Niektórzy kierowcy wstydzą się swoich samochodów. Światowy bojkot Tesli
Niektórzy kierowcy, będący posiadaczami aut marki Tesla, unikają jazdy swoimi samochodami z powodu zażenowania, jakie wywołuje w ostatnim czasie doradca prezydenta Donalda Trumpa, Elon Musk, współzałożyciel przedsiębiorstwa produkującego pojazdy tej marki.
Co musisz wiedzieć?
- Niektórzy kierowcy odczuwają wstyd związany z posiadaniem samochodu, który jeszcze niedawno uznawany był za prestiżowy. Tesla stała się kontrowersyjnym autem z powodu związków z Elonem Muskiem.
- Wydarzenia w USA po listopadowych wyborach wpłynęły na decyzje zakupowe. Akcje producenta samochodów elektrycznych odnotowały najgorszy dzień od czterech lat. Kurs akcji Tesli spadł w poniedziałek o 15 proc.
- Zjawisko dystansowania się do tej marki auta jest zauważalne w wielu krajach, w tym w Polsce. Opinie na ten temat zebrała wyborcza.biz.
Kierowcy wstydzą się swoich aut?
Na jednej z grup zrzeszających kierowców samochodów elektrycznych portal zapytał o podejście do Tesli. Wielu z internautów napisało, że dziś nie zdecydowaliby się na zakup tego auta, choć kiedyś marzyli o nim. Ci, którzy już jeżdżą Teslą - ale teraz robią to bez entuzjazmu - tłumaczą, że pewnie nie trzeba wiązać produktu z osobą przedsiębiorcy, który za nim stoi. Przywołują związki wielkich niemieckich form, działających z powodzeniem do dziś, z państwem niemieckim w czasie przed i w trakcie II wojny światowej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Matecki z zarzutami. "Fikcyjne zatrudnienie to najmniejszy problem"
Jak podaje wyborcza.biz, w Polsce ktoś zainicjował akcję umieszczania na Teslach naklejek zawierających krótką i dosadną opinię na temat Elona Muska. Niektórzy posiadacze Tesli decydują się też na umieszczenie innej naklejki, która tłumaczy, że kupili auto "zanim Elon oszalał".
"Ja zrezygnowałem z zakupu Tesli właśnie ze względu na obrzydliwą postać Elona Muska. Dla mnie jazda Teslą byłaby powodem do wstydu" - napisał jeden z internautów.
- Wspieranie przez Muska niemieckiej skrajnie prawicowej i prorosyjskiej AfD, czy wykonywanie gestów łudząco podobnych do nazistowskich, które są przez niego tłumaczone jako energiczne "wysyłanie serduszek" do publiczności (obejrzałem całą jego wypowiedź z tym gestem kilkukrotnie i nie mam większych wątpliwości co do intencji), to oczywiście kolejny powód chęci zmiany auta. Właściwie wstyd tym samochodem jeździć - mówi rozmówca wyborczej.biz.
Przeczytaj również: Donald Tusk przed wylotem do Turcji. Skomentował rozmowy USA‑Ukraina
Są jednak i tacy zmotoryzowani, którzy nie zwracają uwagi na polityczne konteksty produktów. - Warto podkreślić, że Elon Musk posiada obecnie 13 proc. udziałów w firmie Tesla, co oznacza, że jej sukces jest efektem pracy zespołowej wielu inżynierów, projektantów i specjalistów, a nie wyłącznie jednej osoby - zwraca uwagę Gabor Wnuk z fundacji Tesla Owners Poland.
Donald Trump zapowiedział, że kupi "zupełnie nową Teslę". W ten sposób prezydent USA chce wesprzeć Elona Muska, bo akcje producenta samochodów elektrycznych odnotowały najgorszy dzień od czterech lat. Kurs akcji Tesli spadł w poniedziałek o 15 proc.
Źródło: wyborcza.biz/money.pl