Trwa ładowanie...
d1jyzl1

"Wybory na Białorusi sprawdzianem intencji Łukaszenki"

Odbywające się w niedzielę wybory parlamentarne
na Białorusi są sprawdzianem dobrych intencji prezydenta
Aleksandra Łukaszenki i dlatego są tak dokładnie obserwowane -
powiedział monitorujący głosowanie z ramienia
misji Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE)
poseł PiS Paweł Kowal.

d1jyzl1
d1jyzl1

Były wiceminister spraw zagranicznych ocenił przy tym, że ranga tych wyborów jest niewielka. Nie są to wybory przełomowe, demokratyczne, nie są to wybory zmiany i warto jasno to mówić opinii publicznej - podkreślił.

Kowal uznał, iż od strony proceduralnej wybory będą prawdopodobnie "w miarę porządnie przeprowadzone". Jeszcze nie znamy ostatecznych rezultatów, ale nasze dotychczasowe doświadczenia w komisjach są pozytywne. Natomiast problem polega na czymś innym - na tym, jak one są przygotowane, czy wszyscy, którzy chcą w nich wziąć udział, mogą wziąć udział, w jaki sposób rekrutuje się komisje wyborcze. I to wszystko razem nie daje jakiejś pozytywnej oceny - zaznaczył.

Poseł obserwuje przebieg głosowania w komisji wyborczej w Wilejce, około 100 kilometrów na północny zachód od Mińska.

Jego zdaniem, w większości okręgów podczas niedzielnego głosowania procedury zostaną dotrzymane. Natomiast na głównej ocenie zaważy przebieg głosowania przedterminowego. Pewne decyzje, które zostały podjęte wcześniej, zdeterminowały całokształt politycznej oceny tych wyborów - zauważył.

d1jyzl1

Zwrócił przy tym uwagę, że trwające od wtorku do soboty wybory przedterminowe były decydujące dla wielu okręgów. To głosowanie często odbywało się grupowo, było organizowane w zakładach pracy, czy na uczelniach - dodał.

OBWE poinformowała, że ostatnie dane białoruskiej Centralnej Komisji Wyborczej mówiły, iż w głosowaniu przedterminowym wzięło udział 18% uprawnionych. Opozycja na sobotniej konferencji prasowej podawała, że frekwencja w wyborach przedterminowych sięgnęła 50%, a w niektórych okręgach - nawet 90%.

Dzisiaj (w niedzielę) oceniamy tylko procedurę ostatniego dnia wyborów. Natomiast ocena tej procedury to nie to samo, co ocena całych wyborów. Te wybory nie są wyborami w takim rozumieniu, do jakiego przywykliśmy w Europie i Stanach Zjednoczonych - wskazał Kowal.

Michał Zabłocki

d1jyzl1
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1jyzl1
Więcej tematów