Wpadka Hanny Gronkiewicz-Waltz. Chciała poprawić posłankę, sama popełniła błąd
Chociaż Krystyna Pawłowicz już przeprosiła za słowny atak na ambasador Georgette Mosbacher, jej słowa nadal są szeroko komentowane. O teologiczną radę dla posłanki PiS pokusiła się Hanna Gronkiewicz-Waltz. Niestety sama zaliczyła sporą wpadkę.
"Ktoś chce nas w tych dniach SPROWOKOWAĆ i udowodnić, że bazy USA w Polsce nie powinny powstać i, by Prez.D.Trump jesienią do Polski w tej sprawie nie przyjeżdżał. Pani Ambasador,CHRYSTUS ZMARTWYCHwSTAŁ ! ALLELUJA !" - napisała Krystyna Pawłowicz w Wielką Sobotę (pisownia oryginalna).
Posłance PiS nie spodobało się to, że Georgette Mosbacher złożyła Żydom życzenia z okazji święta Paschy. Po pewnym czasie stonowała swoją wypowiedź i, upomniana przez rzeczniczkę PiS Beatę Mazurek, przeprosiła za sytuację.
Ale jej słowa komentowano jeszcze w środę. Odniosła się do nich była prezydent Warszawy. W jej ocenie Pawłowicz ma "braki w wykształceniu religijnym".
Hanna Gronkiewicz-Waltz jest religijna, ale popełniła błąd
- Ostatnia wieczerza była właśnie w okresie Pesach, dlatego że to było nawiązanie do wyjścia spod jednego okupanta, czyli Egiptu, do buntu przeciwko drugiemu okupantowi, czyli Rzymowi - powiedziała w TOK FM Hanna Gronkiewicz-Waltz.
Ale kontynuując swoją wypowiedź, sama popełniła duży błąd. - Jakby [Pawłowicz - red.] znała trochę lepiej historię, toby wiedziała, że w tym czasie Chrystus - postać dla jednych historyczna, dla innych Mesjasz - specjalnie w tym okresie wraz z apostołami wjechali na baranku do Jerozolimy, by tę analogię podkreślić. I ta analogia była przyczyną jego ukrzyżowania - stwierdziła była prezydent Warszawy.
I dodała, że "Krystyna Pawłowicz zawsze może do niej zadzwonić". - W końcu przez 36 lat siedziałyśmy w jednym pokoju - zapewniła.
Przypominamy, że zgodnie z tradycją Chrystus wjechał do Jerozolimy na osiołku. A Barankiem Bożym nazywał Jezusa w Nowym Testamencie Jan Chrzciciel.
Źródło: TVP Info
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl