(PAP)
Wielki szok, flaga opuszczona do połowy masztu i odwołanie wszystkich imprez towarzyskich - taka jest reakcja Ambasady Szwecji na tragiczną śmierć minister spraw zagranicznych Anny Lindh. Lindh była najpopularniejszym politykiem w Szwecji - powiedziała Radiu Zet Mika Lorson z ambasady Szwecji w Warszawie.
Natychmiast po wiadomości o śmierci Anny Lindh, polski minister spraw zagranicznych złożył kondolencje ambasadorowi Szwecji. W rezydencji ambasadora w przyszłym tygodniu będzie wyłożona księga kondolencyjna, do której będą mogli wpisać się wszyscy Polacy.
