wybory

Donald Trump skomentował wybory w Niemczech. Podkreślił, że wyniki pokazują na zmęczenie Niemców dotychczasową polityką energetyczną i imigracyjną.

- Liderka AfD czuje krew. Jeżeli powstanie trójpartyjna koalicja w Niemczech, to dalej będziemy mieli kontynuację tego, co było wcześniej. Będzie niesterowny rząd. Niemcy będą skupione wyłącznie na sobie, pomimo deklaracji Merza - komentuje doniesienia z Niemiec dr. Piotr Andrzejewski z Instytutu Nauk Politycznych PAN oraz główny analityk Instytutu Zachodniego.

Jeśli popatrzeć na sondaże, można odnieść wrażenie, że zwycięstwo w wyścigu wyborczym Rafała Trzaskowskiego jest pewne. Rzeczywistość jednak wygląda inaczej, bo w wyborach uczestniczą nieco inni ludzie niż w badaniach. A całościowy obraz dynamiki kampanijnej zaczyna wyglądać niepokojąco dla włodarza stolicy - pisze dla Wirtualnej Polski prof. Marek Migalski.

Friedrich Merz jest wskazywany jako następca Olafa Scholza. Lider CDU jest zwolennikiem kontynuacji wsparcia dla Kijowa i zacieśnienia współpracy Niemiec z Polską.

O godzinie 18.00 zamknięte zostały lokale wyborcze. Wybory - jak wynika z sondaży exit poll - wygrało CDU, które teraz będzie próbowało zbudować rząd. Jak wyglądają potencjalne scenariusze?

O godzinie 18 w Niemczech zamknięte zostały lokale wyborcze. Wybory wygrała CDU z wynikiem 29 proc. Zgodnie z wynikami exit poll wybory cieszyły się rekordowym zainteresowaniem.

W wyborach do Bundestagu do godz. 14 w niedzielę zagłosowało 52 proc. uprawnionych Niemców, co przewyższa wynik sprzed czterech lat - podała Federalna Komisja Wyborcza.

Niemcy poszli w niedzielę do urn. Faworytem przedterminowych wyborów do Bundestagu jest CDU, której kandydatem na kanclerza jest Friedrich Merz. Czy wyniki są zgodne z sondażami przedwyborczymi, dowiemy się już wieczorem. Na razie jednak trwa głosowanie.

Kilka tysięcy osób protestowało w sobotę niemieckim Erfurcie przeciwko prawicowo-populistycznej Alternatywie dla Niemiec (AfD). - Nie można być obojętnym - tłumaczyła jedna z uczestniczek przedwyborczej demonstracji.

W przeddzień wyborów parlamentarnych w Niemczech chadecja CDU/CSU prowadzi z 29,5 proc. poparcia, mimo niewielkich strat.

Pytanie o powrót symbolu Czerwonego Krzyża na karetki pogotowia wywołało ogromne poruszenie na wiecu Karola Nawrockiego w Goleniowie. Ale kandydata PiS ewidentnie wprawił w zakłopotanie. - Nie wiem - stwierdził i zmienił temat.

- Za moment będą tu tysiące nielegalnych imigrantów - grzmiał ze sceny domu kultury w Goleniowie (woj. zachodniopomorskie) Karol Nawrocki. Kandydat PiS zaczął straszyć, że "Polska znajdzie się w niebezpieczeństwie, gdy prezydentem zostanie Donald Tusk".

Na krótko przed wyborami do Bundestagu niemieckie organy bezpieczeństwa zanotowały kolejne przypadki dezinformacji w mediach społecznościowych.

W niedzielę Niemcy pójdą do urn. Kto ma szansę na wygraną? Z najnowszego sondażu wynika, że na wschodzie Niemiec największym poparciem cieszy się AfD, na zachodzie CDU/CSU.

Na dwa dni przed wyborami do Bundestagu chadecja CDU/CSU traci poparcie, podczas gdy Alternatywa dla Niemiec (AfD) zyskuje na popularności - wynika z sondażu Politbarometer Extra dla ZDF.

Podczas wyborów prezydenckich 2025 kluczowe jest przestrzeganie zasad demokracji i przejrzystości procesu wyborczego. Niestety, mogą wystąpić nieprawidłowości, które wpływają na uczciwość głosowania. Warto wiedzieć, jakie naruszenia podczas wyborów prezydenckich mogą się pojawić oraz gdzie je zgłaszać, aby zapewnić zgodność przebiegu wyborów z przepisami prawa.

Z najnowszego sondażu IPSOS dla "19:30" i TVP Info wynika, że Rafał Trzaskowski wygrałby zarówno pierwszą, jak i drugą turę. Badanie wskazuje, w których regionach kraju kandydat KO ma największą popularność, a gdzie jego szanse są na równi z Karolem Nawrockim.

Alternatywa dla Niemiec (AfD) zdobywa rekordowe poparcie w obliczu nadchodzących wyborów do Bundestagu. Według sondażu YouGov partia może liczyć na 20 proc. głosów, co czyni ją drugą siłą polityczną w kraju.

Czy wybory prezydenckie 2025 mogą zostać unieważnione? To pytanie pojawia się w debacie publicznej za każdym razem, gdy pojawiają się kontrowersje wokół procesu wyborczego. Jakie instytucje decydują o ważności wyborów prezydenckich?

PiS chce wykorzystać w kampanii wyborczej dyskusję o możliwym wysłaniu polskich żołnierzy do Ukrainy, by uderzyć w rząd i podważyć wiarygodność Donalda Tuska i Rafała Trzaskowskiego. To ma być jeden ze sposobów na sondażowe odbicie Karola Nawrockiego, którego notowania stoją w miejscu.