Wybory parlamentarne w Czarnogórze
W Czarnogórze odbywają się w niedzielę wybory parlamentarne. Zadecydują one czy ta
maleńka republika - tworząca wraz z Serbią Jugosławię - proklamuje
niepodległość.
Do głosowania uprawnionych jest 448 tysięcy Czarnogórców. Przebieg wyborów, które trwać będą do godziny 21.00 w około tysiącu lokali wyborczych, monitoruje trzy tysiące obserwatorów - 2.800 krajowych i 200 zagranicznych.
Jeśli koalicja prezydenta Milo Djukanovicia "Zwycięstwo Czarnogóry" wyraźnie zwycięży, latem przeprowadzone zostanie referendum niepodległościowe i na Bałkanach powstanie nowe państwo. Stałoby się tak mimo obaw Zachodu, że zmiana granic może doprowadzić do destabilizacji w regionie.
Djukanović uważa, że Serbia, która liczy dziewięć mln mieszkańców nigdy nie będzie traktowała równoprawnie Czarnogóry z jej 600 tysiącami obywateli.
Władze Czarnogóry proponują Serbii jedynie luźną konfederację dwóch niepodległych państw, natomiast Belgrad, odrzucając taką możliwość, oferuje zmianę zasad funkcjonowania federacji przez ograniczenie wspólnych instytucji i zwiększenie autonomii republik. Zapewnia jednak, że nie będzie się sprzeciwiać woli Czarnogórców wyrażonej w referendum.
Choć do wyborów zarejestrowało się 16 ugrupowań, walka rozegra się między dwiema koalicjami: proniepodległościowym blokiem "Zwycięstwo Czarnogóry" i koalicją "Razem na rzecz Jugosławii", która opowiada się za pozostaniem w federacji z Serbią. (mp)