, że koncertu na 99 proc. nie będzie, napisały wszystkie największe redakcje w Polsce. Dziennikarze mieli takie same przecieki jak my. Mówiły one, że Zakopane przegrało... Nagle sytuacja zmieniła się niczym w kalejdoskopie - mówił portalowi anonimowy urzędnik zakopiańskiego ratusza.
Co więc spowodowało, że ponownie "Sylwester Marzeń" zawita pod Tatry?
Koncert "za zasługi"
Według doniesień Onetu prezes TVP Mateusz Matyszkowicz sam był bardziej przekonany do organizacji sylwestra w miejscu, gdzie całe przedsięwzięcie byłoby tańsze. Na przykład tam, gdzie nie trzeba budować całej sceny (vide amfiteatr w Iławie, gdzie koncert sylwestrowy odbył się pandemii COVID-19). Miał się bać zarzutów o niegospodarność ze strony przyszłego rządu.
Jednak wszystko wskazuje na to, że nie wytrzymał presji polityków.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Góra PiS powiedziała jednak "nie". Odchodzimy od władzy, więc ten koncert to zapewne będzie jedna z ostatnich decyzji, jakie podejmie "nasz prezes" TVP - mówił Onetowi jeden z małopolskich działaczy PiS.
- Rząd Tuska będzie sformowany w połowie grudnia i choćby zmian w TVP dokonał natychmiast, to nowe kierownictwo stacji "Sylwestra Marzeń" już nie odkręci. Od kilku dni mówiliśmy wszyscy głośno, że Podhale i górale to nasz twardy elektorat. Jeśli chcemy kiedyś wrócić do władzy, to nie możemy się od takich ludzi odwracać. Zakopane dostało więc ten koncert niejako "na kredyt" i "za zasługi" - zaznaczył.
Informator portalu zaznacza, że lobbing na rzecz Zakopanego prowadzili w siedzibie TVP "silni politycy PiS", w tym przyboczni Beaty Szydło, która ma mieć dobre kontakty z podhalańskimi samorządowcami.
Jak czytamy, była premier miała w pewnym momencie osobiście włączyć się w te zabiegi.
Źródło: Onet